isabell36 pisze:LaRosaNegra87 pisze:Znowu trzeba ruszyc z ogloszeniami, bo kocina nie doczeka sie w koncu tego domku - już tyle to się wlecze... ;/
nie wypowiadam się zbyt często na tym watku - ale czytam regularnie i naszła mnie taka myśl, może dziwna - że to Pani Bożenka nie chce oddać Bursztynka i troszkę, może nawet nieświadomie zniechęca potencjalne domki ...
przecież Marta wyraźnie pisała, że jeżeli będzie domek to oddawać do adopcji
trudno mi uwierzyć, że taki piękniś jak Bursztynek tak długo szuka domu
Isabell36, ale domki się zgłosiły po pierwszych ogłoszeniach w necie i to fajne domki, jak pisały dziewczyny. Opiekunka postanowiła jednak czekać na dom Marty, mimo, że zrobiło się opóźnienie w przeprowadzce Bursztynka ze stycznia na lipiec. I Bursztynek został. Ten kot dawno powinien mieć swój dom.
I tak, jestem wkurzona, że nie ma domu i swojego kąta, że nie było w porę informacji, że rezydentka Marty nie dogada się z żadnym innym kotem i że do adopcji nie dojdzie. Bo ogłoszenia Bursztynka się opatrzyły i teraz zastanawiający dla ludzi poszukujących kota, jest fakt, dlaczego ten nie znajduje domu przez tak długi okres czasu.