DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 09, 2011 22:42 DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Witam i serdecznie zapraszam wszystkie zaprzyjażnione cioteczki do mojego wątku.
Jak wiecie, od dawna marzyłam o drugim kocie, ale zawsze były obawy, jak zniesie to Misia .
No i stało się, niejako tak trochę pod przymusem :oops:
Przeczytałam na FB wydarzenie, udostępniłam, a w zeszłym tygodniu jakos tak pokazałam TŻowi.
No i co? pisz zaraz teraz natentychmiast. Napisałam tak trochę bez przekonania,okazało się , że kociak jest.
No i Emilia, jak się potem okazało, forumowa kumiko, przyjechała do mnie z kociakiem na wizytę przedadopcyjno - zapoznawczą. Z tej wizyty dałam fotki na wątku Małgosi.
Glucio przyjechał do mnie wczoraj. Jak na razie jest kotem idealnym - je wszystko, kupkuje wzorcowo, rozrabia , jak przystało 3-mies kociakowi i doskonale wie, gdzie kot powinien spać :D czyli w łóżeczku między Dużymi :mrgreen:
Nieraz pisałam na innych wątkach o moich obawach co do ewentualnego dokocenia. Chyba nie doceniałam Misi, oczywiście nie ma miłości od pierwszego wejrzenia, są warki, prychania, syki, łapka do walnięcia, ale generalnie szok 8O
Mały u kumiko poznał inne koty, chce się zaprzyjażnić, Misia jest bardzo zdystansowana, ale w miarę spokojna, wychodzi na dwór jak zwykle, wraca normalnie, tylko je chyba mniej , bo ona przyzwyczajona, że jedzonko zawsze jest , a Glucio wmiata wszystko :mrgreen:
No właśnie - ja już zapomniałam, ile taki kurdupelek powinien jeść ?
Jest bardzo chudziutki,w dt dostawał winstona z rossmanna , więc tez mu to kupiłam, ale oprócz tego ma moją kocią zupkę, czyli rozgotowane kurze szczątki,zmielone wraz z kościami z minimalnym dodatkiem ryżu i marchewki,do tego dodane surowe końskie serce w dużych kawałkach, z którymi musi się zdrowo pomęczyć.Suche dostałam tylko purinę dla juniorków, ale i tak je Misiowe, podobnie jak jej saszetki, no i jej mleko :oops:
Jest niesamowicie miziasty, traktor włącza za każdym dotknięciem, a teraz nie daje mi pisac, TŻ śpi, więc jest dla kota bezużyteczny, a moje kolana kuszą :D
No a teraz kilka / :mrgreen: / fotek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16555
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 09, 2011 23:40 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

hej!
Przed Cioteczkami, zamelduję się ja.
No ale z inną bajką.Też mi tyłek zimą marznie. Przedpokój -bywało minus 10, kuchnia - plus 5. W pracy to samo, w samochodzie jak na dworze. Generalnie- brrrr :mrgreen:
Krzysiekbolo
 

Post » Pon paź 10, 2011 7:08 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Gratuluję dokocenia :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 7:16 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Ja również serdecznie gratuluję,tak trzymać.Jeden futrzak lepiej się czuje,kiedy ma towarzystwo,wiem coś o tym.Mam czworo i teraz przybyło mi maleństwo.Nie martw się,z pewnością Misia pokocha Gucia całym swoim maleńkim serduszkiem. :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 7:23 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Pozdrawiamy! :kotek: :kotek:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 10, 2011 9:34 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Krzysiekbolo pisze:hej!
Przed Cioteczkami, zamelduję się ja.
No ale z inną bajką.Też mi tyłek zimą marznie. Przedpokój -bywało minus 10, kuchnia - plus 5. W pracy to samo, w samochodzie jak na dworze. Generalnie- brrrr :mrgreen:


Krzysiu, witam serdecznie :1luvu: , że też stryjka nie zaprosiłam :oops:

Noc minęła nam spokojnie, mały grzecznie śpi, ale teraz to szaleństwo. Miałam wczoraj iść na nockę, ale wzięłam sobie urlop, no i podziwiam teraz rozrabiakę. Zapomniałam już , jak sprawne są kocie dzieci :mrgreen: .Wczoraj wypadek zaliczyła moja właśnie kwitnąca orbea, poleciała z parapetu, na szczęście nie połamała się, ale już myślę, jak zabezpieczyć pozostałe stapeliowate, które muszą stać na parapecie.
Glucio właśnie władował mi się na kolana i włączył traktora, a ja sprzątać muszę :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16555
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 10, 2011 12:57 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Izuś, ja też się melduję :D !
I oczywiście gratuluję dokocenia :ok: !
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon paź 10, 2011 14:06 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

hej , Małgoś!
Dwie godziny oba koty były same w domu , oba są całe, dom też :ryk: :ryk: :ryk:
mały cos dzisiaj dużo śpi, jak wróciłam, to się obudził, poszedł pojeść, władował mi się na kolana i dalej śpi.Qrczę, chyba mam syndrom starej matki , i zastanawiam się czy to normalne :oops:
Ciotki, czy któraś ma jakieś zdanie o karmie winston z rossmana ? Mały był na tej karmie w dt, kupiłam też Misi na próbę i oszalała tak prawie - ona - niejadek. Ta karma jest niesamowicie tania, saszetka kosztuje tylko 0,79 8O
No i przypomnijcie mi , ile taki maluch może jeść, bo mam wrażenie, że on je non stop, tylko z małymi przerwami, w kuchni żyć nie daje :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16555
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 10, 2011 14:10 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Iza, ja ze względów finansowych dawałam swoim kotom winstona...nie miały po tym jakichś niezdrowych sensacji.
A ile powinien jeść maluch, to ja już nie pamiętam, ale pewno cioteczki podpowiedzą, maja maluchy :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon paź 10, 2011 14:20 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

no właśnie, ja tez nie pamiętam, Misia od samego początku była niejadkiem, a ten wciąga wszystko jak odkurzacz :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16555
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 10, 2011 15:23 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Znalazłam :) Misia widać nie taka wcale groźna,jakby się zdawało.Fajnie że Masz drugiego kotka izka53 :kotek: :kotek: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 10, 2011 16:39 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Gratuluję dokocenia :D :D :D piękna parka :1luvu:

Mały może wcinać ile chce, w tym wieku są wiecznie głodne. Przydałoby mu się jeszcze mleko na kości, w Rossmanie mają też winstona. Nie wiem ile kosztuje, ale podejrzewam, że drogie nie jest :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 10, 2011 16:47 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Witamy sie i my.
Garfield jak był sam to na początku tez wymiatał, potem zaczał wybrzydzać i tak ukochany winston poszedł sie rypac do kosza. Od piątku jest z nami 2 miesieczny Toffik i to on ustala kto jes piwerwszy wiec Garfield posłusznie patrzy jak młody je i dojada po nim resztki i szama wszystko co mu dam byle do jedzenia było :P a ja sie bałam ze Garfield nie bedzie chcial dopuścic mlodszego do miski a jest odwrotnie.
Ten cały winston jest niby bez konserwantów i prawie każdy kot to je ale mi on tunczykiem daje a piszą, że to kurczak :roll:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro paź 12, 2011 15:29 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

kamari pisze:Przydałoby mu się jeszcze mleko na kości, w Rossmanie mają też winstona. Nie wiem ile kosztuje, ale podejrzewam, że drogie nie jest :ok:


Widziałam, jest tanie, ale Marysiu, on ludzkie mleko pije :oops: , mlekovita 3,2 %
Misia uwielbia mleko, wody nie rusza, jest przyzwyczajona , że zawsze jest w miseczce / jak kiedys TŻ wypił i nie powiedział, to w nocy leciałam do sąsiadki pożyczyć / , bo inaczej jest nieszczęśliwa i prowadzi mnie do lodówki.
No i mały tez rego mleka popija, choć bez entuzjazmu, efekt - trzy kupy były trochę plackowate, ale dziś już wzorcowo.
Mięso wchodzi średnio, zmienię taktykę, będzie dostawał je rano, jak jest najbardziej głodny.
generalni to prawie koci ideał / tfu tfu tfu , trzy razy przez lewe ramię /.Wczoraj , jak spałam po nocce, to wlazł do mnie i usiłował pazurkami przyciągnąc moje ucho do pyszczka :mrgreen: , ale chętnie wymienił na tygryska maskotkę i mogłam spać dalej :ok:
Dziś Misia spała ze mną, więc on grzecznie na fotelu i spałam całe 6 godz :oops:
W sobotę do weta, szczepienie, przegląd, strasznie się drapie, podobno był odpchlony, a na główce same strupki :cry:
Czy takiemu maluchowi można dać surowe końcówki skrzydełek od kurczaka ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16555
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 12, 2011 15:36 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Ludzkie mleko może, ale nie musi, wywołać u kota rozwolnienie - ze względu na zawartość laktozy.

Miałam kilka.. albo naście :mrgreen: maluchów na wychowaniu, więc wypowiem się baaardzo autorytatywnie :mrgreen: :oops: niech mały je co chce, byle jadł. Matka przynosiłaby mu wszystko upolowane, czyli myszę albo resztkę schabowego wyrzuconego przez okno :ok:

Upierałabym się tylko przy nabiale, ze względu na kości. Mleko, serek...wszystko jedno, byle jadł coś na porost kości :ok:

A ...po operacji Omini wet doradził dodawanie do jedzenia oleju słonecznikowego. W tym przypadku chodziło o poślizg, ale widzę, że wszystkie koty chętniej jedzą pożywienie z takim "sosem".
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości