Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 29, 2011 18:08 Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Witam
Od kilkunastu dni mamy problem z kotem 3 letnim. Chodziło najpierw o załatwianie się poza kuwetą. Leczony był antybiotykami przez około 10 dni, nagle w poniedziałek jego stan się bardzo pogorszył, pokazała się krew pod ogonkiem. Zawieźliśmy go do szpitala gdzie zrobiono mu badania krwi i moczu, był cewnikowany. Teraz podajemy mu w domu kroplówkę (Natrium Chiloratum 250 ml) i antybiotyki doustnie (enrobioflox 3/4 tabletki). Ma cholernie złe wyniki, nie je, nie pije, osowiały. Wymiotuje żółcią. Mamy jeszcze jeden problem, bo wykonuje dziwne manewry językiem, tak jakby coś mu przeszkadzało w paszczy, tak jak czasem kot chce wypluć tabletkę, język ma lekko siny. Nie wiemy jak mu troszeczkę ulżyć.
Wyniki badań:
AST 62 IU/l
ALT 36 IU/l
Białko całkowite 85 g/l
Kreatynina 8,5 mg/dl
Mocznik 236,40 mg/dl !
Glukoza 200 mg/dl
WBC 26,05 + 10^9/l
LYM 0,90 - 10^9/l
MID 0,98 10^9/l
GRA 24,17 + 10^9/l
LY% 3,05 - %
MI% 3,8 + %
GR% 92,8 + %
RBC 10,61 + 10^12/l
HGB 176 + g/l
HCT 49,29 + %
MCV 46 fl
MCH 16,6 pg
MCHC 357 g/l
RDWc 19,0 %
PLT 368 + 10^9/l
PCT 0,50 %
MPV 13,7 fl
PDWc 38,7 %

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Czw wrz 29, 2011 18:13 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Podnoszę, może ktoś miał podobny problem.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Czw wrz 29, 2011 18:16 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Kocurkowi na pewno poleciały nerki :(
Ale siny język nie może być nimi wytłumaczony - tu bardziej można podejrzewać niewydolne serce albo zalane płuca :(
Musicie bardzo uważać ze stresem u niego - np, podczas jazdy do weta, zabiegów, niewiele trzeba by doszło do zapaści :(
Kocurek powinien jak najszybciej mieć dokładniejszą diagnostykę, idealnie byłoby zrobić chociaż zdjęcie RTG i badanie usg.
Organizm się sypnął - trzeba znaleźć co dokładnie i dlaczego.

Kocurek załatwiał się poza kuwetą - ale miał jakieś badania?
One wykazały że ma problemy z drogami moczowymi?
Jakie?
Jakie leki dostawał?

Może to co się dzieje to reakcja na antybiotyk?

Blue

 
Posty: 23509
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 29, 2011 18:37 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Blue pisze:Kocurek załatwiał się poza kuwetą - ale miał jakieś badania?
One wykazały że ma problemy z drogami moczowymi?
Jakie?
Jakie leki dostawał?

Może to co się dzieje to reakcja na antybiotyk?

Miał robione tylko USG pęcherza (wyszedł piasek). Leczony był wtedy Synergalem i nospą. Zaufaliśmy wetowi, jego diagnoza brzmiała problemy kastratów z oddawaniem moczu, rzecz normalna nic się nie dzieje. I był żywiutki, normalnie jadł i pił. W poniedziałek stan się drastycznie pogorszył i te wyniki badań są z poniedziałku (zmieniliśmy weta).Teraz psrawdzałam jęzor, raczej jest tylko lekko siny, albo mi się tak wydaje.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Czw wrz 29, 2011 19:00 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

A czy on sie przypadkiem czymś nie przytruł??? Mógł mieć dostęp do kwiatków lub toksycznych substancji?
AST chyba jest za wysokie?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw wrz 29, 2011 19:12 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Żadnych trujących kwiatków nie mamy, kot nigdzie nie wychodzi. Jedzenie raczej też odpada, bo są jeszcze dwa koty i nic im nie jest.
Próbowałam teraz dać mu pić strzykawką, ale wypił może z 15 ml. Na siłę, bo jak mu coś to pyszczka wpada to od razu się trzęsie i tym językiem tak próbuje to wydobyć.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Czw wrz 29, 2011 19:16 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Brakuje wyników moczu i opisu USG.
Czy on sika?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 29, 2011 19:25 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Mało sika, ma mokre futerko i tyle, leży cały czas w transporterze.
USG opis
pęcherz moczowy wypełniony średnicy 57mm * 32mm, w świetle pęcherz cieniujące twory, w części dobrzusznej widoczna cieniująca soczewka z osadu wielkości 30mm * 12 mm
nerka lewa długość 32mm o zachowanej strukturze
nerka prawa 40 mm długości
brak wolnego płynu w jamie otrzewnej

I nie mam wyników badania moczu, nie dostałam. A przez telefon mi nie podadzą.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Czw wrz 29, 2011 19:46 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Przede wszystkim należy wykluczyć zatory dróg moczowych. Składa sie na to ustalenie drożnosci cewki i moczowodów. Drożność cewki moze ustalić większość wetów, choćby macając pęcherz (ty też od biedy wyczujesz). Jeśli niedrożna, natychmiast założyć i pozostawić na pewien czas cewnik. Ustalenie drożności moczowodów wymaga powtórki USG u dobrego operatora. Można założyć drożność moczowodów, gdy w opisie USG znajdzie się: "miedniczki nerkowe nieposzeszone" i "brak (hiperechogennych) wtrętów w świetle moczowodu". Jest to bardzo istotna sprawa i widac od razu, że operator USG jest do dupy nie ustalając/opisując tegoż.

Wyniki wskazują na stan zagrożenia życia. Działania należało by podjąć natychmiast w kolejności jak napisałem. Jeśłi zatory zostaną wykluczone, kota musi diagnozować dobry fachowiec z dobrym zapleczem diagnostycznym.

Jeśłi kot przeżyje, wówczas należy diagnozować przyczyny tego stanu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 29, 2011 19:58 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Dzięki za odpowiedź. Kot wrócił wczoraj od weta zasikany, dzisiaj już tylko jest wilgotny. Pojedziemy z nim do lecznicy dzisiaj, ale to będą znowu ci sami lekarze, może inny operator USG.
Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie.
Jestem załamana, normalnie płakać się chce.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Czw wrz 29, 2011 20:23 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Skąd jesteś? Może ktoś podpowie gdzie jechać- jakaś inna klinika.

Trzymam kciuki bo nie wygląda to wszystko ciekawie. Wyniki wskazują na odwodnienie ale dopóki nie wykluczycie niedrożności moczowodu to bałabym się go dopajać...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 29, 2011 20:41 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Jestem z Kielc i podobno leczymy się w najlepszej lecznicy. No nic zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądać.
Dziękuję jeszcze raz za pomoc.
A może ktoś mi napisze dlaczego kocie ma takie rozbiegane oczy, jak po narkozie. Dlatego, że jest osłabiony? Tak mi go szkoda. Ech.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 5:45 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Może to być po narkozie... Parametry nerkowe są bardzo nieciekawe a usuwanie toksyn jak również "pozostałości" leków- w tym środka użytego do narkozy- to rola w dużej części nerek. Przy kreatyninie 8,5 pozbycie się narkozy nie jest łatwe jeżeli możliwe. Kotom nerkowym przed narkozą i po robi się intensywne kroplówki i stosuje się bezpieczniejszy środek niż typowy. Teraz macie szansę tylko na drugą część- kroplówki, kroplówki, kroplówki.

Jak noc?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 30, 2011 14:06 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Noc spokojnie przespał. Nie jadł nic, nawet wątróbki (dałam troszkę na próbę), nie pił. Teraz podłączyliśmy mu następną kroplówkę, dostał antybiotyk. Słaby cały czas. Czekamy.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 14:26 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

A może pierwszy wet przedawkował lekarstwa?Miałam taki przypadek 3 lata temu. Moje dwa dorosłe koty były zakażone kokcydiami, ponieważ nie byłam w stanie wpakować im do pyska tabletek, zasugerowano zastrzyki z Sultridinu. Nie byłam wtedy zmotoryzowana, a moje ulubiona klinika mieści się dość daleko, udałam się do najbliższego weta po zastrzyki, które robiłam sama w domu (koty były ważone i wet wyliczył dawkę). Po 2 dniach pierwszy kot zaczął wymiotować, przestał jeść, pić, ruszać się , zadzwoniłam do weta i uspokojono mnie, że to może być "normalna" reakcja. Kiedy dołączył się stupor, ślinienie i objawy padaczkowe wzięłam taksówkę i pojechałam do mojej kliniki. Pierwsza diagnoza niewydolność nerek, wskazywały też na to tragiczne wyniki moczu. Dostał kroplówkę, a ponieważ był w trakcie leczenia na kokcydia, to podano mu jednocześnie zastrzyk. Zastanowiło mnie, że dawka w strzykawce była o połowę mniejsza niż ta, którą wyliczył wet nr 1. Na drugi dzień zaobserwowałam identyczne objawy u drugiego kota. To było niemożliwe, że prawie w tym samym czasie 2 koty zapadły nagle na niewydolność. Zaczęła się walka o życie. Codziennie przez miesiąc koty były kroplówkowane w klinice, żeby wypłukać to świństwo. Po tym czasie wyniki wróciły do normy. Piszę to dlatego, że tak nagła reakcja Twojego kota może być spowodowana zatruciem i że weci czasami bardzo się mylą, chociażby z dawkowaniem leku. Pozdrawiam i trzymam kciuki
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alberttox, Google [Bot] i 104 gości