21 DŁUGOWŁOSYCH Z PSEUDO, FATALNY STAN, POTRZEBNE WSPARCIE

Aż nie potrafię wymyślić odpowiedniego tytułu dla tego wątku...

Pomocy potrzebuje 21 kotów z pseudo. Koty trzymane były w klatkach, w koszmarnych warunkach, miały nieszczęście urodzić się/trafić do rozmnażalni w najgorszym możliwym gatunku.
Wszystkie koty są długowłose, piękne, wszystkie są zabiedzone i prawie wszystkie chore. Generalnie - dramat

Wszystkie młodsze koty mają katar koci, wysięk z nosa i zaczerwienione oczy. Prawie wszystkie koty są koszmarnie - ale naprawdę koszmarnie wychudzone, niektóre to wręcz szkielety. Są oczywiście zaniedbane, mają pełno kołtunów. Co najmniej jedna, a prawdopodobnie 2 kotki mają ropomacicze i w trybie pilnym trafią na stół operacyjny. Koty są bardzo osłabione.
Są spokojne, oswojone, miłe. Kilka z nich to nieziemskie pieszczochy, tylko jeden z kotów nie był do człowieka nastawiony przyjaźnie. Wśród kotów są 3 kocury, reszta to kotki.
Niektóre z kotów są w typie MCO, NFO.

Bardzo, bardzo potrzebne jest wsparcie finansowe na ich leczenie! Na diagnostykę, leki, niezbędne zabiegi!
Część kotów (9)- te najbardziej chore - trafiło do jednego, pozaforumowego dt, który nie jest w stanie udźwignąć kosztów ich utrzymania i leczenia.

Bardzo potrzebne są też dt i dt z opcją ds dla ok. 15 kotów, może znajdą się osoby, które mogłyby przejąć choć po 1 kotku i zapewnić mu dobrą opiekę i dojście do zdrowia. Optymalnie w rozsądnej odległości. Maluchy mają dt, szukają ds - i wsparcia finansowego,

Zdjęcia są fatalne nie przedstawiają wszystkich kotów, nie było możliwości zrobienia normalnej sesji, ale cośtam na nich widać. Nie oddają zabiedzenia i skołtunienia kotów - a to jest naprawdę koszmarne...

Edycja - 28.09.2011

Opiekę nad kotami przejęła Fundacja Miaukot.
Wsparcie ciągle jest potrzebne - na te koszty, których UM nie pokryje, prosimy o wpłaty na konto :

ING Bank Śląski 86 1050 1621 1000 0090 7210 1638

Fundacja Pomocy Zwierzętom MiauKot
pl. Gen. Sikorskiego 2/2
41-902 Bytom

z dopiskiem "darowizna na cele statutowe - interwencja" lub "darowizna na cele statutowe - MCO"

Wydatki :
468 zł

Wpływy:
50 zł M.M. z Kratniczyna(pewnie pomyliłam miejscowość,ale są znaki zapytania w 3 literkach)
40 zł Avian
60 zł Moś
20 zł A.S. z Gliwic
30 zł Zakątek MCO, M.Ż. z Łodzi
30 zł J.G. z Wałbrzycha
=
230 (przelane 190 + 40 zl) na konto Miaukota

To jest naprawde dramat

Pilnie potrzebna pomoc

Czy to są te koty, które trafiły dziś do lecznicy p. Młynarskich?
Koleżanka do mnie dzwoniła z pytaniem o pomoc, ale ja zrozumiałam ze ich jest 12 czy 13... a tu aż tyle

Miałybyśmy w Szarej Przystani miejsce dla góra pięciu.

Czy one tylko są zasmarkane, czy dolega im coś jeszcze?
w Przystani była PP więc nie szczepione nie mogą tam trafić.
U mnie jest czysto, za to mam koty niezupełnie szczepione.

Ale to wszystko do dogadania, ogarnijcie się najpierw na spokojnie a potem będziemy się kontaktować.

Na moje oko do szczepienia kwalifikowałyby się maksymalnie 2-3 koty, a i tego nie jestem pewna. Nie wiemy tak naprawdę, co w tych kotach siedzi, a prawie wszystkie są zbyt osłabione/chore, by szczepić. Katar to pewnik, czy nie wyjdzie coś więcej - niestety pojęcia nie mam.
Miejsce po pp wg mnie w ogóle w tym momencie odpada. Uściślę może jeszcze, że koty szukają dt - domowych dt. W tej chwili większość jest umieszczona awaryjnie w hoteliku, są więc bezpieczne, ale przy ich stanie i po piekle, które przeszły, potrzebują najbardziej domu, człowieka, indywidualnej opieki i obserwacji - w dt mają szansę szybciej dojść do siebie.

Gdzie mozna wplacac na ich leczenie? Moze wydarzenie na FB, tam zawsze sie uzbiera wiecej kasy a moze i niektore znajda domy.
Kotki z ropomaciczem to chyba trzeba pilnie operowac, ale czy w ich stanie narkoza ich nie zabije:( Co za koszmar, nigdy nie zrozumiem takich ludzi

nawet rozumiem, ze ktos jest podly i rozmnaza koty na handel, ale jak mozna je jednoczesnie glodzic...

Kto przeprowadzał interwencję - policja, TOZ, jakaś fundacja? Kto jest bezpośrednio odpowiedzialny?
Gdzie można się dowiedzieć czegoś na temat sytuacji prawnej tych kotów i ile ich naprawdę było? - wygląda na to, ze podobna ilość takich kotów trafiła dziś do dwóch różnych lecznic

to by znaczyło, że gdzieś jest drugie tyle.
Warto zebrać to wszystko do kupy, żeby się nie zrobiło zamieszanie

Wydając koty na DT, proszę - pamiętajcie o podpisaniu umowy o piece tymczasowej. Myslę że nie trzeba Was na to uczulać, ale na wszelki wypadek wolę napisac

Numer konta będę znała jutro, jeżeli ktoś mógłby wesprzeć leczenie tych bied - bardzo chętnie podam na pw.
Myślę, że wydarzenie fb zrobimy, tylko ze wszystkim trzeba się ogarnąć i zorganizować. Koty wymagające zabiegu zostały w lecznicy. Liczba kotów jest podana, a co do informacji "proceduralnych" - ja zakładam wątek niejako grzecznościowo i dlatego, że widziałam te koty i cholernie mi ich żal, jednak moja rola ogranicza się do pomocy w szukaniu dt, ds i finansowego wsparcia. Jeżeli ktoś jest bardzo ciekawy - podam na pw podmiot formalnie odpowiedzialny.
Te koty w ogóle przeżywają koszmar. Najpierw - rozmnażalnia, zaniedbanie, ciasna klatka i nieleczone choroby, teraz obce miejsce - hotelik, w międzyczasie męczące transporty. One naprawdę bardzo potrzebują dt. A te - które do dt trafiły, wyjątkowo potrzebują wsparcia, leczenie tylu kotów przerasta możliwości większości osób.

jezu

Masakra

Czy ta hodowla była zarejestrowana?Czy bez rodowodu prywatnie sprzedawali.W klatkach

?Jezu,gorzej niz dachowce miały

Bóg wie czy genetycznie z rodzinką nie kopulowały

Takie śliczne

Czesio 6.04.2015 [*]

Jak podasz konto przeleję grosik ( w poniedziałek lub wtorek )

Jakie piękne te kociska

A jaka jest sytuacja prawna kotów? Czy ich właściciel/ka zrzekł/a się prawa do nich?

Poproszę o informację na temat organizacji formalnie odpowiedzialnej (na pw jesli nie można tego upublicznić).