Marcelek [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 15, 2012 17:23 Re: Marcelek [']

Kituni pisze:Czy cokolwiek wiadomo??? Dzwoniłyście do byłych "opiekunów" Marcela???
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro lut 15, 2012 17:32 Re: Marcelek [']

Marcel Państwu zginął.
Szukali go, również w schronisku.
Niestety - za późno :(
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23753
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 16, 2012 0:52 Re: Marcelek [']

To jest po prostu straszne... Boli cały czas... Jak im zginął?
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain

"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." G.B.Shaw
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kituni

 
Posty: 422
Od: Sob lut 05, 2011 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 19:31 Re: Marcelek [']

Tak czytam ten wątek o Marcelku, i aż nasuwa mi się takie spostrzeżenie, że koty po wyadoptowaniu, NIE MOŻNA pozostawiać samym sobie, trzeba mieć kontakt z tymi rodzinami, trzeba co jakiś czas odwiedzać te rodziny, np kilka razy przez powiedzmy pół roku, a jak wszystko dobrze to wiadomo, że tak będzie najprawdopodobniej w przyszłości. rodzina z dziećmi to różnie bywa, dzieciaki traktują zwierzęta jak zabawki, znudzi się to wyrzucamy, dorośli zresztą nie lepiej, a tu to nie wiadomo co Marcelka tam spotkało i jak długo błąkał się po ulicach - jesli znaleziono go w styczniu to kto wie, może całą jesień i zimę był na dworze?
faktem jest , że nie można sprawey zakończyć w momencie wydania zwierzaka, bo to różnie może być, czego przykład mamy z Marcelkiem :cry: . A tak swoją drogą to kiedy tym ludziom Marcelek uciekł i jak długo był w schronisku zanim umarł? Czy ktoś z osób które zajmowały się jego wyadoptowaniem wie może? No i dlaczego (z jakiego powodu) Marcel umarł?
[url=http://tnij.org/kolczmeg2w]Obrazek

Meg2

 
Posty: 1127
Od: Wto lis 15, 2011 12:43
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post » Wto paź 02, 2012 16:45 Re: Marcelek [']

Meg2 pisze:Tak czytam ten wątek o Marcelku, i aż nasuwa mi się takie spostrzeżenie, że koty po wyadoptowaniu, NIE MOŻNA pozostawiać samym sobie, trzeba mieć kontakt z tymi rodzinami, trzeba co jakiś czas odwiedzać te rodziny, np kilka razy przez powiedzmy pół roku, a jak wszystko dobrze to wiadomo, że tak będzie najprawdopodobniej w przyszłości. rodzina z dziećmi to różnie bywa, dzieciaki traktują zwierzęta jak zabawki, znudzi się to wyrzucamy, dorośli zresztą nie lepiej, a tu to nie wiadomo co Marcelka tam spotkało i jak długo błąkał się po ulicach - jesli znaleziono go w styczniu to kto wie, może całą jesień i zimę był na dworze?
faktem jest , że nie można sprawey zakończyć w momencie wydania zwierzaka, bo to różnie może być, czego przykład mamy z Marcelkiem :cry: . A tak swoją drogą to kiedy tym ludziom Marcelek uciekł i jak długo był w schronisku zanim umarł? Czy ktoś z osób które zajmowały się jego wyadoptowaniem wie może? No i dlaczego (z jakiego powodu) Marcel umarł?


tego się już chyba nigdy nie dowiemy :( cisza na wątku...
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, Google [Bot], jolabuk5, kasiek1510, RonaldWed, Zeeni i 530 gości