Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magaaaa pisze:Tu nie chodzi o prowadzenie śledztwa.
Chodzi o to, ze program przyjęto w takiej a nie innej formie w ogóle nie zapoznając się z problemem.
A skoro jest lecznica mogąca koty przetrzymywać (i to jedyna taka w mieście) to chyba ta właśnie powinna zabiegi robić.
Bo co zrobić z kotką dwie godziny po zabiegu?
Wiem jak wygląda lecznica TOZ Szczecin - i wiem jak wygląda lecznica ta która u nas robi zabiegi.
I doprawdy - jest różnica między nimi kolosalna.
Rozumiem, że w Szczecinie opiekunowie trzymają bezdomniaki po zabiegach w swoich domach?
magaaaa pisze:hmmm, to może by ich zapytać o to jaką drogą wybrana została ta a nie inna lecznica oraz czy sposób realizacji programu był zatwierdzony przez Powiatowego?
magaaaa pisze:Czy u Was też każdy może przynieść kota do kastracji?
Bo u nas - tak.
W praktyce jak sądzę - wszyscy krewni i znajomi królika czym prędzej pokastrują swoje domowe koty, następnie pieniądze się skończą i na tym rzecz się zakończy.
U Was nie przetrzymują bo w żadnej lecznicy nie ma po temu warunków?
Bo u nas w mieście jest lecznica, gdzie są klatki i mozna koty przetrzymywać. Od dwóch lat Stowarzyszenie współpracuje z tą lecznicą i nie ma problemu co zrobić z kotem po zabiegu.
No ale UM wie lepiej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 292 gości