KOTY PANA STANISŁAWA - WSZYSTKIE ZWIERZAKI U SIEBIE:)

zjawka pisze:
To może do psiaka dołożyć parkę kotów -dzikusków - na pewno na forum się takie znajdą ( w korbiewicach chyba mają... )
I bylo by jak w wólkowskim wątku - na pieska do adopcji dwie kocie się załapały...
..tak się wtrąciłam, bo podcztuję cichcem

koty - to nie worki z mąką. Daj spokój.

(Z całym szacunkiem - chcesz wyadoptowywać "hurtem"? proszę, wykaż się - jedź, przywieź, przebadaj, przekonaj, a nie - weźmy się i zróbcie. )

edit: poprawiłam cytat

Szalony Kot pisze:Teraz już muszę wracać do pracy, a do Oli zadzwonię wieczorem, bo czuję, że mamy sobie do pogadania

Chyba nic nie wyszło z tego telefonu?
Martyna, jeżeli nie masz czasu się teraz zajmować adopcją Bronka (co się każdemu zdarza, że zostaje zawalony pracą) to przekaż namiary na Panią Carmen. Szkoda by było zmarnować szansę na fajny dom.

No i co z tym domkiem dla Bronka, wyklarowało się coś :?:

Sprawa rozwojowa, rozmowy adopcyjne przejęła Jola, kontynuacja po Świętach.
Oby się udało :ok:

To potrzymam :ok:

No tak, Martyna teraz może swoją ciążą się zająć na spokojnie. Odpoczywać powinna,a nie ganiać

KaleidoStar pisze:No tak, Martyna teraz może swoją ciążą się zająć na spokojnie. Odpoczywać powinna,a nie ganiać

jak potwierdzisz tego newsa za 5 godzin to uwierzę

Magis pisze:
KaleidoStar pisze:No tak, Martyna teraz może swoją ciążą się zająć na spokojnie. Odpoczywać powinna,a nie ganiać

jak potwierdzisz tego newsa za 5 godzin to uwierzę

Hihihi

Wiecie ile ja dziś gratulacji na FB zbieram z okazji zaręczyn?

to gratulacje zatem z okazji zareczyn :piwa:

i przyszłej mamie tez składam gratulacje :piwa:

ale dooopa,... znowu wsiąkłam...
mogę jakieś skrótowe info dostać odnośnie obecnej sytuacji? w ogóle się nie mogę połapać co i jak.

skrótowa sytuacja jest taka:
Grześ nie żyje. Został po nim dług 110 zł za weta.
Bronek być może będzie miał dom, sprawa w toku, mam nadzieję, że wyklaruje się po świętach.

Sorry, że taki suchar mi wyszedł, ale kiepski dzień dziś.

Magis pisze:skrótowa sytuacja jest taka:
Grześ nie żyje. Został po nim dług 110 zł za weta.
Bronek być może będzie miał dom, sprawa w toku, mam nadzieję, że wyklaruje się po świętach.

Sorry, że taki suchar mi wyszedł, ale kiepski dzień dziś.

Jak to, przecież wet dawał mu jeszcze pół roku :cry:

Grzesiu [']

No

I co więcej Maruda też nie żyje

Zmarł na sepsę po kastracji, to jest straszna historia.......

Dobrze, że ktoś ich kochał. Tak bardzo bardzo. I szkoda, że nie dane im było więcej czasu w tych domach...........

Jakie smutne wieści :cry:

O matko...

KOTY PANA STANISŁAWA - WSZYSTKIE ZWIERZAKI U SIEBIE:)

Kto przegląda forum