Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2014 11:42 Re: Kot w każdej szafie. Kradzież karmy - dziękuję za pomoc.

Anula66 :1luvu:, serdecznie dziękuję za chęć pomocy ale może wstrzymaj się. Obecnie dostałam pomoc przekraczającą wszelkie oczekiwania.

Dziękuję Wszystkim za wsparcie emocjonalne. :1luvu:

Dorciu za chwilę napiszę Ci pw.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 20, 2014 11:53 Re: Kot w każdej szafie. Kradzież karmy - dziękuję za pomoc.

Moi Drodzy, wykaz pomocy rzeczowej jeszcze chwilę potrwa, bo nie mogę dojść, co od kogo. W jednym czasie przyszło kilka kartonów, a na paczkach nie ma danych zamawiającego. Przepraszam za ten poślizg.

A oto otrzymana pomoc finansowa:

MonikaSt - 100
ASK@ - 20
Erin - 15
Fleur -30
Vega29 - 20
Zjawka - 100
Aleksandra59 - 200
Maix - 200
Mavi - 50
Kotydwa12 - 100
mziel52 - 100
WT (inicjały) -100
Szymkowa - 100
Livy - 50
Razem 1185

Iwonami - wystawienie fantów na bazarek za 583 zł łącznie, z czego zakupili:

Migotka 123 - 100 zł
vega29 - 90 zł
Aleba - 24 zł
Lisgar - 64 zł
czarno-czarni - 65 zł
aseret - 35 zł
kwinta - 95 zł
agnieszka.mer - 30 zł
ada_z - 40 zł
bibuś - 40 zł
miuti - 50 zł

A teraz wyjaśnienie - składam samokrytykę: jestem beznadziejna, zakręcona, niewdzięczna i nietaktowna.
Od półtora miesiąca zalegam z podaniem darów rzeczowych. A kiedy już się za to wzięłam okazało się, że zgubiłam gdzieś zapis z wyliczeniem darów, i nie jestem w stanie podać dokładnie kto i co podarował. W związku z tym poniżej podaję bardziej to co mi się wydaje, niż mogło być. Wszystkim bardzo dziękuję i przepraszam, jeżeli kogoś pominęłam, pomyliłam dary. Bardzo, bardzo przepraszam. Jednak każdy dar serca, nawet jak tu nie wpisany liczy się w innym wymiarze, a dla kotów stanowił ratunek. Każdemu z Was życzę aby dobry los wynagrodził Wam tę życzliwość i pomoc.

Ja mam ostatnio bardzo trudny czas - kłopoty, nadmiar obowiązków przy fatalnym samopoczuciu psychofizycznym. Nie mam siły pisać, rozmawiać, spotykać się, opowiadać co u nas. Więc serdecznie proszę o wybaczenie.


Dary rzeczowe w postaci karmy:
Maix - Catessy
Anula 66 - Animonda, Smilla
Lilianaj - 80 dkg RC dla maluchów.
Anap - Test of the Wild, Granty, Teo
Dorcia 44 - Felixy
Fundacja Jokot - 5 x 18 kg suchej karmy Josera 10x 24 puszki Butchers
Fundacja Karuna - 2 zgrzewki i 60 kg suchej karmy Besta

Jesteście niesamowici.
DZIĘKUJĘ SERDECZNIE WSZYSTKIM. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201494 :201494 :201494 :D :D :D
Ostatnio edytowano Czw paź 09, 2014 14:49 przez Prakseda, łącznie edytowano 2 razy
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 20, 2014 11:55 Re: Kot w każdej szafie. Kradzież karmy - wykaz pomocy str 9

Dodam tylko, że karmę otrzymałam zarówno od osób prywatnych jak i fundacji.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 20, 2014 12:01 Re: Kot w każdej szafie. Kradzież karmy - dziękuję za pomoc.

Prakseda pisze:
lidka02 pisze:Robisz kawał dobrej roboty szacun ....Robisz to co dziesiątki by temu nie podołali ,:


Dzięki.
To o Tobie samej!

Ja kochana ci do pięt nie dorastam i nie mam do wykarmienia tyle co ty.. :201461

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro sie 20, 2014 12:23 Re: Kot w każdej szafie. Kradzież karmy - wykaz pomocy str 9

Przepraszam bardzo, przeoczyłam wpłatę MAVI - 50 zł.
Wpisałam na listę.
Przepraszam i bardzo serdecznie dziękuję :1luvu:

Proszę zgłaszać "reklamacje" jeżeli kogoś pominęłam.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 20, 2014 13:04 Re: Kot w każdej szafie. Kradzież karmy - wykaz pomocy str 9

Prakseda, odezwała się do mnie dziewczyna która szuka kotki od 5 tygodni. Podesłała zdjęcie. Daj maila to ci prześlę jej maila ze zdjęciami, zobaczysz czy to ona.
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro sie 20, 2014 14:52 Re: Kot w każdej szafie. Kradzież karmy - wykaz pomocy str 9

Puchacz pisze:Prakseda, odezwała się do mnie dziewczyna która szuka kotki od 5 tygodni. Podesłała zdjęcie. Daj maila to ci prześlę jej maila ze zdjęciami, zobaczysz czy to ona.


ok, piszę pw

Ale ten szew, nie ma 5 tygodni, Chyba, że ktoś inny ją ciachnął.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 21, 2014 14:37 Re: Kot w każdej szafie. Kradzież karmy - wykaz pomocy str 9

Podzielę się z Wami tym, co udało mi się załatwić tego lata. Chodzi o obronę przyrody na terenie Cmentarza Bródnowskiego
Cmentarz Bródnowski to nie tylko nekropolia, to również zabytek przyrody z bogatą florą i fauną. Od kilku już lat ze zgrozą obserwuję, że każdej wiosny prawie całe połacie cmentarza wygląda jak po wielkim pożarze. Widok jest przygnębiający. Środkami chemicznymi wypala się roślinność w alejkach, między grobami a nawet ziemne mogiły. Niesie to ze sobą zagładę nie tylko roślinności ale
i mikrofaunie. Masowo padają ślimaki, mrówki, owady latające np. dzikie pszczoły. Tym samym pożywienie tracą liczne gatunki bytującego na tym terenie ptactwa. Giną jeże, drobne gryzonie, coraz mniej jest wiewiórek. Sądzę, że wielokrotne wylewanie środków chemicznych również przenika do głębszych warstw gleby i rzutuje na system korzenny dużych, starych i pięknych drzew. Takie działania mają również szkodliwy wpływ na kamienne grobowce, w tym wiele zabytkowych pomników.
W ubiegłych latach interweniowałam w kancelarii cmentarza w tej sprawie, jednak bez rezultatu. W związku z tym napisałam tej wiosny do Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków przy Prezydencie Miasta oraz do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Reakcja tych organów przeszła moje oczekiwania. Do księdza dyrektora poszły pisma w stanowczym tonie z obu tych instytucji. M.in. padały takie stwierdzenia:
Cmentarz Bródzieński jest wpisany do rejestru zabytków już w 1965 r, wszystkie jego elementy tak nagrobki ( starsze niż rocznik 1965) jak i zieleń uznaje się za zabytkową. Stosowanie środków chemicznych do niszczenia zieleni jest niedopuszczalne. Chemikalia te powoduję osłabienie struktury obiektów kamiennych i metalowych, co jest przyczyną erozji nagrobków. Ponadto powoduje zamieranie systemów korzennych roślin. Na terenie nekropoli występuje flora i fauna objęta ochroną gatunkową. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody wykonywanie oprysków bez zezwolenia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na odstępstwo od zakazu niszczenia siedliska jest naruszeniem postanowień ustawy i ma znamiona wykroczenia określonego w art. 131 pkt. 14 ww ustawy.

Tekstu było kilkakrotnie więcej ale wybrałam najistotniejsze stwierdzenia, żeby Was nie nudzić.
W odpowiedzi zarząd cmentarza zobowiązał się do wprowadzenia zakazu oprysków.

Wiec było warto. Bardzo się cieszę. Choć skrawek naszej przyrody może jeszcze nie zginie. No i kotom- cmentarniakom też wyjdzie na zdrowie, mam nadzieję.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 21, 2014 15:39 Re: Kot w każdej szafie. Cmentarz-wzięłam przyrodę w obronę.

Skuteczna jesteś :D
Zawsze cieszy, że są ludzie, którzy patrzą, widzą, czują, myślą.
Ukłony.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 21, 2014 16:13 Re: Kot w każdej szafie. Cmentarz-wzięłam przyrodę w obronę.

Dzięki Praksedo za tę akcję :1luvu:
Nie napisałaś dyplomatycznie, że i koty chodząc po tej chemii mogą sobie bardzo zaszkodzić.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14684
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 21, 2014 21:31 Re: Kot w każdej szafie. Cmentarz-wzięłam przyrodę w obronę.

Kilka zdań ode mnie. Gdyby każdy z naszych obywateli reagował na zło tak jak to zrobiłaś Ty Agnieszko, to żylibyśmy w lepszym kraju. Zawsze chwytam za pióro lub telefon i interweniuję. Wierzcie mi, że w 90 procentach odnosi to skutek. Kolejna moja interwencja sprzed kilku dni także przyniosła pozytywny efekt. Więc myślę, że warto było.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie paź 05, 2014 19:34 Re: Kot w każdej szafie. Cmentarz-wzięłam przyrodę w obronę.

co tam u Praksedy i podopiecznych?

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4241
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DT

Post » Nie paź 05, 2014 19:58 Re: Kot w każdej szafie. Cmentarz-wzięłam przyrodę w obronę.

Iwonami pisze: Kolejna moja interwencja sprzed kilku dni także przyniosła pozytywny efekt. Więc myślę, że warto było.

Napisz, co to było! :1luvu:
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 06, 2014 18:58 Re: Kot w każdej szafie. Cmentarz-wzięłam przyrodę w obronę.

Miuti pisze:
Iwonami pisze: Kolejna moja interwencja sprzed kilku dni także przyniosła pozytywny efekt. Więc myślę, że warto było.

Napisz, co to było! :1luvu:

Nic wielkiego, sprawa z lokalnego podwórka.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 06, 2014 20:40 Re: Kot w każdej szafie. Cmentarz-wzięłam przyrodę w obronę.

Na podwórku dzieją się ważne rzeczy!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 414 gości