Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Witajwercia pisze:zaznaczam
No bardzo. "Miejscowym" do klatki nie wchodzą. Może dlatego, że klatka w garażu??dorcia44 pisze:musiały być baaaardzo dzikie że w rękę złapałaś
aga-lodge pisze:annskr pisze:są jeszcze trzy. W strasznym stanie. Wszystkie z działek przy Montwiłła Mireckiego. Aga napisze więcej, ja już padam. Są w lecznicy, mają czas do czwartku.... dt dla nich nie mamy i raczej nie mamy szans nic zwolnić - wszystkie kąty zapycha ponad 30 kociąt. i ponad drugie tyle dorosłych. Doszliśmy do ściany. Dziś odmówiłam nawet dłuższej rozmowy na temat 8-miu kociąt wyrzuconych w krzaki z piwnicy przy Aleksandrowskiej - bo i tak nic nie wymyślę..wiesiaczek1 pisze:znalazłam maleńkie, zaropiałe, tak szybko nigdy nie biegłam jak dziś do weta, nawet w czasach podstawówki, no i ma koci katar, oczy okropne, może nie widziec, będę robiła zastrzyki /o rany !!!!!!/ , kropiła kropelki, kocina ma apetyt, mizia się i mruczy, będzie żyć, i jest to dziewczynka Zuziaannskr pisze:Wiesiaczek1 znalazla coś maleńkie i zaropiałe....
jest gorzej niż kiedykolwiek, kociaki nas zalały, i wiemy, że to jeszcze nie koniec
w lecznicy są trzy z paskudnym herpesem, jedna panna czarna straci oko pewnie
dwaj panowie -pingwiny czas pokaże,
ale to pikuś w porównaniu z tym, że naprawdę nie ma co z nimi zrobić, bo nie mamy żadnego DT dla nich
kończą się nam pomysły, kończy się kasa
szukamy wsparcia bardziej niż kiedykolwiek
aga-lodge pisze:jest gorzej niż kiedykolwiek, kociaki nas zalały, i wiemy, że to jeszcze nie koniec
w lecznicy są trzy z paskudnym herpesem, jedna panna czarna straci oko pewnie
dwaj panowie -pingwiny czas pokaże,
ale to pikuś w porównaniu z tym, że naprawdę nie ma co z nimi zrobić, bo nie mamy żadnego DT dla nich
kończą się nam pomysły, kończy się kasa
szukamy wsparcia bardziej niż kiedykolwiek
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kotcsg i 253 gości