Kazia pisze:Nieodżałowana dr. Brzeźny wykryła swego czasu lamblie u moich kotek.
Przebadała wahadełkiem 3 kotki, i okazało się, że każda z nich lepiej reaguje na inny lek : Aniprazol, Sumamed, Zentel. I wg tego każda kotka dostawała, ponadto musiałam przeleczyć wszystkie zwierzęta w domu oraz siebie i syna. Dla nas został zalecony Zentel.
Leczenie było: podawanie leku przez 5 kolejnych dni, przerwa ok 12 dni i znowu lek przez 5 kolejnych dni.
Tak więc sądzę, że powinnaś zmienić lek, i przeleczyć równocześnie wszystko co żywe w domu mieszka.
Furazolidon niestety nie wytłucze lamblii do końca. Jest doskonały np. dla małych kociąt, którym nie można jeszcze podać innych leków, wtedy trzeba podawać po kilka dni w każdym nawrocie aż do osiągnięcia przez kociaka wieku (lub wielkości) kiedy można już podać np. Fenbendazol.
Lekiem z wyboru może być Biseptol, ale tu nie pamiętam, czy nie trzeba go podawać przez 21 dni bez przerwy, wet musi to sprawdzić.
Kazia,piszesz też o Biseptolu.Niestety Bejbi uczulona jest bo to wogóle dobre na pierwotniaki.
Nie wiesz może bo ja od czasu Bejbi źle się czułam,aż mi wyszły placki na piersiach takie swędzące i byłam w szpitalu bo potem całe ciało w wysypce.Zaznaczam że mam słabiutką odporność i dali mi Pentamidynę bo mam chory żołądek by Biseptol przyjmować.Po jakimś czasie znikneło to co miałam tyle czasu na skórze
Jak ktoś uczulony to ludziom Pentamidynę dają.Wystarczyło raz w kroplówce.Niestety nie piszą czy to jest też na lamblie dobre
Fenbendazol u Bejbi nie zadziałał,wywołał dziwne objawy jakby kilka mocnych kaw wypiła i nie spała 24 godziny w pierwszy dzień.Po ANIPRAZOLU była ścięta i miała niską temperaturę,a ma ten sam składnik.