Fundacja KOTIKOWO. Gdańsk. Potrzebujemy pomocy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2011 8:31 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

A są jakieś wieści z domku Lilo? :roll:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 20:45 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Lilo jeszcze jest nieśmiała, ale już zwiedza mieszkanie.
Przyłapana i głaskana mruczy :D

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie lis 27, 2011 20:23 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Nie wiem, czy powinnam być DT.
Mam te Bąble, patrzę na nie i nie wyobrażam sobie, jak mogłabym je oddać. Komu? Kto i w jaki sposób mógłby na nie zasłużyć? Kto potrafiłby mnie przekonać, że nie zrobi im krzywdy? One są takie słodkie i kochane :lol:
Obrazek

Może dlatego nie ma żadnego odzewu na ogłoszenia, bo nie chcę tego odzewu?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lis 28, 2011 6:53 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Pojawi się mądry, kochający domek i oddasz... będziesz ryczeć i tęsknić, ale jednocześnie będziesz bardzo szczęśliwa. A w kolejce będzie już kolejna potrzebująca bida... Zresztą, co ja Ci będę mówić - sama wiesz lepiej przecież..

Widziałam na FB wpis o małej kici, co wróciła z adopcji, bo dostała kk, a ludzie stwierdzili, że nie będą pieniędzy wydawać na leczenie kota. Zatrzęsło mną, ale też pomyślałam sobie, czy naprawdę nikt tym ludziom nie zadał kilku podstawowych pytań przy adopcji? Zastanawiam się czy warto kociaka takim ludziom dawać, nawet jeśli to ma oznaczać, że wtedy na dt trafi kolejny potrzebujący maluch z ulicy? Nie wiem. :roll:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 28, 2011 7:57 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Oddawanie kotów bardzo boli, bo nigdy nie ma 100-procentowej pewności, jaki to będzie dom. Niektórzy tylko wyglądają jak ludzie :mrgreen:

Chcę się pochwalić, że wczoraj udało się nam z Kotiką postawić trochę styropianowych budek na Dolnym Mieście. W jednym miejscu zrobiłyśmy też wielkie porządki. Mam z akcji kilka zdjęć, wstawię je wieczorem
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lis 28, 2011 21:49 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Właśnie dziś zapobiegłam złapaniu jednego z moich bezdomniaczków.
Babka chciała na wieś, bo myszy.
A widziała, jak się do mnie łaszą.

Wg mnie, to zły pomysł przenosić dorosłego dzikuska bez żadnej gwarancji, że będzie przetrzymany w domu, dopóki się nie przyzwyczai.
A gdyby jej pierwszego dnia uciekł?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto lis 29, 2011 13:19 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Jestem bardzo złego zdania o ludziach ze wsi... sama mam rodzinę na wsi i zawsze jak jadę w odwiedziny to są awantury o tzw duperele, np żeby pies nie był na metrowym łańcuchu, żeby dostawał jeść coś poza chlebem namoczonym w wodzie itp :evil:

Dobrze zrobiłaś. Na wsi nikt nie słyszał o dokarmianiu kotów, nawet zimą, bo "mają myszy łapać" a "im głodniejszy, tym lepiej myszy łapie". Cholera mnie bierze nawet jak o tym myślę.

Gorzej że ona pójdzie gdzie indziej i złapie jakiegoś biedaka..
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 29, 2011 13:25 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

A "u mnie na wsi" i owszem ;). Do tego stopnia prokocia ciocia, że miałam akcję rok temu sterylkową tamtych kotów. Ale krzywdy im nie da zrobić... Odrobacza itd. co prawda dopiero po monitowaniu z mojej strony, ale jednak... Wyjątki się zdarzają.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 29, 2011 13:57 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Na wsi bywa różnie i w mieście też.

U mnie (ale miasto, 13 tys. :wink: ) wiem o jednym kocie niewychodzącym. Balkonu osiatkowanego nie widziałam nigdzie.
Natomiast kobieta, która ma tu sklep zoologiczny, a mieszka na wsi, ma kotkę niewychodzącą.
Czyli można i tak.

Ma ktoś ochotę na dwójkę kociaczków ok. 2 miesięcznych?
Trzeba je gdzieś umieścić, bo za zimno już, nie przeżyją na dworze :(

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto lis 29, 2011 15:56 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Kibicuje po cichu :ok: -masz zdjecia maluskzow?? Moze serce rusza czyjes?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101855
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 30, 2011 2:46 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Nie mam jeszcze fotek.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw gru 01, 2011 13:31 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

myrzapl pisze:A są jakieś wieści z domku Lilo? :roll:

Mam do przekazania złe wiadomości od Kotiki:
Lilo niestety chyba źle się adoptuje w nowym domu w Warszawie. Możliwe, że będzie musiała wrócić :(
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 02, 2011 14:39 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

jaaana pisze:Lilo jeszcze jest nieśmiała, ale już zwiedza mieszkanie.
Przyłapana i głaskana mruczy :D


Hmmmmmmmm kto to jest Lil :kotek: o?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101855
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt gru 02, 2011 14:44 Re: NIE pisać ....się robi.

Proszę, oto ślicznotka Lilo.
kotika pisze:~~~~~~Lilo.~~~~~~

Obrazek
adopcja wirtualna:

wiek- 6 miesięcy
sterylizacja- nie
szczepienie- tak


Ale tak, jak pisze Fanszeta, mimo początkowych optymistycznych wieści, nie jest w nowym domku za dobrze.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt gru 02, 2011 17:08 Re: Fundacja KOTIKOWO. Jesteśmy.

Oj Lilo... nie rób numerów, dogadaj się tam ladnie ze wszystkimi. Ja wiem, że Warszawa jest brzydka, ale kilka fajnych osób tam mieszka...Twoi nowi Duzi na pewno się do nich zaliczają...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Majestic-12 [Bot] i 154 gości