Zaginione-znalezione koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 29, 2014 9:11 Re: Zaginione-znalezione koty

Na Grochowie (Warszawa), na parkingu przy Kinowej pojawił się ostatnio cały czarny kot. Nie ma więcej niż rok, całkowicie oswojony, duże bursztynowe oczy, nie kastrowany. Będziemy go łapać. Kojarzy ktoś czy ostatnio w tej okolicy były jakieś ogłoszenia, że zaginął? Obawiam się, że zaczął znaczyć i po prostu go wyrzucono, ale warto spytać czy może jednak ktoś go szuka.

Nit

 
Posty: 65
Od: Śro sie 24, 2011 19:19

Post » Pt paź 03, 2014 12:12 Re: Koszalin zaginął rudy kot

Znalazłam rudego kotka,młody,ma biały krawacik,białe skarpetki na wszystkich łapkach.musiał być chowany w domu,ponieważ wie do czego służą zabawki i kuweta.Boi się wychodzić na podwórko.Proszę o telefon właściciela ,ewentualnie osobę która chciałaby przygarnąć kociaka.Znaleziony na ul.Morskiej w Koszalinie.tel 502058908

Violetta1412

 
Posty: 2
Od: Pt paź 03, 2014 11:40

Post » Sob paź 04, 2014 0:10 Re: Zaginione-znalezione koty

Witam, poszukuje mojej kotki o imieniu Grubas od miesiąca. Mam kilka pytań. Przypomnę, że kotka nigdy nie wychodziła z domu i nie jest wysterylizowana.

1. Czy jest szansa, że po takim czasie ja odnajdę ? Czy może sama wróci ?
2. Czy kot może siedzieć w jakimś ciemnym miejscu, np. szopie przez miesiąc bez ruchu i odzewu ? Czy znane są takie przypadki.
3. Czy kot, pięcioletni, który nigdy nie wyszedł z domu, nie zna świata, nigdy nie polował i nie jadł polnych zwierzątek, będzie zachowywać się jak dziki kot ? Tzn. czy da sobie radę, może tak :)
4. Czy jeśli, mój Grubas oddalił się od domu np o kilometr, a ja przez miesiąc chodzę po wsi z miseczką i ją wołam, to czy w ten sposób ''ściągnę'' ją do domu ? Czy kot jest w stanie wyczuć zapach właściciela lub jedzenia z takiej odległości ?
5. Przypuśćmy, że Grubas nadal siedzi w ukryciu i jest bardzo wystraszony, ale.. dostaje ruje, to jak w takiej sytuacji się zachowa ? Czy będzie się odzywać, nawoływać koty, nie wiem.. wyjdzie z ukrycia ? Jak to jest ?

Bardzo proszę o odpowiedź... :(

Grubasie wróć... :(

Katarzynka88

 
Posty: 10
Od: Pt wrz 05, 2014 22:19

Post » Sob paź 04, 2014 7:50 Re: Zaginione-znalezione koty

Polecam lekturę:
http://www.domowe-tygrysy.info/przepisy ... ob,17.html

Trzymam kciuki za odnalezienie kotki! :ok:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 04, 2014 12:53 Re: Zaginione-znalezione koty

Dziękuję za odpowiedź.. Wiele artykułów przeczytałam, w tym właśnie ten na samym początku jej zaginięcia :( Zrobiła dokładnie tak jak tam napisali. Minął już ponad miesiąc.. nie jestem w stanie na niczym się skupić :( Przeżywam wewnętrzny koszmar, płacze każdego dnia.. . Bardzo byłabym wdzięczna za pomoc w odpowiedzi na moje pytania.. znając na nie odpowiedź, będę mogła obrać inną strategię poszukiwań. Dziś przeszukuje pobliski lasek.. ;(

Grubasie wróć ..........

Katarzynka88

 
Posty: 10
Od: Pt wrz 05, 2014 22:19

Post » Sob paź 04, 2014 19:29 Re: Zaginione-znalezione koty

Katarzynka88 pisze:Witam, poszukuje mojej kotki o imieniu Grubas od miesiąca. Mam kilka pytań. Przypomnę, że kotka nigdy nie wychodziła z domu i nie jest wysterylizowana.

1. Czy jest szansa, że po takim czasie ja odnajdę ? Czy może sama wróci ?


Na pocieszenie powiem, ze odnalazlem kiedys kotke po POL roku. Miala z 6 miesiecy jak wypadla z balkonu (od razu mowie: bylem dzieckiem i to bylo dawno temu, nie ciskajcie gromow ze "nie zabezpieczyles"!), totalnie niewychodzaca wczesniej. Przetrwala.

2. Czy kot może siedzieć w jakimś ciemnym miejscu, np. szopie przez miesiąc bez ruchu i odzewu ? Czy znane są takie przypadki.


Miesiac czasu? Wykluczone. Bez wody mozna przezyc kilka dni, ale nie miesiac.

3. Czy kot, pięcioletni, który nigdy nie wyszedł z domu, nie zna świata, nigdy nie polował i nie jadł polnych zwierzątek, będzie zachowywać się jak dziki kot ? Tzn. czy da sobie radę, może tak :)


Koty to nadal drapiezniki, nawet domowe pieszczochy. Daja sobie rade.

4. Czy jeśli, mój Grubas oddalił się od domu np o kilometr, a ja przez miesiąc chodzę po wsi z miseczką i ją wołam, to czy w ten sposób ''ściągnę'' ją do domu ? Czy kot jest w stanie wyczuć zapach właściciela lub jedzenia z takiej odległości ?


Probowac nie zaszkodzi.


5. Przypuśćmy, że Grubas nadal siedzi w ukryciu i jest bardzo wystraszony, ale.. dostaje ruje, to jak w takiej sytuacji się zachowa ? Czy będzie się odzywać, nawoływać koty, nie wiem.. wyjdzie z ukrycia ? Jak to jest ?


Duzo teoretyzowania. Kotki ogolnie latwiej "przyklejaja sie" do kocich stad niz kocury, ktore sa odganiane przez innych "panow".
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 04, 2014 19:48 Re: Zaginione-znalezione koty

nie zgodzę się z twierdzeniem, że kot jako drapieżnik da sobie radę. To mit. Większość domowych kotów, które znalazły się na dworze z różnych przyczyn, umiera powoli i w cierpieniach bo nie umieją znaleźć sobie pożywienia, wody, schronienia. Jednostkami są koty ,którym się udaje. Bo jak mają polować jak całe życie micha stoi? Jak mają znieść spadki temperatury i zawirowania pogodowe jak zawsze miały ciepło i nie musiały schronu szukać? Wywalone nawet w okolicach stanowisk dokarmiania kotów wolno-żyjących nie idą do mich tylko siedzą zastrachane i czekając na śmierć. W jednym miejscu - pada na nich czy świeci ale nie ruszają się przerażone. Jak je się znajdzie to często już jest późno. Poczytaj forum. Sama mam takie doświadczenie. Skądś te tymczasy mam.

Trzeba szukać, szukać ,szukać...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie paź 05, 2014 21:22 Re: Zaginione-znalezione koty

Warszawa Włochy/Okęcie

Obrazek
Obrazek
Obrazek

03/10 znaleziony na ul. Robotniczej.

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Śro paź 08, 2014 17:42 Re: Zaginione-znalezione koty

RYBNIK
dziś 8 pażdziernika na parkingu obok gabinetu weterynaryjnego dr.Gozdzka w Rybniku Boguszowicach zaginęła ( zwiała z transporterka) kotka.
Biała z pręgowanymi plamkami,drobnej budowy,płochliwa ale przy misce karmy dająca się schwytać.Kotkę wiozłam na sterylizację...
Boże jedyny ,chciałam jej poprawić życie a tu takie coś...nie mogę dojść do siebie,nie wiem jak do tego mogło dojść,jak ona zdołała wydostać się z transportera..
jej własny powrót chyba wykluczam,bo jej ostatnie miejsce bytowania to około 4 kilometry od parkingu .
Kotka wychowywała 6 młodych,jest charakterystyczna bo ma jeszcze powiększone gruczoły...
jeśli sa tutaj osoby z okolic,które cokolwiek wiedzą o jej losach proszę o kontakt 665 045 638
to kotka z poniższego wątku

bobkowa

 
Posty: 149
Od: Sob sie 30, 2014 21:37
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro paź 08, 2014 18:07 Re: Zaginione-znalezione koty

ASK@ pisze:nie zgodzę się z twierdzeniem, że kot jako drapieżnik da sobie radę.


Nie zawsze i nie kazdy. Ta moja jakos dala. Wiem, wyjatek. Ale warto miec nadzieje, ze akurat ta nasza zagubiona bida do nich nalezy. Prawda?


Trzeba szukać, szukać ,szukać...


No wlasnie, a jak sie ma nadzieje, to latwiej sie zmobilizowac i ciezej poddac.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 08, 2014 20:04 Re: Zaginione-znalezione koty

bobkowa pisze:RYBNIK
dziś 8 pażdziernika na parkingu obok gabinetu weterynaryjnego dr.Gozdzka w Rybniku Boguszowicach zaginęła ( zwiała z transporterka) kotka.
Biała z pręgowanymi plamkami,drobnej budowy,płochliwa ale przy misce karmy dająca się schwytać.Kotkę wiozłam na sterylizację...
Boże jedyny ,chciałam jej poprawić życie a tu takie coś...nie mogę dojść do siebie,nie wiem jak do tego mogło dojść,jak ona zdołała wydostać się z transportera..
jej własny powrót chyba wykluczam,bo jej ostatnie miejsce bytowania to około 4 kilometry od parkingu .
Kotka wychowywała 6 młodych,jest charakterystyczna bo ma jeszcze powiększone gruczoły...
jeśli sa tutaj osoby z okolic,które cokolwiek wiedzą o jej losach proszę o kontakt 665 045 638
to kotka z poniższego wątku



Moja kotka zwiała mi w taki sam sposób pod lecznicą i też jechała na sterylkę. Wiozłam ją 20 km od jej domu a po 1,5 miesiąca stanęła z powrotem na progu swojego domu :))) a przejść musiała trochę miasta, którego w ogóle nie znała.
Myślę, że i Twoja kotka wróci na swoje miejsce i tam jej szukaj. Co to są 4 km, pryszcz ...
Trzymam kciuki :ok: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro paź 08, 2014 20:46 Re: Zaginione-znalezione koty

Jesu...czyli jest jakaś nadzieja :ryk: jak to dobrze usłyszeć :1luvu: bo cały czas chodze i rycze,chciałam kotu pomóc a skazałam na poniewierkę.
Lekarze też w lecznicy mówili że sa duże szanse ,ze kotka może wrócić,tym bardziej ,że zostawiła 6 młodych(już prawie 3 miesięczne)
No ale tu mam realny dowód,dziękuję Ci kochana :1luvu: mam szanse na przespaną noc,a jak ten kot wróci to to chyba pójdę do CZĘSTOCHOWY :)

bobkowa

 
Posty: 149
Od: Sob sie 30, 2014 21:37
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw paź 09, 2014 21:46 Re: Zaginione-znalezione koty

Ania pisze:
Może jest na forum ktoś mieszkający w pobliżu? Może ktoś zna osobę lub osoby dokarmiające w tej okolicy bezdomne koty?


8 PAŹDZIERNIKA W GODZINACH WIECZORNYCH NA OSIEDLU „BRZEZINY” (okolice Głębockiej) ZAGINĘŁA KOTKA.
MA CHARAKTERYSTYCZNE SZYNSZYLOWATE UMASZCZENIE CHOCIAŻ NA PIERWSZY RZUT WYGLĄDA JAK ZWYKŁY CZARNY KOT. JEST PŁOCHLIWA I PRZESTRASZONA WIĘC NAJPRAWDOPODOBNIEJ BĘDZIE SIĘ BAŁA PODEJŚĆ DO CZŁOWIEKA.
GDYBY KTOŚ JĄ ZOBACZYŁ LUB USŁYSZAŁ MIAŁCZĄCEGO KOTA BARDZO PROSIMY O KONTAKT.

tel: 505- 07- 34- 34

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw paź 09, 2014 22:37 Re: Zaginione-znalezione koty

Jakie miasto? Ja szukam mojej kotki w okolicach Głębockiej w Warszawie. Jakby co to na PW.
Szukam Lucy. Przeszukuję 31 strony na Facebooku. Sprawdzam 34 strony www. od Białołęckiej do Marek. od Berensona do Trasy Toruńskiej. Rano. Wieczór. W nocy. Hej, zgubiłeś, gdzieś tutaj kota? Mogłam go widzieć. Lusitka i inne koty, dzwoń: 535 606 358

nikeris

 
Posty: 95
Od: Śro lip 16, 2014 9:53

Post » Pt paź 10, 2014 8:13 Re: Zaginione-znalezione koty

nikeris pisze:Jakie miasto? Ja szukam mojej kotki w okolicach Głębockiej w Warszawie. Jakby co to na PW.


To też Warszawa i też okolice Głębockiej.
Ania & Kama, Pusia, Misia, Skits, Rafa, Mimi, Misio

Ania

 
Posty: 494
Od: Śro sty 29, 2003 9:56
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 502 gości