Koty z Kielc - kolorowa rodzinka i porzucony kocurek :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 17, 2014 20:33 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

ASK@ pisze:
fiona.22 pisze:Kicia śliczna :1luvu:
Uważajcie ze sterylką - w przypadku białaczkowego kota ryzyko jest bardzo duże :cry:
Kicia może nie wybudzić się z narkozy lub w wyniku osłabienia po znieczuleniu może dojść do "obudzenia" wirusa i rozwoju choroby :(
Pasowałoby zrobić badania krwi przed zabiegiem :!:

Jak sie nie wykastruje to hormony albo wieczna ruja ją czeka. Trzeba robic zabieg ale wcześniej badania należy zrobić. I dobrego weta zatrudnić by zabieg zrobił.

Sterylizacja miala być na talon u nas w Kielcach na Kowalczewskiego, ale się chyba szykuje DT w Warszawie i tam będzie sterylka. Jeszcze się dowiem jaki to będzie weterynarz. Na razie kitka bierze antybiotyk, po antybiotyku tydzień immunodol na odporność. Na dodatek dostała ruję, ale już od dzisiaj dostała proverę, bo musimy przerwać ruję i szykować kitkę na sterylkę....

moniczkaa1975

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Czw lis 03, 2011 22:58
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob lut 22, 2014 20:40 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Udało się znaleźć DT dla Mruni w Wa-wie, do którego kicia pojechała dzisiaj :) Domek sprawdzony Koty spod mostu: https://www.facebook.com/KotySpodMostu?fref=ts. Teraz szukamy dla kotki domku stałego :!:

moniczkaa1975

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Czw lis 03, 2011 22:58
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon kwi 21, 2014 12:22 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Obrazek

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Nie lip 20, 2014 17:53 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Czy ktoś z Was spotkał się kiedyś z sytuacją, że kotu schodzi "skóra" z poduszeczek łapek? Taka gruba, sucha. Wypatrzyłam dzisiaj u tymczasa Olka takie zjawisko. Na każdej łapce. Myślałam, że zaplatał mu się żwirek między poduszeczki, ale nie da się oderwać. Do tego na jednej łapce ma jakby strupek.
Olek nie protestuje jak gmera Mu się przy tych "skórkach", więc chyba Go to nie boli. Ale do weta i tak Go jutro zawiozę.

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5837
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie lip 20, 2014 20:20 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Przepraszam ale wszedzie wklejam - moze ktos pomoze viewtopic.php?f=1&t=163581
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 21, 2014 16:23 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Alyaa pisze:Czy ktoś z Was spotkał się kiedyś z sytuacją, że kotu schodzi "skóra" z poduszeczek łapek? Taka gruba, sucha. Wypatrzyłam dzisiaj u tymczasa Olka takie zjawisko. Na każdej łapce. Myślałam, że zaplatał mu się żwirek między poduszeczki, ale nie da się oderwać. Do tego na jednej łapce ma jakby strupek.
Olek nie protestuje jak gmera Mu się przy tych "skórkach", więc chyba Go to nie boli. Ale do weta i tak Go jutro zawiozę.


Wiadomo już co porobiło się na łapkach ?
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lip 22, 2014 7:57 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Ilonka, gdy pytałaś, to dopiero jechałam z Olkiem na Kaczmarka :)

Młody ma plazmocytarne zapalenie opuszek. Na szczęście w łagodnym stadium - zmiany są niewielkie. Nie wiadomo co jest przyczyną powstawania tych zmian. Prawdopodobnie podłoże immunologiczne (powinnam zrobić mu testy FIV/FELV, ale teraz to się boję wyników). Leczenie sterydami, silnymi antybiotykami. I nie ma pewności, że przyniesie skutek. Dlatego nie dostał żadnych leków. Szkoda mi i wetce 4 miesięcznego malucha faszerować sterydami, tym bardziej, że to złagodzi tylko i wyłącznie objawy. Mamy kotu podawać OmegaTrin i obserwować. Gdyby zmiany się pogłębiały, wylizywał łapki częściej, osowiał, wtedy będzie trzeba podawać leki.

Olek jakby w ogóle nie zauważał, że coś ma "nie tak" na łapkach, bo biega bez problemu, skacze, szaleje. Nie zauważyliśmy też , żeby jakoś specjalnie te łapki wylizywał. Zapalenie nie jest zaraźliwe, więc nie muszę kombinować, jak Go odseparować od rezydentów, a tego się bardzo obawiałam.

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5837
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt sie 08, 2014 0:24 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

I co u Olka?

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Pon sie 11, 2014 18:55 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

saggi pisze:I co u Olka?

Strupków na opuszkach nie ma. "Skóra" nadal Mu się łuszczy, ale jakby mniej. Trochę tylko "czuć Go rybą" po podaniu kwasów Omega :wink:
Poza tym żadnych oznak jakiegokolwiek złego samopoczucia. Biega, bawi się, szaleje z dorosłymi kotami, wyjada mi banany, budzi rano mruczeniem i lizaniem. Ot, taki zwykły, czteromiesięczny kociak z adhd :wink:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5837
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt sie 22, 2014 21:20 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Historia jakich wiele...
Kotka pojawiła się pod blokami ponad rok roku temu, najprawdopodobniej porzucona lub zagubiona. Miała dwójkę dzieci.

Jeden maluch zniknął jeszcze jako kocię, drugiego miałam okazję dzisiaj zobaczyć jak przyszedł na kolację. Płeć nieznana, ponieważ młody nie ma jeszcze śmiałości żeby podejść blisko. W każdym razie ciąży nie widać... ale drugiej strony jajek też nikt nie dojrzał :roll: Młody ma ok roku jest drobniutki jak mamusia i kolorystycznie bardzo podobny. On również szuka domu, ponieważ ma zadatki na mega miziaka, ale trzeba go jeszcze troszkę oswoić z ludźmi. Generalnie nie panikuje, powiedziałabym raczej, że jest ostrożny jak przystało na kota wychowanego na ulicy.

wracając do mamy...
Potem była kolejna ciążą i 5 maluchów. Wszystkie zostały zabite :strach: Nie znam szczegółów w każdym razie ludzie lamentowali, ze zwyrodnialcy, że zabili koty ale nikt nie zdecydował się konkretnie pomóc mamusi poza dokarmianiem. Nie trzeba było długo czekać na kolejną ciążę... i znów lamenty co to będzie, gdzie urodzi, kto się zajmie itd.

W związku z zaistniałą sytuacją kotka została awaryjnie zabrana do lecznicy na sterylizację. W poniedziałek ma wrócić na ulicę. O kotce dowiedziałam się wczoraj kiedy Pani karmicielka poprosiła mnie o pomoc w szukaniu domu.
Dzisiaj miałam okazje ją poznać i jestem zachwycona tą drobinką :1luvu:
Koteczka jest malutka, wielkości 5-6 mies kociaka, ma ok 2 lat. Ciągle się chce przytulać, wykłada się na bok lub plecy, ociera się główką. Tylko mizianki jej w głowie i mruczenie. Na prawdę mega przylepa.
Kiedy Pani karmiciela się wkurzyła i poszła złapać kotkę do sterylizacji była zaskoczona jej zachowaniem. Wystarczyło kucnąć i zawołać... kotka przybiegła natychmiast i bez zastanowienia z wielkim mruczeniem w tle, ulokowała się na kolanach i nawet przez chwilę nie miała ochoty się odkleić. Dodam, że to było pierwsze spotkanie kotki i karmicielki.
Koteczka jest na prawdę bardzo mała, taka miniaturka a do tego mega przytulanka.
Niestety tak ufny kot na ulicy jest skazany na śmierć, dlatego bardzo nam zależy, żeby kotka znalazła jakieś bezpieczne lokum. Dodatkowo zbliża się zima a kruszynka śpi w krzakach, nie ma szans żeby przetrwała mrozy...

Kotka miniaturka i oczywiście jej dziecko szukają dt lub ds !

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

viewtopic.php?f=13&t=164279
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt sie 22, 2014 22:56 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Prześliczna! Na którym osiedlu została znaleziona?

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5837
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob sie 23, 2014 8:52 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

To mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za domek dla tej sympatycznej koteczki
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3714
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob sie 23, 2014 11:25 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Tylko nie wypuszczajcie prosze tej koteczki znowu na ulice :201494
Oby ktos ja pokochal i jej dzieciatko rowniez :201494
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 23, 2014 14:15 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

Kotka jest z Barwinka, mieszka w krzakach pod blokiem 15.

Cindy nie mamy zupełnie co zrobić z kicią, doba w lecznicy kosztuje 20 zł. Karmicielka zaniosła kotkę na sterylizacje i zdecydowała się ja tam przetrzymać do zdjęcia szwów, ponieważ nie było innego wyjścia. Dodam tylko, że kobieta ta nie pracuje i nie ma z czego zapłacić ani za zabieg ani za hotel :( Aktualnie trwa zbiórka wśród mieszkańców bloku ale wątpię, żeby się udało uzbierać całą sumę :(
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob sie 23, 2014 14:44 Re: Koty z Kielc-domowa tri na ulicy !

A za sterylizacje nie moze zaplacic viewtopic.php?f=1&t=162453 Powszechna Sterylizacja - przeciez to kotka bezdomna :?
Ja tez jestem emerytka - mimo wszystko pomagajaca w miare swoich mozliwosci. Dla takiej milutkiej koteczki powinniscie jednak szukac DS.
Moge tylko wesprzec grosikiem za pobyt w lecznicy - podajcie konto na pw. - moze ktos sie dolozy a najlepiej jak da jej szczesliwy domek :201494
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kuba93l i 260 gości