Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Krzysiekbolo pisze:No to ja, na dobranoc zabawię się w E..ncasica pisze:(...)Smarti radośnie ogłasza w wątku coś takiego:
Mamy stół do sterylek (czy coś takiego, nie chce mi się szukać). Mamy też własnego weta na komornym. Tniemy więc sobie w domku razem z naszym własnym wetem, w piwnicy albo w łazience, a może w garażu koteczki i kocurki. Małe ich maciczki oraz urocze jajeczka wyrzucamy do kubełka, zakopujemy w ogródku, wrzucamy do młynka w zlewie albo cóś podobnego.
A teraz jeszcze dokupiliśmy sobie aparacik piezo Chcecie sobie wyciąć swojego koteczka? Chcecie oczyścić ząbki? No to już, róbcie pierogi i wpadajcie coś tam mi zwrócicie, coś tam mi oddacie i pobawimy sie razem w doktora (...)
Casica
Zgadzam się z Tobą
redaf pisze:A ja na dzień dobry skopiuję z setnej strony poprzedniego wątkuKrzysiekbolo pisze:No to ja, na dobranoc zabawię się w E..ncasica pisze:(...)Smarti radośnie ogłasza w wątku coś takiego:
Mamy stół do sterylek (czy coś takiego, nie chce mi się szukać). Mamy też własnego weta na komornym. Tniemy więc sobie w domku razem z naszym własnym wetem, w piwnicy albo w łazience, a może w garażu koteczki i kocurki. Małe ich maciczki oraz urocze jajeczka wyrzucamy do kubełka, zakopujemy w ogródku, wrzucamy do młynka w zlewie albo cóś podobnego.
A teraz jeszcze dokupiliśmy sobie aparacik piezo Chcecie sobie wyciąć swojego koteczka? Chcecie oczyścić ząbki? No to już, róbcie pierogi i wpadajcie coś tam mi zwrócicie, coś tam mi oddacie i pobawimy sie razem w doktora (...)
Casica
Zgadzam się z Tobą
Mulesia pisze:redaf pisze:A ja na dzień dobry skopiuję z setnej strony poprzedniego wątkuKrzysiekbolo pisze:No to ja, na dobranoc zabawię się w E..ncasica pisze:(...)Smarti radośnie ogłasza w wątku coś takiego:
Mamy stół do sterylek (czy coś takiego, nie chce mi się szukać). Mamy też własnego weta na komornym. Tniemy więc sobie w domku razem z naszym własnym wetem, w piwnicy albo w łazience, a może w garażu koteczki i kocurki. Małe ich maciczki oraz urocze jajeczka wyrzucamy do kubełka, zakopujemy w ogródku, wrzucamy do młynka w zlewie albo cóś podobnego.
A teraz jeszcze dokupiliśmy sobie aparacik piezo Chcecie sobie wyciąć swojego koteczka? Chcecie oczyścić ząbki? No to już, róbcie pierogi i wpadajcie coś tam mi zwrócicie, coś tam mi oddacie i pobawimy sie razem w doktora (...)
Casica
Zgadzam się z Tobą
Przeczytałam i lekko mi szczęka opadła . Nie jestem stałym bywalcem wątku.
Odniosłam wrażenie, że to cytat postu Smarti.
Zaczęłam więc szukać, gdzie Smarti napisała coś takiego?
Przyznam szczerze, że nie mam czasu czytać stu stron poprzedniego wątku.
Przejrzałam ostatnich kilkanaście i nie znalazłam takich słów.
Wpisałam w wyszukiwarkę hasło Smarti i też takiego postu nie znalazłam.
Jeśli to cytat, to proszę cytować . Jest przycisk "cytuj" pod postem.
Jeśli to - jak podejrzewam - licentia poetica, to nawet nie będę komentować, bo żadne przyzwoite słowa nie przychodzą mi do głowy.
EdytaB_a pisze:...
A wracając do meritum tego wątku - dziewczyna szukająca buraska(ki) na dokocenie wstrzymuje się do wrześnie - teraz są w rozjazdach i nie mogli by zapewnić kici dobrej opieki. Także temat puki co aktualny.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, qumka i 509 gości