Kraków - Pod Fortem - szylkretowa kicia szuka domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2011 15:56 Kraków - Pod Fortem - szylkretowa kicia szuka domu

Dzisiaj na ulicy Pod Fortem (właściwie przy przejściu przez tory kolejowe) złapałyśmy szylkretową koteczkę(czarno-rudą z białym dodatkiem pod szyją). Kicia ma oskalpowaną końcówkę ogona i to był powód polowania na nią. Kotka należy do kolorowego stadka dokarmianego codziennie (to obserwacje ekoto) przez starszą panią z psem. Niestety nie rozmawiałyśmy z nią przed łapanką i nic nie wiemy o kotce. Kicia za szybko :wink: weszła do klatki łapki i nie doczekałyśmy pory karmienia. Kotów przychodzi tam sporo. Czekają co rano na karmicielkę. Widziałyśmy jeszcze jedną czarną szylkretkę, jedna burą szylkretkę, rudego chyba kocura, jednego czarnego około 3-miesięcznego kociaka, dwa czarne dorosłe (w tym chyba matka kociaka), biało-burego chyba kocura i jedno bure coś. To pewnie nie koniec.
Czy ktoś z forum tam działa? Czy były tam sterylizowane koty?
Kicia na jutro jest umówiona na zabieg amputacji końcówki ogona i sterylkę. Jest młoda i mimo że się boi to nie mogę powiedzieć że jest dzika. Mogłam jej zaglądnąć w paszczę, w uszy, wymacać brzuch, wydrapać za uszami i pod szyją, ... - typowy krakowski "dziki kot" :D . Rozluźnia się głaskana. Wyczułam jedynie dwa cycusie między tylnymi łapami (edit: inne są tak małe że trudno je wymacać), więc możliwe że miała kiedyś jeden miot ale mało liczny. Głupio by było gdybyśmy zorganizowali jej sterylkę po raz drugi.
Stadko wygląda dobrze. Futerka mają błyszczące, oczy zdrowe, nie są chude. Malucha przydałoby się złapać przed zimą. Poszkodowana kitka poza ogonem wygląda bardzo dobrze.
Jeśli ktoś coś wie to proszę o jakiekolwiek informacje na temat tych kotów.
Ostatnio edytowano Pon sty 16, 2012 18:37 przez Sylwka, łącznie edytowano 4 razy

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 04, 2011 16:46 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Teraz to trzeba będzie zorganizować polowanie na karmicielkę :mrgreen: - może ona coś wie na temat tej kici?
Wszystkie koty są nasze!
Tak tylko mi się zdawało: Koty są Miau!

Qruella

 
Posty: 66
Od: Sob lis 26, 2011 14:53

Post » Nie gru 04, 2011 21:46 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Halo Kraków nikt nic nie wie?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 04, 2011 21:50 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Koty bezdomne,po zabiegu sterylizacji powinny mieć znaczone ucho.
Legnica
 

Post » Nie gru 04, 2011 21:54 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

No ja niestety nie pomogę ale podrzucę chociaż. Może na wątku schronu zapytasz, może któraś z wolontariuszek mieszka w okolicy lub coś wie.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 04, 2011 22:30 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Legnica pisze:Koty bezdomne,po zabiegu sterylizacji powinny mieć znaczone ucho.

To prawda ale niestety nie każdy to robi, więc pewności nie mamy. I tak musi mieć narkozę aby "naprawić" ogonek, więc byłoby nierozsądne nie próbować zrobić sterylki za jednym zamachem.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 05, 2011 7:52 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Kotka już została zawieziona do Krakwetu, przez całą drogę odzywała się intensywnie. A wczoraj o godz. 22 odważyła się wyjść z kontenerka.
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Pon gru 05, 2011 12:18 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Legnica pisze:Koty bezdomne,po zabiegu sterylizacji powinny mieć znaczone ucho.

Krakwet nie znaczy (tzn. nie przycina) uszu, może ewentualnie wytatuować.
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Pon gru 05, 2011 12:32 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Moim skromnym zdaniem,ten kto sterylizuje kotki bezdomne a nie znaczy np.uszu,powinien zajmować się bezinwazyjnym i absolutnie bezpiecznym dla zdrowia kota,rozpoznawaniem w przyszłości czy zabieg u ewentualnej kotki był przeprowadzony czy nie.Z wydaniem zaświadczenia w tej kwestii włącznie.
Tylko kotów żal.
Legnica
 

Post » Pon gru 05, 2011 21:21 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Kitka po zabiegu: ogon lekko skrócony i zaszyty plus sterylka cięciem bocznym. Gdy ją odbierałam to płakała strasznie. Niestety musi być w kołnierzu aby nie rozlizała ogona. Nie mam pojęcia jak to zniesie. Mam nadzieję, że jakoś będzie mogła w tym funkcjonować. Raczej nie ma alternatywy bo kicia musi zostać sama jak opiekun jest w pracy. Kotka mieszka w sporej kenelówce. Oby wszystko goiło się bez problemów. Bardzo mi jej szkoda. To młodziutka szylkretka która jakimś cudem ufa ludziom. Nie ma w niej ani odrobiny agresji. Nie sądzę aby można było wypuścić ją na wolność. Jest piękna więc mam nadzieje, że dom się dla niej znajdzie.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 06, 2011 8:17 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Kotka wczoraj wieczorem została sama przez 40 minut i w tym czasie zdjęła kołnierz 8O, ogonek wygląda podobno dobrze, ale na poduszcze był ślady krwi - dzisiaj po pracy zobaczę czy nie zostało coś jednak bardziej uszkodzone. Kolega założył jej ponownie kołnierz i nie dała rady zdjąć go przez noc - nie przydusiła się również - sprawdzał przez cały czas czy oddycha ;) Rano zjadła 1/3 saszetki, ale zwrotu do kuwety jeszcze nie było.
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Wto gru 06, 2011 9:35 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

O kurcze ale skubana. Możliwe że za słabo był przywiązany (nie chciałam jej udusić :wink: a jak się okazuje nie można się nadmiernie litować). Super, że zjadła. To znaczy że nie boli aż tak bardzo i nie jest bardzo wystraszona. Gratulacje dla opiekuna :!:.

Ela znalazłam w domu miękkie legowisko i miski. Zaglądnę jeszcze do sklepu dla zwierzaków i podrzucę to wieczorem.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 06, 2011 10:23 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Sylwka pisze:Ela znalazłam w domu miękkie legowisko i miski. Zaglądnę jeszcze do sklepu dla zwierzaków i podrzucę to wieczorem.
super, dziękujemy Ci bardzo (tylko będę dopiero ok. godz. 21, ja też mogę podejść - jak Ci odpowiada :wink: )
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Śro gru 07, 2011 8:25 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Rozmawiałam z karmicielką, mam jej numer telefonu. Bardzo miła pani.
Była szczęśliwa, bo już myślała, że po kotce. To ktoś jej to zrobił - ogon wisiał na przysłowiowym włosku i ona go obcięła nożyczkami. I też martwiła się o zakażenie.
Koty nie są wysterylizowane, w tej gromadce była jeszcze białoszara kotka, ale od 3 tygodni jej nie ma....
I pani nie jest bynajmniej przeciwna sterylizacjom. Nosi im ciepłe jedzenie dwa razy dziennie.
Dowiedziałam się, że wstrętne chłopaki, które wracają ze szkoły rzucają w koty kamieniami...

A nasza kitka jest totalnie oswojona: mruczy i ugniata. Wiem od pani karmicielki, że kitka przytula się do jej psa :)
Wysiusiała się w nocy do kuwety (bo wcześniej na legowisko)
Zjadała całą saszetkę i wypiła wodę.
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Śro gru 07, 2011 10:06 Re: Kraków - Pod Fortem - potrzebujemy informacji

Dobiło mnie to. Co za sk.... .
To taka poczciwa i ufna kocinka. Jak można zrobić coś takiego. Mimo tego co przeszła ona lubi ludzi, domaga się głaskania, gada do człowieka.
Trzeba jakoś zrobić porządek w tym miejscu i wysterylizować kocice zanim pojawią się kolejne maluchy. Warto by też było złapać czarnego malca. Czy są w Krakowie jeszcze jakieś talony na sterylki? Finansowo nie udźwignę zabiegów dla całego stada ale mogę łapać, wozić do weta, pomagać w opiece, itd. Nie mam jak przetrzymać po zabiegu.
Jeśli ktokolwiek może pomóc lub wie cokolwiek o talonach to bardzo proszę o kontakt.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], lucjan123 i 58 gości