Strona 6 z 6

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 10:18
przez mas.kotka
Seidhee
Zabrzmiało to trochę, jakbyś pejoratywnie określała ludzi ze wsi.
Nie wiem, czy wysterylizuje - to ich decyzja, natomiast my napewno dopilnujemy, żeby je zaszczepić (przecież można kupić szczepionkę i samemu zrobić zastrzyk). Poza tym, że będziemy ich namawiać, napewno też podamy im zastrzyk zabezpieczający na 3 miesiące, ale dopiero kiedy skończą pół roku.


Mały kociak w nocy wyszedł z kojca i weszedł mi do łóżka! To jest niesamowite, jakie zrobił postępy! Jeszcze wczoraj kwalifikował się do uśpienia, a dzisiaj zaczął jeść sam z miski. Ale to efekt stania przy nim 24h na dobę. Ahh, to wymienianie termofora o 3 w nocy:)

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 10:57
przez seidhee
mas.kotka pisze:Seidhee
Zabrzmiało to trochę, jakbyś pejoratywnie określała ludzi ze wsi.


A który zwrot Ci to sugeruje? "Rodzina na wsi" brzmi dla Ciebie źle? :roll:

mas.kotka pisze:Nie wiem, czy wysterylizuje - to ich decyzja, natomiast my napewno dopilnujemy, żeby je zaszczepić (przecież można kupić szczepionkę i samemu zrobić zastrzyk). Poza tym, że będziemy ich namawiać, napewno też podamy im zastrzyk zabezpieczający na 3 miesiące, ale dopiero kiedy skończą pół roku.


Ja nigdy nie oddałabym kota komuś, kto nie jest przekonany do sterylizacji. A najlepiej oddawać koty już wycięte i nie martwić się o to.

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 11:40
przez felin
seidhee pisze:Pozostaję przy zdaniu, że próba przekonania kogoś do swojego zdania nie jest niczym złym, o ile zachowany jest pewien poziom kultury i szacunku dla rozmówcy.

Przecież o nic innego nie chodzi, tylko o sposób tego przekonywania. Jeśli komuś sterylizacja nie konweniuje z poglądami, to i tak tego nie zrobi. Ale "okladanie go palami" przez osoby o misjonarskich zapędach jest nie do przyjęcia: raz - ze względu na brak skuteczności, dwa - ze względu na dobre obyczaje.

mas.kotka pisze:Nie wiem, czy wysterylizuje - to ich decyzja, natomiast my napewno dopilnujemy, żeby je zaszczepić (przecież można kupić szczepionkę i samemu zrobić zastrzyk). Poza tym, że będziemy ich namawiać, napewno też podamy im zastrzyk zabezpieczający na 3 miesiące, ale dopiero kiedy skończą pół roku.


Nie można. Przynajmniej od weterynarza (od konowala może tak). Normalny wet przez zaszczepieniem dokladnie bada zwierzę. Warto też zrobić testy na wirusówki, żeby szczepionką nie zaszkodzić, a tego się samemu nie zrobi. No chyba, że u Was taka samoobsluga weterynaryjna to norma.
A zastrzyki hormonalne mogą powodować raka sutka.

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 12:01
przez Koszmaria
felin pisze:A zastrzyki hormonalne mogą powodować raka sutka.

i trzeba dodać,że po zastrzykach hormonalnych jest niemal 100% pewności,że kotka w przyszłości zachoruje na ropomacicze :(

jest tak zwana kastracja czasowa-kotu pod skórę wkłada się implant Suprelorin,dzięki niemu kot jest zablokowany na ok.1,5-2lata.kosztuje ok.200zł i jeszcze nie odnotowano,żeby jakiś zwierzak miał po nim jakieś nieprzyjemności.

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 12:04
przez seidhee
Koszmaria pisze:jest tak zwana kastracja czasowa-kotu pod skórę wkłada się implant Suprelorin,dzięki niemu kot jest zablokowany na ok.1,5-2lata.kosztuje ok.200zł i jeszcze nie odnotowano,żeby jakiś zwierzak miał po nim jakieś nieprzyjemności.


To już taniej wychodzi wykastrować, na całe życie starcza :twisted:

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 12:25
przez Koszmaria
seidhee pisze:
Koszmaria pisze:jest tak zwana kastracja czasowa-kotu pod skórę wkłada się implant Suprelorin,dzięki niemu kot jest zablokowany na ok.1,5-2lata.kosztuje ok.200zł i jeszcze nie odnotowano,żeby jakiś zwierzak miał po nim jakieś nieprzyjemności.


To już taniej wychodzi wykastrować, na całe życie starcza :twisted:


owszem,ale warto też mówić o tym,że są czasowe i bezpieczne sposoby na płodność zwierzaków,prawda:)?
i zależy w jakim przypadku tańsze,doga niemieckiego chyba taniej 'zaimplantować'Suprelorinem

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 12:39
przez Cammi
Koszmaria pisze:
seidhee pisze:
Koszmaria pisze:jest tak zwana kastracja czasowa-kotu pod skórę wkłada się implant Suprelorin,dzięki niemu kot jest zablokowany na ok.1,5-2lata.kosztuje ok.200zł i jeszcze nie odnotowano,żeby jakiś zwierzak miał po nim jakieś nieprzyjemności.


To już taniej wychodzi wykastrować, na całe życie starcza :twisted:


owszem,ale warto też mówić o tym,że są czasowe i bezpieczne sposoby na płodność zwierzaków,prawda:)?
i zależy w jakim przypadku tańsze,doga niemieckiego chyba taniej 'zaimplantować'Suprelorinem



Suprelorin działa tylko na samców - to taka uwaga.
I wcale nie jest taniej dla doga. Ten preparat działa w zależności od wagi. Na kota (faceta) może działać i do 2 lat ale przy moim 40kg psie - działanie było na pół roku - co oznacza 2x roku po 200zł (cena spadła w zeszłym to było 300)- dogi są cięższe więc i może nawet i 3x w roku trzeba by doga tym traktować.
To, że nie ma żadnych ubocznych skutków - to również z tego powodu, że całkiem niedawno został wprowadzony. O ile pamietam w Polsce - dopuszczony u psów został w 2009 lub 2010r
Ale to jest dobre wyjście dla zwierzaków, którym nie można podać narkozy do kastracji - starsze, chore - a u których trzeba lub warto przeprowadzić kastrację

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 12:43
przez Koszmaria
został wyprodukowany z myślą o psach-samcach,z powodzeniem stosuje się go i u suk,i u kocurów,i u kotek, i u fretek[jako kastracja,albo jako terapia nadczynności nadnerczy]
owszem,czas jego działania jest zależny od wagi-u doga niemieckiego byłoby to pewnie z 3-4miesiące,u kota pewnie ponad 1,5roku.
dopiero w zeszłym roku kilka gabinetów go wprowadziło w Polsce.

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 12:50
przez Cammi
Koszmaria pisze:został wyprodukowany z myślą o psach-samcach,z powodzeniem stosuje się go i u suk,i u kocurów,i u kotek, i u fretek[jako kastracja,albo jako terapia nadczynności nadnerczy]
owszem,czas jego działania jest zależny od wagi-u doga niemieckiego byłoby to pewnie z 3-4miesiące,u kota pewnie ponad 1,5roku.
dopiero w zeszłym roku kilka gabinetów go wprowadziło w Polsce.


mnie w zeszłym roku vet powiedział, że wyprodukowany ze względu na koty - głównie hodowców. O fretkach też słyszałam - ale że u suk czy kotek to powiedziano mi, że nie - że tam jest preparat blokujący wytwarzenie testosteronu

Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PostNapisane: Śro cze 29, 2011 12:54
przez Koszmaria
w Holandii i Szwecji implantuje się z powodzeniem zarówno samce jak i samice.