Brynio - duży puchaty buranio. Kapitanie.. [*] zgasł kochany

Brysiu, brysiu :ok:

Jaki Bryś ma stosunek do innych kotów i w jakim jest wieku? Pytam bo:

jopop pisze:zgłosiła się do nas pani mająca kota z pozytywnym testem białaczki, szukająca dla niego towarzystwa (max 1,5 roku). dom niewychodzący, okna podobno zabezpieczone, reszta do dopytania. jak znacie kandydatów to podajcie proszę (na PW)

Mogę podać telefon do Pani na pw.

fiszka13 pisze:Jaki Bryś ma stosunek do innych kotów i w jakim jest wieku? Pytam bo:
jopop pisze:zgłosiła się do nas pani mająca kota z pozytywnym testem białaczki, szukająca dla niego towarzystwa (max 1,5 roku). dom niewychodzący, okna podobno zabezpieczone, reszta do dopytania. jak znacie kandydatów to podajcie proszę (na PW)

Mogę podać telefon do Pani na pw.

Bardzo roszę o telefon tylko kot jest starszy gdzieś 4-5 lat.W tej chwili mieszka z psem.

horacy 7 pisze:
fiszka13 pisze:Jaki Bryś ma stosunek do innych kotów i w jakim jest wieku? Pytam bo:
jopop pisze:zgłosiła się do nas pani mająca kota z pozytywnym testem białaczki, szukająca dla niego towarzystwa (max 1,5 roku). dom niewychodzący, okna podobno zabezpieczone, reszta do dopytania. jak znacie kandydatów to podajcie proszę (na PW)

Mogę podać telefon do Pani na pw.

Bardzo roszę o telefon tylko kot jest starszy gdzieś 4-5 lat.W tej chwili mieszka z psem.

Coś się wyjaśniło u Ciebie, Brysiaku? W sprawie pani szukającej kota?
Kochany :1luvu:

Co u Kapitana?

Witam się u Kapitana Brynia i pragnę dołączyć do jego fanclubu :1luvu:

RudyiSrebrnyKot pisze:Co u Kapitana?

horacy7 nie napisze teraz, bo nie może, ale niech Bryś wie, że o nim pamiętamy

MalgWroclaw pisze:
RudyiSrebrnyKot pisze:Co u Kapitana?

horacy7 nie napisze teraz, bo nie może, ale niech Bryś wie, że o nim pamiętamy

Przepraszam ,ze długo tu nie zaglądałam lecz choroba była powodem a było wszystko dobrze.Niestety od wczoraj Bryś choruje nie je,próbował jeść zwirek i ma smolisty kał.Dzisiaj był u weta niestety nie udało się zrobić badań laboratoryjnych najpierw zrobił się skrzep a później nie udało się pobrać krwi.Miał gorączkę i ma blade śluzówki lekarz podejrzewa krwawienie z przewodu pokarmowego.Otrzymał leki p/zapalne,p/gorączkowe ,bólowe i antybiotyk .Jutro kontrola i pobranie krwi ew. trzeba z nim pojechać do Olsztyna na przetoczenie krwi.Martwię sie bo jestem uziemiona przez chorobę ,jestem świeżo po radioterapii a jest zimno i grypa.Mam nadzieję ,ze jakoś uda nam się tam dotrzeć.

Basiu, czytałam o Brysiu na Twoim wątku. Strasznie mi przykro, że Brynio, który wydawał się, mimo swej choroby, okazem zdrowia, choruje. Nie potrafię pomóc

Nie znam się zupełnie.
Mogę jedynie być, wierzę, że znajdą się osoby, które mają doświadczenie i będą w stanie wesprzeć. I że wet dobrze poprowadzi Brynia. Tyle już chłopak przeszedł w swoim kocim życiu

po_prostu_kaska pisze:Basiu, czytałam o Brysiu na Twoim wątku. Strasznie mi przykro, że Brynio, który wydawał się, mimo swej choroby, okazem zdrowia, choruje. Nie potrafię pomóc Nie znam się zupełnie.
Mogę jedynie być, wierzę, że znajdą się osoby, które mają doświadczenie i będą w stanie wesprzeć. I że wet dobrze poprowadzi Brynia. Tyle już chłopak przeszedł w swoim kocim życiu

Kurcze podłamało mnie to strasznie taki silny mi się wydawał,spokojny ,dostojny i bezpieczny.Ch... los nikogo nie oszczędza.

Biedny Brysiu i Ty Basiu,zamiast odpoczywać po szpitalu masz kolejne zmartwienie

Gdybym mogła jakoś pomóc dzwoń.

ACHA13 pisze:Biedny Brysiu i Ty Basiu,zamiast odpoczywać po szpitalu masz kolejne zmartwienie
Gdybym mogła jakoś pomóc dzwoń.

Asiu dziękuję jak coś będę Ci zawracać głowę.Jutro Danusia ma transport w Szczytnie do lecznicy ,mam nadzieję ,że jutro uda się pobrać krew bo bez tego nie ruszymy dalej.Kciuki za zdrowie i pobranie krwi Brysia bardzo potrzebne. :ok:

Trzymamy i czekamy :ok:

Brynio - duży puchaty buranio. Kapitanie.. [*] zgasł kochany

Kto przegląda forum