Witamy
W piątek to "coś" zauważyliśmy na jego oczkach. W sobotę o 4 rano pobudka i do warszawy aby zdążyć na około 9:00.
Zdecydowaliśmy się najpierw na konsultację u Pana Garncarza. Jego samego nie zastaliśmy , zastępowała go Pani Buczek.
Oto co usłyszeliśmy:
- to "coś" to ziarniniaki powstałe po operacji rozcięcia zrostów.
- Kazar jest chory na symblefaron , a co za tym idzie wzrok Kazara się już nie poprawi.
Przepisała nam takie lekarstwa :
- 3x dziennie antybiotyk VIGAMOX lub FLOXAL
- 2x dziennie BRAUNOL
- 2x dziennie steryd DEXAMETHASON - i to nas bardzo zaniepokoiło

ten steryd.
- 1x dziennie immunactiv.
Nie wiemy co z tym zrobić bo się bardzo obawiamy tych sterydów.
Zaraz po tej wizycie pojechaliśmy do Pana Bryły.
Oto co usłyszeliśmy:
- raczej by nie dawał sterydów ,a jedynie te antybiotyki. [ w ostateczności w formie zastrzyku , a najlepiej obserwować codziennie jak się rozwija ten ziarniniak i gdyby się okazało że się powiększa to tylko w tym wypadku]
- powiedział ,że operacja uwolniła dolną i trzecią powiekę ,a górna niestety znowu się zrosła [ na niej właśnie zrobiły ziarniaki ]
- proponuje konsultację z dr. Ingrid w Berlinie.
http://www.tieraugen.com/JESTEŚMY W KROPCE !! [ byliśmy u dwóch ekspertów w dziedzinie okulistyki i mamy dwie różne metody leczenia ]
Chcemy z całego serca i wszystkimi możliwościami jakie posiadamy pomóc KAZAROWI.
Niech już ma ten wzrok jaki ma , bo radzi sobie całkiem dobrze. Biega jak szalony goni Zuzannę widzi jak ruszam przed nim ręką bawi się zabawkami[ takiego szalonego kociaka w życiu nie widziałem].
Chcemy zadbać o to aby wzrok mu się nie pogorszył !! i musimy wyleczyć te ziarniniaki.
PROSIMY o jakieś sugestię !!