Dał jej zastrzyk, który podobno może cofnąc zmiany (metoda sprawdzona w kilku przypadkach). Drugi zastrzyk ma dostac w pt 9 grudnia.
Kotka ma 11 lat.
Bardzo proszę o poradę, czy kota w tym wieku można spokojnie operowac? jakie są szanse na powodzenie. Guza wyczułam dopiero tydzień temu, wcześniej nie był wyczuwalny, badź był zbyt mały. Bardzo sie o nia boje. Nie umiem sobie wyobrazic ze mam tak bezgranicznie zaufac lekarzowi i oddac jej zycie w jego rece

