Piekny poniedzialek, ladna pogoda, slonko swieci...chce sie zyc
Tak sie zlozylo ze odwiedzila nas dzisiaj Bonsai, skrecilysmy do miasta po drodze bo zapomniala jednej rzeczy...jedziemy, czas przyjemnie mija....
A tu patrze, przy drodze lezy kot...wydawaloby sie ze martwy ale dla pewnosci sie zatrzymujemy. Poszlam...patrze, oddycha...no to po polar do auta i dawaj kota do samochodu. Troche kombinowania bylo bo rana otwarta na klatce i brzuchu, zrenice szerokie, dyszy jak oszalaly...we wstrzasie i masakrycznym szoku.
Myslalam ze jade ulzyc w cierpieniu, zeby nie zdychal na poboczu dlugie godziny...
Ale kocina pomimo rozleglych obrazen walczy i chce zyc...czy przezyje...zobaczymy. Narazie wlaczy w mojej lazience bo nie mamy 24h kliniki niestety.
Nie stac mnie na leczenie w chwili obecnej, jestem totalnie splukana dlatego zakladam watek w nadzieji ze moze ktos dorzuci pare groszy dla dzielnego kociatego.
Karta informacyjna z wizyty:
https://lh4.googleusercontent.com/-s9YB ... an0001.jpg
Wzielam mu convalescenca saszetki, oby zechcial zjesc ehh strasznie biedny...naprawde myslalam ze jade go usypiac, w glowe oberwal mocno, na szczescie kosci nie potrzasakne.
Potem podjechalam w miejsce znalezienia, bo to obok domu jakiegos, dosc hmm wypasionego bylo i poszlam zapytac czy nie ich kot moze...to facet mowi ze pojedzie zobaczy do kliniki.
I owszem pojechal, mowi ze joo to chyba jego, ze podobny...jak mu powiedzieli ilie ma zaplacic to stwierdzil ze w sumie musi sie zastanowic
Cholernik mi nawial z transportera...poszlam teraz zobaczyc czy zyje...wchodze do lazienki patrze a ten se wygienty na podlodze lezy...ale tak sie zmeczyl ta ucieczka ze zasnal jak kamien ehh a jak to mialka..serce peka
23 sierpnia 2011
Przeżył noc, nie wiem jak on to robi ale znowu wyszedł, znalazłam go za kibelkiem Cały się zasikał, opatrunek mu sie trochę zsunął i rana pooperacyjna zabrudzona. Jak on mialka okropnie, ta złamana szczeka musi go pierunsko bolec Na 11 jedziemy do kliniki, mam nadzieje ze rokowania będą lepsze jak wczoraj. Ma sile na ucieczki wiec chyba chce zyc...tylko nie wiem co ja z nim zrobie jak dojdzie do siebie. Moje koty go raczej nie zaakceptują, a to wychodzacy kot wiec zamknięty na stale w łazience na malej przestrzeni zeswiruje trochę...luzem po domu nie puszcze bo go moja 6 kociatych wykończy
kot ma temperature 32 stopnie! gosia zostawiła go w klinice, jest ogrzewany, dostaje kroplówki, nie wiadomo czy przeżyje
Nadal zyjemy, temp lekko wzrosla...ale co to za wzrost do 34 ehhh
Lezy na termoforku, oblozylam go tez butelkami z ciepla woda...chyba mu dobrze bo mruka. Zjadl 10ml, nie duzo ale zawsze cos. Temperatura nadal bardzo niska
Przez chwilke po jedzeniu byl ozywiony, oczka otworzyl...a piekne ma i chcial uciekac ale po chwili padl jak zabity.Ogolnie bardzo slaby, wyziebiony....rokowania nadal bardzo ostrozne.
Zjadl jakies 15ml , zmienilam termoforek i butelki na nowe...jakis taki niespokojny sie wydaje, mialkal strasznie Mam nadzieje ze bedzie dobrze i przetrwamy te noc.
24 sierpnia 2011
Narazie spi spokojnie, nocke mam z glowy bo co chwile latam do niego ehh A jeszcze moj Terror usilnie chce sie dostac do niego, a ze potrafi otwierac drzwi to przy kazdym halasie lece sprawdzic czy sie nie wlamal do naszego goscia...byle do rana!
Przenioslam go na gore do pokoju bez zamka bo tam cieplej, a z nim w pokoju nie pospie bo bede co chwole go macac, sprawdzac a lepiej zeby sobie chlopak w spokoju dochodzil do siebie...no i ta podloga troche twarda hihi Nawet sie myc probowal! A to raczej dobry znak tfu tfu zeby nie zapeszyc.
25 sierpnia 2011
Wypadek, bo tak na imie dostal lepiej. Dalej slaby ale widac poprawe. Ma porazony splot barkowy, niedowlad przednich lap...byc moze odzyska czucie. Zuchwe mozna zdrutowac, ale raz ze nie stac mnie a dwa zbyt slaby na narkoze. Potwornie stluczony brzusio, bardzo obolaly pomimo lekow. Ale juz nie trzeba strzykawka karmic, sam sobie chlipie
Zalatwia sie pod siebie, wczoraj wieczorem pierwsza kupa i ogromna radosc bo sie balismy ze doszlo do martwicy jelit ale zaczely pracowac. Sika w ogromnych ilosciach, nie nadazam podkladow zmieniac...a zaraz mi sie skoncza...to bedzie maskra, nie dosc ze smrod to jeszcze bedzie w tym lezal zanim zauwaze i zmienie poslanie. Dalej obnizona temperatura i ciagle wymienianie termoforka i butelek. Cale dnie pod kroplowkami spedza. Chyba bedzie zyl. Dzisiaj wyszedl mu mega krwiak, bylo USG ale nic niepokojacego w srodku sie nie dzieje. Ma klopoty z widzeniem po tym urazie glowy ale cos tam widzi.
I w ogole to przekochany kot, jak on pieknie mrrruka
Tylko mam juz dlug w klinice bo nie mam z czego zaplacic;/
brzusio:
26 sierpnia 2011
Zostanie do czasu wyleczenia, na stale nie moze bo niema opcji ze moje kociate cholery go zaakceptuja.
Caaaaly sie zasikal nad ranem ehh
Ale wyglada lepiej
--------------------- ROZLICZENIA
I wpłaty, łączone z dogomanii, miau i facebooka oraz allegro:
Agaga21- 20zl
A.Dabrowska- 40zl
A.E. Magdziarz- 40zl
A.M. Szulwic (allegro) - 72zl
M.Grausam- 20zl
A.M. Szulwic (allegro)- 99zl
L.K. Strzelecki - 30 zł
A.M. Szulwic (allegro) - 219zl:
K.Kwiatkowska - 40zl
edii - 45zl
Ania i Nitro - 25zł
Erin - 25zł
30 zł - T. Zimny
445 zł - allegro Wypadka
Czyli wpłat jest łącznie na 1150 zł
A wydatków póki co - 705,42 zł
Skany rachunków:
druga część karty informacyjnej:
https://lh4.googleusercontent.com/-0eE- ... AN0011.JPG
23.08.2011
https://lh4.googleusercontent.com/-HbLv ... AN0013.JPG
24.08.2011
https://lh5.googleusercontent.com/-lZQj ... AN0006.JPG
25.08.2011
https://lh5.googleusercontent.com/-Cbmr ... AN0007.JPG
26.08.2011
https://lh5.googleusercontent.com/-WOGK ... AN0012.JPG
29.08.2011
https://lh6.googleusercontent.com/-wNr9 ... AN0015.JPG
31.08.2011
https://lh4.googleusercontent.com/-bA7e ... AN0019.JPG
2.09.2011
https://lh6.googleusercontent.com/-Tbpz ... AN0018.JPG
3.09.2011
https://lh6.googleusercontent.com/-gn59 ... AN0020.JPG
5.09.2011:
https://lh5.googleusercontent.com/-gVGw ... AN0021.JPG
paragon z apteki - opatrunki żelowe:
https://lh3.googleusercontent.com/-gQB8 ... an0005.jpg
8.09
https://lh5.googleusercontent.com/-0kOI ... an0002.jpg
9.09
https://lh4.googleusercontent.com/-rt8- ... an0001.jpg
10.09
https://lh5.googleusercontent.com/-tSpj ... an0004.jpg
12.09
https://lh6.googleusercontent.com/-HzwJ ... an0003.jpg