Strona 1 z 24

Gabi już szczęśliwa w DS!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 14:16
przez Czarnulka21
Kiedyś miałam wspaniały dom. Byłam piękną kotką mój śliczny ogonek i lśniące futerko zachwycało wszystkich , mówili, że jestem piękna i rozkoszna. Głaskano mnie, przytulano i karmiono pysznym jedzonkiem. Byłam najszczęśliwszą kotką na Świecie. Każdy wyjazd, każde wakacje moja Pani spędzała zawsze razem ze mną...
Zapowiadała się kolejna wycieczka, tym razem do lasu do leśniczówki. Byłam bardzo podekscytowana. W końcu dotarliśmy na miejsce. Widoki były piękne, wokół ćwierkające ptaszki, kolorowe motyle, po prostu raj na ziemi. Zaczęłam zabawę z motylkami, biegałam za nimi, próbowałam je złapać, nie wiedząc, że coraz bardziej oddalam sie od mojej wspaniałej Pani . Gdy się mi znudziło postanowiłam wrócić. Niestety nie wiedziałam jaką drogą mam podążać, aby znowu znaleźć się w bezpiecznym miejscu obok mojej opiekunki. Zaczęłam nawoływać tak, by w końcu ktoś mnie usłyszał, niestety na próżno.
Nawet nie wiem kiedy pociemniało, po czym zerwała się burza i zaczęło padać. Postanowiłam schować się w lesie pod jakimś krzaczkiem. Przerażenie mnie ogarniało wielkie na myśl o tym, iż noc spędzę na podwórku. Marzyłam o ciepłym, domowym posłaniu... Po jakimś czasie burza ustała, nadciągnęła noc. Z bezsilności zaczęłam płakać. Miałam nadzieję, że moja Pani szuka mnie, więc nasłuchiwałam jej głosu. W końcu zasnęłam.
O świcie postanowiłam odnaleźć drogę do leśniczówki. Nagle coś huknęło, znowu zaczęłam uciekać. Gdy znalazłam bezpieczne schronienie, zatrzymałam się. Wtedy poczułam okropny ból w mojej łapce. Był tak straszny i tak silny, że nie wiedziałam co mam robić. Z wycieńczenia i przeszywającego bólu położyłam się. Zasnęłam z myślą, że to jakiś straszny sen i że jutro będzie wszystko tak jak dawniej... Niestety….
Pokonałam długą drogę za nim doszłam do jakiegoś domu. Usłyszałam, że ktoś mnie woła, nie był to jednak głos mojej Pani...byłam taka głodna...bardzo powoli podeszłam do wołającej dziewczynki. Zaczęłam ocierać się o jej nogi za chwilę podbiegła jeszcze jedna, poczułam zapach jedzenia... po chwili dostałam kawałek pysznej kiełbaski, chwyciłam ją i się schowałam , żeby nikt mi jej nie zabrał . Po paru minutach przyszła jeszcze jakaś Pani wzięła mnie na ręce i włożyła do podobnego pudełka w jakim wcześniej mnie zawsze wożono. Poczułam się bezpiecznie . Dojechałyśmy na miejsce, a tam czekało na mnie jedzonko i dużo innych małych kotków. Pani , która mnie zabrała zaczęła mnie głaskać i przytulać obejrzała też moją łapkę i powiedziała, żebym się nie martwiła, że się mną odpowiednio mną zajmą.
Pojechałyśmy razem w miejsce, które było już przeze mnie znane. Pojawił się pan w białym fartuchu..
Wyciągnął moją łapkę, poczułam ostre kłucie... Pani głaskała i uspakajała mnie, postanowiłam, więc być dzielna i wytrzymać ten ból. Po jakimś czasie usłyszałam, że z moją łapką jest niedobrze, że zostałam postrzelona z wiatrówki i najlepiej będzie ją amputować. Jak to? - pomyślałam. Zwinęłam się nakryłam nosek ogonkiem i wcisnęłam się w kątek tego pudełka w którym przyjechałam. Ogarnął mnie wielki smutek..


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak siedzi to łapka, która jest złamana leży na boku :(


Na tym zdjęciu widać śrut w okolicy stawu biodrowego.

Obrazek


Tutaj widać złamanie w stawie kolanowym. Kość udowa może w każdej chwili przebić się przez skórę :cry:

Obrazek


Kicię zabrałam od mojej sąsiadki, która ma stadninę koni, mąż od nie dawna ma gołębnik i nie życzy sobie mieć kotów :evil: powiedział, że jeżeli jej nie zabiorę to wywiezie ją do lasu :evil:

Kicia na pewno miała swój kochający domek jest bardzo grzeczna, była bardzo piękną puchatą kotką, teraz tego nie widać jest wychudzona i zaniedbana. Jest bardzo grzeczna w transporterze widać, że musiała dużo jeździć samochodem. Uwielbia być przytulana i gaduła z niej :) uwielbia rozmawiać. Pierwszego dnia jak ją zabrałam jak dopadła do miski z suchym to przysypiała nad nią po chwili budziła się i jadła dalej :(

Jest szansa,że łapkę uda się uratować bez amputowania jej ale jest to bardzo kosztowna operacja ok 1200 do 1500 zł :cry: Potrzebna jest bardzo pomoc sama nie dam rady :cry:

Bardzo potrzebne jest nam wsparcie.

Fundacja Kotkowo
ul.Warszawska 77/33
15-201 Białystok
nr konta 87 1540 1216 2054 4458 2306 0001


Nawet najmniejszy datek się liczy :1luvu:

BARDZO WAŻNE!!!
W tytule przelewu proszę podać swój nick/darowizna na leczenie kotów "Dla Gabi"

Operacja zostanie przeprowadzona jak uzbieramy odpowiednią kwotę oraz jak Gabi się trochę wzmocni -przybierze trochę na wadze.

BAZARKI

viewtopic.php?f=20&t=131327
viewtopic.php?f=20&t=131394

Aniołki, które pomogły :1luvu: :

50zł -Monika z Białegostoku XmonikaX :1luvu:
50zł – Agnieszka z Białegostoku :1luvu:
50zł – Anna z Chełma :1luvu:
20zł -Katarzyna z Warszawy :1luvu:
50zł -Urszula z Warszawy :1luvu:
300zł -Magda z Gdańska :1luvu:
30zł -Marta z Krakowa :1luvu:
20zł -Katarzyna z Warszawy :1luvu:
5zł -kiniaszek :1luvu:
25zł -Katarzyna z Opola :1luvu:
100zł -Janusz z Warszawy :1luvu:
40zł -Avian :1luvu:
15zł - eplich - KB :1luvu:
25zł - dite -KB :1luvu:
88zł - marysienka KB :1luvu:
10zł-Maja z Warszawy :1luvu:
100zł-Magdalena z Białegostoku :1luvu:
50zł-Katarzyna z Warszawy :1luvu:
50zł-Elżbieta z Paczkowa :1luvu:
30zł gagga bazarek :1luvu:
30zł-Betley :1luvu:
40zł-Natalia z Lublina :1luvu:
30zł-KSHA :1luvu:
25zł-Od Ani i Nitro :1luvu:
30zł-Agnieszka z Warszawy :1luvu:
50zł-Bouvi :1luvu:
50zł -Alwernia :1luvu:
50zł-zuzia96 :1luvu:
50zł jaguska :1luvu:
200zł romi :1luvu:
50zł Szałwia :1luvu:
150zł Zybi :1luvu:
80zł Marzena Białystok :1luvu:
55zł Wojtek Hajnówka :1luvu:
40zł Izabela z Gdańska :1luvu:
40zł-Od Ani i Nitro :1luvu:
60zł alab108bazarek :1luvu:
50zł MO-ty-lek :1luvu:
50zł Kocia Lady :1luvu:
30zł MałgorzataJ :1luvu:
20zł gagga :1luvu:
50zł Wiesława Zambrów :1luvu:
40zł atla :1luvu:
75 zł Tomek Szczecin :1luvu:
195zł Kssja i Dorotak Bazarki :1luvu:
190zł Zbyszek Białystok :1luvu:
42zł Dorotak Bazarki :1luvu:
50zł isabell36 :1luvu:
120 zł moje bazarki :1luvu:


RAZEM 3050ZŁ


Wydatki :

-operacja+zdjęcia RTG 1700zł
- leczenie infekcji po pierwszej operacji, antybiotyki po drugiej operacji oraz 5 razy robione badanie posiewu 1430zł +149zł zdjęcia rtg z grudnia.
Razem: 3279zł :strach:

mamy na -229zł :(


Podziękowania amyszce za banerek :1luvu:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h5wf1][IMG]http://i.imgur.com/cp5zN.gif[/IMG][/url]

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 15:26
przez Luspa
cześć Gabuś :1luvu: Jesteśmy z Tobą, kotulko!

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 16:11
przez Sonia93
Tak jestesmy i trzymamy kciuki za wyzdrowienie tak jak za Bursztynka ...Boże jaka chudzinka :cry:

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 18:18
przez Iburg
Biedna, koteczka, a taka sliczna.

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 18:22
przez Amika6
Straszna chudzinka :( , postaram się trochę wspomóc Gabi.

Czarnulka21, powstawiaj spacje pomiędzy zdjęciam bo na ekranie widać tylko tyle
Obrazek

Pozostałe 4 zdjęcia sa poza ekranem i trzeba przewijać.
Zdjęcia to jeszcze nic strasznego, ale czytanie tekstu (szukanie linijek poza ekranem) jest bardzo uciążliwe
Niestety trzeba pamiętać, że są różne przeglądarki i nie każda dopasuje obraz do ekranu.

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 18:53
przez beata87
Na większości zdjęć kicia wygląda jakby była o krok od śmierci... To chyba jakiś cud, że w końcu szczęśliwie trafiła w troskliwe ręce Czarnulki...

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 19:23
przez kassja
Trzymamy kciuki za zdrówko koteczki :ok: :ok: :ok:

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 20:27
przez Czarnulka21
Amika6 dałam spacje między zdjęciami ale muszę przyznać, że nie bardzo wiem o co Ci chodzi - słaby ze mnie komputerowiec :oops:

Kochane dziękujemy za kciuki i ciepłe myśli na pewno się przydadzą

beata87 tak kicia jest bardzo chuda czuć jej wszystkie kości miednicy oraz cały kręgosłup :(

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 20:42
przez Sonia93
Może ktos zrobi banerek dla Gabi ...ja niestety nie pomogę w tym :(

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 20:55
przez Czarnulka21
Sonia93 już poprosiłam o banerek :ok:

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 22:46
przez Amika6
Czarnulka21 pisze:Amika6 dałam spacje między zdjęciami ale muszę przyznać, że nie bardzo wiem o co Ci chodzi - słaby ze mnie komputerowiec :oops:

Kochane dziękujemy za kciuki i ciepłe myśli na pewno się przydadzą

beata87 tak kicia jest bardzo chuda czuć jej wszystkie kości miednicy oraz cały kręgosłup :(

Czarnulka21, powstawiałam spacje między zdjęciami. Teraz wystarczy jak tylko skopiujesz to z poniższej ramki i wkleisz w miejsce twoich linków do zdjęć w pierwszy post.
Kod: Zaznacz cały
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/839/obraz103r.jpg/][img]http://img839.imageshack.us/img839/9079/obraz103r.jpg[/img][/url] [url=http://imageshack.us/photo/my-images/807/obraz104l.jpg/][img]http://img807.imageshack.us/img807/3787/obraz104l.jpg[/img][/url] [url=http://imageshack.us/photo/my-images/713/obraz105n.jpg/][img]http://img713.imageshack.us/img713/4551/obraz105n.jpg[/img][/url] [url=http://imageshack.us/photo/my-images/9/obraz106q.jpg/][img]http://img9.imageshack.us/img9/953/obraz106q.jpg[/img][/url] [url=http://imageshack.us/photo/my-images/24/obraz109n.jpg/][img]http://img24.imageshack.us/img24/4831/obraz109n.jpg[/img][/url] [url=http://imageshack.us/photo/my-images/685/obraz110l.jpg/][img]http://img685.imageshack.us/img685/2247/obraz110l.jpg[/img][/url] [url=http://imageshack.us/photo/my-images/829/obraz115d.jpg/][img]http://img829.imageshack.us/img829/8384/obraz115d.jpg[/img][/url]


Zjęcia ze spacją nie dotykają się, jest pomiędzy nimi mały odstęp. I wtedy każda przeglądarka sobie dostosuje do ekranu.

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Czw sie 04, 2011 23:11
przez tamiss
:(

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 0:22
przez Czarnulka21
Amika6 dziękuję już poprawiłam :ok:

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 10:07
przez Amika6
Na konto FK przelałam 50,- zł dla Gabi.

Re: Gabi postrzelona z wiatrówki pomóżmy uratować jej łapkę!!!

PostNapisane: Pt sie 05, 2011 10:18
przez Iburg
Kiedy koteczka będzie miala łapke skladaną? Chyba nie można z tym zwlekać, czy ten srut tez zostanie wyjety?