11.10.2015r. w Wolicy (okolice Janek i Nadarzyna) zaginął mój ukochany Tygrysek. Kotek jest kastrowany, ma bure futro w cętki i duże zielone oczy. Kotek ma około 2 lat, jest duży i pulchny.
Cała rodzina bardzo tęskni za Tygryskiem. Tygrysek mieszka na ul. Ogrodniczej 48 w Wolicy pod Warszawą
Jeśli ktoś z Was widział Tygryska lub wie gdzie jest, proszę o kontakt pod numer 782 347 702 lub 605 318 815.
Zrobiliśmy już wszystko co w naszej mocy. Już parę godzin po zaginięciu rozwiesiliśmy plakaty w promieniu 10 km od domu, zamieściłam ogłoszenie na Facebooku, Olx i Gumtree. Wszyscy w okolicy dostali od nas ulotki ze zdjęciem Tygryska i danymi kontaktowymi. Zaangażowałam okoliczne dzieciaki, żeby szukały z nami Tygryska. Cała rodzina została karmicielami i poznaliśmy innych karmicieli oraz wszystkie bezdomne koty. Byłam na Paluchu, sprawdzam codziennie wszystkie strony. Dzień w dzień przez 3 miesiące chodziłam i wołałam go o każdej porze nocy, byłam w domach, piwnicach i spiżarniach sąsiadów. Sprawdziłam wszelkie rowy, pobocza i ulice, w okolicy nie ma żadnych studni ani dołów. Dwa razy w środku nocy i nad ranem spryskałam okolice walerianą, szukając Tygryska, jak polecili mi behawioryści i wolontariusze Opieki nad zwierzętami. W okolicy nie ma wolno żyjących psów. Byliśmy nawet u dwóch jasnowidzów - bez skutku, Tygryska nadal nie ma
Podejrzewamy, że ktoś mógł go sobie przywłaszczyć albo wywieźć (świadomie bądź nie). Będę wdzięczna za wszelkie informacje, jeśli ktoś z Was zobaczy Tygryska - może być wszędzie.