» Pon sie 01, 2011 18:07
Malutki, nieszczęśliwy połamaniec [']
Dziś do naszej Pani Dr zadzwoniła Pani, że na terenie jej posesji leży kot. Nie rusza się, tzn nie może chodzić, ciągnie za sobą tylne łapki.
Oczywiście w naszym mieście nie można liczyć w tym względzie ani na SM ani UM - dla Nich ten problem nie istnieje, niestety...
Pani niestety boi się kotów. Zadeklarowała, ze zadzwoni do lecznicy i dowie się o zdrowie malucha...
Pojechałam i zgarnęłam malucha - ma jakieś 3 m-ce, sliczny burasek. Dzika dzicz przerażona i obolała zgryzła mi rece walcząc o wolność, ale przegrała sromotnie i wylądowała w transporterku.
Przewiozłam małego do wetki i tak:
-pogruchotana miednica;
-paskudne złamanie tylnej lewej łapki;
-obie tyllne łapki na szczęście neurologicznie są czynne;
-oczywiście kk.
Jutro mały pojedzie na prześwietlenie, i zaraz potem najprawdopodobniej będzie miał operację.
Jutro mam jechać zawieźć mu parę rzeczy i porobię także zdjęcia.
Chcę prosić, chcę błagać o wszelką pomoc dla tego nieszcześliwego malca. Jest nieszczęsliwy, obolały, przerażony. Czeka Go długie i niestety kosztowne leczenie i rehabilitacja.
Bardzo, bardzo proszę o wsparcie dla małego Połamańca (cioteczki chrzestne - proszę o imię!)
Konto dla wpłat na malucha:
Stowarzyszenie na rzecz Bezpańskich Zwierząt “NICZYJE”
PKO BP 24 1020 1013 0000 0902 0150 0974
z dopiskiem "dla Połamańca".
Bardzo prosimy o wsparcie małego biedaka!
Ostatnio edytowano Wto sie 02, 2011 11:51 przez
magaaaa, łącznie edytowano 1 raz