
Kiedy zakładałam pierwszy wątek Annazoo z czułą troską uprzedziła mnie: "Tylko niech Ci nie będzie przykro, jak się okaże, że tylko ja do Was zaglądam." Tymczasem moje piękne kociny, emanując wdziękiem i urokiem, zgromadziły stopniowo spore grono podczytywaczy, dzięki którym dotarliśmy aż tutaj - za to Wam dziękuję!

pierwsza część: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=125209&start=0
druga część: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=127019&start=0
trzecia część: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=129418
Pierwszą bohaterką wątku jest Tasmania, roczna koteczka o przemiłym, łagodnym i cierpliwym usposobieniu, o ile nie jest owładnięta przez nawiedzającego ją od czasu do czasu posterylkowego demona.

Drugą bohaterką jest Tycia, zapowiadająca się we wczesnym kocięctwie na szalonego mordercę, obecnie będąca przesłodką, delikatną, rozgadaną rusałką.
