"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 24, 2011 13:02 "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Wiem, że jest już wątek do narzekania (a raczej któraś już jego część :wink: ), ale ten jest taki typowy... 8) Wątek do narzekania tylko o kociosprzątaniowstręcie i o wstręcie do niegrzeczności kociej :ryk:
Taki typu "dośćmamjużtego" :evil:

Zatem, ten wątek jest do narzekania o:
- kuwetach, i już po dziurki w nosie niechęci do ich sprzątania (bo ileż można ciągle i ciągle... :wink: )
- wywalanych kwiatkach doniczkowych, ziemi wszędzie wokoło, kopaniu w doniczkach itp. :roll:
- pawikach (sprzątamy, wycieramy, i dalej paw... :wink: )
- ...
(Pewnie będzie więcej pauz :ryk: )

Zapraszam :piwa:
Bo też chcemy ponarzekać, tak po prostu! :mrgreen: :twisted:
Ostatnio edytowano Wto lis 22, 2011 22:16 przez Szejbal, łącznie edytowano 3 razy
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro sie 24, 2011 13:05 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ha! To ja se siknę :mrgreen:
I niech ktoś posprząta, bo ja mam dość :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 13:08 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ło matko.
Wróciłam od cioteczki OKI leciutko wcięta, wesolutka, z zamiarem klepnięcia się na łóżko z miejsca.

Na środku pokoju napotkałam pudełko od miksera. Myślę - skąd ono tutaj..? Wodzę lekko nieprzytomnym wzrokiem dookoła i wzrok mój błądzący napotkał kubek, który zostawiłam na regale. Konkretnie na środku wierzchniej półki.
Teraz rzeczony kubek był tak mi-ni-mal-nie na krańcu półeczki. Jeszcze milimetr i już by był w drobinkach na podłodze :mrgreen:

Zdolne kocisko po regaliku wskoczyło na szafę obok - zrzucając przy okazji opakowanie po mikserze na rzeczony kubek.
I tak szczęście miałam! Mogłam skończyć bez kubka!

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 13:10 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ja Ci mówiłam, że za mało wypiłaś - jeszcze ze 2 Browarki i już nic byś nie widziała 8)

Browarków też mam dość - ostatnio chodzą w moich butach :x
I ciskają miską do celu, pełną oczywiście :evil:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 13:13 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Jak ja niecierpię tych kotów!!! :twisted:
Koty to dranie, lenie i darmozjady.
Zwyczajnie, któregoś poranka dotrzymam obietnicy i wywalę na bruk. Spokój wreszcie będzie. :roll:



Jaki dobry wątek, nareszcie można sobie bezkarnie ulżyć, bo tak indywidualnie to nie wypada, zaraz będzie, że cierpiętnica. Albo teksyt typu: "jaki pan, taki kram", itp.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 24, 2011 13:18 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Zgadza się, wątek świetny - poza kotami nic mi nie dolega :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 13:19 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

:ryk: Założyłam wątek, bo już dzisiaj szczyty mnie dopadały. Ale te z tych niższych, bywało gorzej :lol:

Wróciłam do domu, mam wolne, więc poleniuchować w planach, miau i książkę poczytać... Ale nie! :evil: W pokoju z półki strącony kwiatek, ziemia na biurku, na krześle, na podłodze, wszędzie... Kwiatek korzeniami do góry :roll: i poobgryzany (taaa, moja wina - po cholerę mi taki kwiatek, skoro mam koty :twisted: ). No i patrzę pod nogi: piękny zielony pawik. Se myśłę - no tak, nażarło się coś, to i pawik wielki, zielony zrobiło :x Cholercia jasna, no!
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro sie 24, 2011 13:19 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Zabije Mruczka! :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sie 24, 2011 13:20 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Sprzątanie to jedno, a jak tak latają po człowieku? :evil: Pazuryma drapią? I w kółko żrą i srają, żrą i srają, żrą i srają, żrą i srają, żrą i srają, żrą i srają... Mordy drą, a potem żrą i srają, żrą i srają, żrą i srają, żrą i srają, żrą i srają, żrą i srają... :? Po co komu takie? No się pytam - po co :?:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 13:21 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Dopiero co poświęciłam masę czasu na porządki w szafach, pawlaczach, odświeżające pranie wszystkiego co nieużywane (mam rzeczy po swoich bliskich, których nie potrafię wyrzucić).
W ostatni weekend słyszę stłumione miau. Szukam. Z tej nawiększej szafy............
No nieeeeeeeeeeeeeeeeee, szczyl Ramzes w szafie nocował!!!! Nie wiem kiedy wlazł. Bardzo uważałam przy otwieraniu.
Oczywiście nasikane i nakupciane. Wszystko do prania od nowa, cała zawartośc dużej szafy.
NIE ZABIC DRANIA!!!!!!!!!!???????//
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 24, 2011 13:23 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Szejbal pisze::ryk: Założyłam wątek, bo już dzisiaj szczyty mnie dopadały. Ale te z tych niższych, bywało gorzej :lol:

Wróciłam do domu, mam wolne, więc poleniuchować w planach, miau i książkę poczytać... Ale nie! :evil: W pokoju z półki strącony kwiatek, ziemia na biurku, na krześle, na podłodze, wszędzie... Kwiatek korzeniami do góry :roll: i poobgryzany (taaa, moja wina - po cholerę mi taki kwiatek, skoro mam koty :twisted: ). No i patrzę pod nogi: piękny zielony pawik. Se myśłę - no tak, nażarło się coś, to i pawik wielki, zielony zrobiło :x Cholercia jasna, no!

Oj tam, oj tam... jak nie trzeba było w podskokach do weta gnać, to całkiem miły dzionek :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 13:25 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Zwiędły mi już trzy lawendy, jeden tymianek i jedno oregano przez tę małpę Wienia. Głuptaska sika do doniczki :evil:

A małe sikają i s..ją na łóżko. Jak wypuszczam je do sypialni, to muszę przykrywać łóżko grubą folią :roll:

Poza tym co jakiś czas koty przewracają kolumnę, bo wskakują po niej na półkę :crying: Jeszcze działa, ale jak długo?

No i podliczyłam dziś sumę moich zamówień w Animalia.pl. Mogłabym za to wyjechać na Hawaje :rudolf: Na szczęście podliczyć wydatków weterynaryjnych na tymczasy nie mam jak :mrgreen: Ale obstawiam równowartość wycieczki na Jamajkę.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro sie 24, 2011 13:27 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Fajny wątek :ok:
Ja kwiatków żywych już nie mam, bo kotfory wybiły wszystkie, nawet drewniane potrafiły połamać :roll:
Pumek, wychodząc z kuwety, potrafi stanąć na ściankę, przez co kuweta staje dęba i żwir jest do zbierania :roll:
Pawiki zdarzają się regularnie, mimo ciągłego podawania hairballa - może to wynika także z łapczywości (u Ptyśka na pewno, u innych nie jestem pewna).
Na stole serwety brak, bo ciągle była na podłodze. Zasłony regularnie są wyrywane z żabek.
Z innych wyczynów, mogę wymienić kilkakrotnie wywalony rower (który ma grubą ramę i jest naprawdę dość ciężki), odkręcone krany kulkowe 8O oraz gumę uszczelniającą drzwi zamrażarki używaną jako drapak :twisted:
I zwalony monitor - taki stary, kwadratowy :twisted:
Ostatnio edytowano Śro sie 24, 2011 13:29 przez Erin, łącznie edytowano 1 raz
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro sie 24, 2011 13:27 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Miałam jechać na uroczą imprezę w remizie :1luvu: Kupiłam sobie do moich ulubionych trampeczek śliczne sznurowadełka pod kolor. Czerwone. Rano patrzę... ZASZCZANE :evil: Nic nie zaszczane, a one tak!
Nie poddaję się. Wyprałam w Ludwiku i w proszku. Zaraz wyjazd, więc suszę nad gazem. Tylko jeszcze umyje głowę. Wracam do pokoju i cóż widzę - moje śliczne, czerwone sznurowadła się DOPALAJĄ :cry: A bydlaki siedzą i patrzą - wyraźnie usatysfakcjonowane :evil: Zabić to mało!
O zrzuceniu z biurka mojego ukochanego Maczka (to mój komputerek) nie wspomnę. W końcu działa. Tylko LCD w jednym miejscu trafione :?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 13:40 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

OKI pisze:
Szejbal pisze: :ryk: Założyłam wątek, bo już dzisiaj szczyty mnie dopadały. Ale te z tych niższych, bywało gorzej :lol:

Wróciłam do domu, mam wolne, więc poleniuchować w planach, miau i książkę poczytać... Ale nie! :evil: W pokoju z półki strącony kwiatek, ziemia na biurku, na krześle, na podłodze, wszędzie... Kwiatek korzeniami do góry :roll: i poobgryzany (taaa, moja wina - po cholerę mi taki kwiatek, skoro mam koty :twisted: ). No i patrzę pod nogi: piękny zielony pawik. Se myśłę - no tak, nażarło się coś, to i pawik wielki, zielony zrobiło :x Cholercia jasna, no!

Oj tam, oj tam... jak nie trzeba było w podskokach do weta gnać, to całkiem miły dzionek :mrgreen:

Dlatego napisałam, że to był "szczyt niższy" :lol:
Do weta biegałam ostatnio często - w końcu wyzdrowiały - i to 2, bo jeden tylko chorować nie mógł, tylko pakiecik :x
Przez pół roku Bajron lał na pościel (poduszki, kołdra, prześcieradło), już nawet kilka nocy z TŻem spaliśmy pod folią malarską :ryk: Po czym po tym pół roku Bajron ot tak przestał lać 8O Zadomowił się, czy co? :ryk:
No i tymczas Kubuś co drugi dzień, non stop zrzucał doniczkę :evil: Ziemia wszędzie, bo nie zawsze był czas na odkurzanie.
A żwir jest wszędzie! Zresztą ileż razy można odkurzać ten zas**ny żwir! :evil:
No i to przecież tylko kropelki w morzu, ba! - w oceanie wszystkich wrednych kocich wkurzactw 8O
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MarcusAmany, RichardSpoon, Szeska i 518 gości