Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 30, 2011 15:01 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Ogromne dzięki za odzew.
Z tego co pamiętam kot u pierwszego weta nie był ważony wcale. Po podaniu ostatniego zastrzyku czuł się dobrze, potem 5 dni tabletek i dopiero takie tragiczne pogorszenie.
Kot ma mieć badania powtórzone jutro. Teraz kroplówka i antybiotyk.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 17:38 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

yokade pisze:Noc spokojnie przespał. Nie jadł nic, nawet wątróbki (dałam troszkę na próbę), nie pił. Teraz podłączyliśmy mu następną kroplówkę, dostał antybiotyk. Słaby cały czas. Czekamy.

A sikał?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 30, 2011 18:12 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Troszkę usikał, ale mało. wymiotował. Faktycznie wygląda to jak po narkozie. Czasem zmieni pozycję w transporterze.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 18:42 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Wysyłam Ci linka z naszą historią, może zauważysz podobieństwa
viewtopic.php?f=1&t=83340&hilit=Fio%C5%82ek
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt wrz 30, 2011 19:03 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Dzięki za podesłanie linka. Fiołek miał lepsze wyniki od Rudego (też rudy kocur, ale mniej okazały :) )
Wydaje mi się, że jest dzisiaj troszkę lepiej, minimalnie, albo się łudzę. Jak mu zejdzie kroplówka to wypuszczę go z transportera, zobaczymy.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 19:03 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Patrzyłam na dawkowanie enrobiofloxu-1-1/2 tabletki na 10 kg zwierzaka dziennie. Twój kocio dostawał 3/4 tabl.-czyli powinien ważyć 7,5 kg, waży?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt wrz 30, 2011 19:05 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Tak, waży ponad 7 kg, chociaż teraz jak nie zjadł to pewnie waży mniej.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 19:10 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Pomacaj mu pęcherz, czy nie jest wielki i twardy.
Czy ilość płynu dostarcznego jest w przybliżeniu równa płynom wydalanym? (sikanie + wymioty)
Jaka jest temperatura kota?

W jutrzejszych badaniach, oprócz tego co było, należało by oznaczyć fosfor, wapń i potas.

Ewik, 37.5mg/24h enrofloksacyny jest sporą dawką dla 6kg kota. Jednak przy braku reakcji uczuleniowych nawet podwojenie tej dawki nie doprowadzi do stanu, jaki jest obecnie. Inną sprawą jest, że (ten i poprzedni) antybiotyk jest podawany kompletnie bez sensu - może w efekcie doprowadzić do wyhodowania bakterii odpornych na fluorochinolony. Obecnie nie powinno się podawać żadnych antybiotyków.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 30, 2011 19:15 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Enrobioflox zaczął brać już po pogorszeniu, więc to chyba nie jest przyczyną. Chyba, że to co się dzieje z kotem teraz jest następstwem brania tego antybiotyku. W lecznicy powiedzieli mi, że tak będzie, tylko żeby jadł cokolwiek, a tu nic kocie nie chce przełknąć. Tak jakby mu coś na języku siedziało, nie mogę zajrzeć, ale wydawało mi się że chyba jest przygryziony. Jak podawałam mu wczoraj wodę to aż cały się trząsł, jakby miał straszne dreszcze, przechodziło to po dwóch sekundach, ale wyglądało strasznie. Może to efekt podawania leków w szpitalu. Stres.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 19:19 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Co do pęcherza to nie czuję żadnej guli (oprócz tłuszczyku). Wydaje mi się, że jest normalny, ale ja nie znam się na tym kompletnie. Brzucho jest takie jak zwykle, tak mi się wydaje, jeszcze to sprawdzę po odłączeniu kroplówki.
Dostaje jej 250ml ale na pewno tyle nie zwymiotował, chociaż to też ciężko określić bo leży na frotowym ręczniku. Może by go położyć bez ręcznika?

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 19:23 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Jeśłi dostaje 250ml na dobę, to powinien wydalać ~250ml na dobę. Jeśli nie wydala, co się z ta wodą dzieje?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 30, 2011 19:26 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Zatkany kurde. Wczoraj jeszcze na siłę strzykawką podawałam mu wodę, ale wypił z tego niewiele, taki ma lęk przed otwieraniem pyska. Wcześniej nie było problemu z tabletkami. Łykał w momencie.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 20:03 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

Słuchajcie rude koty są bardziej wrażliwe na leki, nawet jak kastrowałam Fiołka, to wetka na dzień dobry była zaniepokojona, bo nie wiedziała jak zareaguje na narkozę, a to dlatego, że jest rudy i bardziej niż inne koty podlega działaniu leków. I dlatego Fiołek wcześniej zareagował na przedawkowanie niż 2 kot(Kotka Fretka). Czytałam nawet na temat innej reakcji na leki w przypadku rudych kotów w jakimś opracowaniu.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt wrz 30, 2011 20:07 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

I to by się zgadzało, bo po narkozie po kastracji wybudzał się troszkę gorzej niż inne nasze koty.
Przed chwilą opłukałam mu portki, bo śmierdziały nieziemsko i posklejane miał futro. Płakał tylko, ale słaby jest bardzo. Pojedziemy dzisiaj do weta, tylko nie wiem o której, bo mój mąż jeszcze na domiar złego wlazł w gwoździa i musi jechać na pogotowie.

yokade

 
Posty: 73
Od: Pon paź 15, 2007 1:18

Post » Pt wrz 30, 2011 21:03 Re: Proszę o pomoc, wyniki badań i stan kota beznadziejny

O takiej godzinie to chyba sensownych badań nie zrobicie- no chyba, że macie lab całodobowy... Mnie nocne wizyty u weta kojarzą się raczej z sytuacją awaryjną- byle przeczekać do rana- niż z diagnostyką.... Koniecznie musicie zwrócić uwagę ile On sika- bo jeżeli jest zatkany a toczycie w Niego wodę to efekt może być zły.

Rude koty faktycznie inaczej reagują na leki- miałam kiedyś rudego (Miodzia) i efekty działania leków były generalnie nieobliczalne... To co działało u wszystkich innych kotów na Miodka nie działało wcale albo zupełnie inaczej. Z narkozy ledwo dało się go uratować- miał hipotermię i generalnie przez dwie doby rokowania były bardzo złe- to była szmatka a nie kot.... Trzymam cały czas kciuki, żeby to był tylko efekt narkozy bo jeżeli to jednak nie to to cienko to widzę bez szybkiej diagnostyki i leczenia, a z tym widzę jest problem :roll:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ryniek i 481 gości