Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szylka0505 pisze:Dzisiaj wysterylizowałam kotki w KOTERI. Co się okazało po ogoleniu brzuszka KOKI że kotka nie wybudza się z narkozy ale po godzinie lekko przytomna została wydana do domu, wróciłam z pracy o 22 kotki odebrała znajoma i zostawiła u mnie w pokoju gdzie były w transporterach aż do mojego powrotu( oczywiście dostały wodę). Otwieram transporterki, jedna kotka wychodzi normalnie natomiast druga wypadła przekręciła się i zaczęła dygotac jak przy padaczce. Odrazu obdzwoniłam znajomych i zabrałam ją do kliniki na Gagarina bo tam najbliżej było. Doktorka stwierdziła, że jest w stanie agonalnym temp. ciała ma 34,5C ;-(((. Bardzo proszę o pomoc na opłacenie szpitala dzisiejsza wizyta kosztowała mnie 250zł każdy dzień to 170 tak powiedziała doktor. Jeżeli nie znajdę żadnych środków będę musiała jutro ją zabrac ;-( Nie mam jeszcze wypłaty dopiero 10 ;-( Może ktoś mógłby mi pożyczyc chociaż częśc, już sama nie wiem co mam robic, muszę ją ratowac jeśli się da:-( W tej chwili jeszcze jestem w szoku nie wiem już co robic;-(((
najszczesliwsza pisze:Szylka0505 pisze:Dzisiaj wysterylizowałam kotki w KOTERI. Co się okazało po ogoleniu brzuszka KOKI że kotka nie wybudza się z narkozy ale po godzinie lekko przytomna została wydana do domu, wróciłam z pracy o 22 kotki odebrała znajoma i zostawiła u mnie w pokoju gdzie były w transporterach aż do mojego powrotu( oczywiście dostały wodę). Otwieram transporterki, jedna kotka wychodzi normalnie natomiast druga wypadła przekręciła się i zaczęła dygotac jak przy padaczce. Odrazu obdzwoniłam znajomych i zabrałam ją do kliniki na Gagarina bo tam najbliżej było. Doktorka stwierdziła, że jest w stanie agonalnym temp. ciała ma 34,5C ;-(((. Bardzo proszę o pomoc na opłacenie szpitala dzisiejsza wizyta kosztowała mnie 250zł każdy dzień to 170 tak powiedziała doktor. Jeżeli nie znajdę żadnych środków będę musiała jutro ją zabrac ;-( Nie mam jeszcze wypłaty dopiero 10 ;-( Może ktoś mógłby mi pożyczyc chociaż częśc, już sama nie wiem co mam robic, muszę ją ratowac jeśli się da:-( W tej chwili jeszcze jestem w szoku nie wiem już co robic;-(((
Dobrze, że po ogoleniu brzuszka kotka się nie wybudziła z narkozy, gdyby tak było, to kroili by ją na żywca.
Takie powikłanie po narkozie się zdarza, trzeba kota dogrzewać np.termoforem i czekać.
A wodę dostały kotki za wcześnie.
Szylka0505 pisze:Dzisiaj wysterylizowałam kotki w KOTERI. Co się okazało po ogoleniu brzuszka KOKI że kotka nie wybudza się z narkozy ale po godzinie lekko przytomna została wydana do domu,
Blue pisze:Szylka0505 pisze:Dzisiaj wysterylizowałam kotki w KOTERI. Co się okazało po ogoleniu brzuszka KOKI że kotka nie wybudza się z narkozy ale po godzinie lekko przytomna została wydana do domu,
tabo10 pisze:Co z koteczką? To straszne, co opisałaś:(
Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 124 gości