Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ulvhedinn pisze:Może sie jeszcze okazać, ze z dzikusa zrobi się całkiem fajny kot Jełsi jego stan jest poważny, to wogóle rozważyłabym niewypuszczanie. Oczywiscie jeżlei jego stan (zęby, ogólna kondycja itd) nie rokują dobrze przeżyciu na wolności.
Oswajanie naszego Maćka trwało pół roku. a to był dziki dzik, podziabał mnie równo na poczatku, pierwszy miesiac wogóle nie dało sie do niego zbliżyc. Potem zamieszkał w szafie (kuwetę tez miał w szafie). Potem kuweta "wyszła" przed szafę- kot ocami też zaczął wychodzić. Potem zaczął zwiedzac mieszkanie. Obserwować. Po pół roku- pierwszy raz sam z siebie przyszedł do człowieka. Następne trzy lata żył jako najcudowniejszy kot, z czasem śpiący na głowie opiekunki A przeciez nascie lat był kotem dzikim, nie dawał sie dotknąć nawet karmicielce....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, nfd i 528 gości