Chiara pisze:Polubią się.
Ostatnio dwa razy podejrzałam dziewczyny jak się noskami witały
Oczywiście Floreczka musiała na koniec nafuczeć, żeby pokazać Pice co tak właściwie o tym myśli i podkreślić jak ważna jest jej przestrzeń osobista. To Florka decyduje o tym czy ktoś może przekroczyć magiczną granicę i wszyscy muszą to uszanować.
Proszę o kciuki dla Floreczki, ponieważ jutro jedziemy do lekarza. Niestety Florka ma niepokojące objawy. Musimy sprawdzić czy wszystko działa jak należy i oby była to tylko moja panika. Chociaż w ciągu ostatniego tygodnia 3 razy serce jej kołatało jak tuliła się na kolanach a za chwile uszy zrobiły się czerwone - coś jakby ciśnienia dostała. Mam jednak nadzieję, ze nic poważnego nie wyjdzie