Potrącenie kotka! Pilne!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 28, 2011 1:29 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

posiadanie zwierzęcia,jakiegokolwiek,to powinien być przywilej.nie zbytek łaski ze strony biorącego.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 28, 2011 5:50 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

Wizja felin jest nieskończenie utopijna, albowiem zakłada mądrość i dobroć ludzką, a to jest niemożliwa niemożliwość. Tym niemniej jest najpiękniejsza. Ta druga jest bardziej realna, bo dla zakutych łbów kasa zawsze będzie najcenniejsza.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2011 7:52 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

W mojej wizji nie było głównym punktem programu sprzedawanie kotów za ciężkie pieniądze :twisted: tylko raczej pragnienie, by kot był trudno dostępny, by jego posiadanie było przywilejem a nie prawem.

A jeśli chodzi o szczury, to szczerze mówiąc nie wiem, czy obecność kotów rzeczywiście ma na nie jakiś wpływ. A swoją drogą w utopijnej wizji jako tępicieli szczurów widziałabym raczej kuny i tchórze ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto cze 28, 2011 9:07 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

Olat pisze:
Szenila pisze:Mnie tez nie podoba się wizja kupowanego kota. Czy to rasy europejskiej, czy też żadnej innej. Ani teraz, ani wtedy, kiedy(może kiedyś) ludzie będą się o kota bić. Kupno warunkuje przedmiotowe podejście do kupowanej rzeczy.

żartujesz, prawda?

Kupowane koty, w skali nieporownywalnie mniejszej niż "brane" za darmo, zasilają szeregi bezdomniaków...

Nie, nie żartuje. To moja utopia, każdy ma prawo do własnej :wink:
I tak, kupowane koty(a raczej koty kupowane z dobrych hodowli, bo na allegro tez można kupić, i co?...)zasilają w mniejszej skali szeregi bezdomniaków. Teraz, przy takiej skali bezdomności i "zesnobowania" społeczeństwa. Ale moja utopia zakłada zmianę podejścia do zwierząt i traktowanie ich jako dobra nie dostępnego przede wszystkim z powodu pieniędzy, ale stanu świadomości, wiedzy i odpowiedzialności nowego opiekuna.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto cze 28, 2011 11:18 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

Możemy teraz wypić za słuszność Waszych idei!

Byłam u weta. Kocica jest umówiona na czwartek na sterylizację, małe kotki dostaną zastrzyk dopiero za 4 miesiące.
Kotek jest w bardzo złym stanie, ale walczę o niego.
Dostał glukozę i tabletki na koci katar:(
Przynajmniej przez tydzień będzie wymagał ciągłej opieki, ale na szczęście mam wakacje i mogę się nim zająć (dla mnie to przyjemność).

Mam jeszcze pytanie:
U weta okazało się, że ma za niską temp. z powodu osłabienia (ok 32,5 st, zamiast 38). Po przywiezieniu go do domu położyłam pod kocykiem pod którym śpi, ciepły termofor. Teraz moje pytanie - czy to nie przesada i czy go nie przegrzeję?

mas.kotka

 
Posty: 24
Od: Nie cze 26, 2011 11:49

Post » Wto cze 28, 2011 11:22 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

mas.kotka pisze:Możemy teraz wypić za słuszność Waszych idei!

Byłam u weta. Kocica jest umówiona na czwartek na sterylizację, małe kotki dostaną zastrzyk dopiero za 4 miesiące.
Kotek jest w bardzo złym stanie, ale walczę o niego.
Dostał glukozę i tabletki na koci katar:(
Przynajmniej przez tydzień będzie wymagał ciągłej opieki, ale na szczęście mam wakacje i mogę się nim zająć (dla mnie to przyjemność).

Mam jeszcze pytanie:
U weta okazało się, że ma za niską temp. z powodu osłabienia (ok 32,5 st, zamiast 38). Po przywiezieniu go do domu położyłam pod kocykiem pod którym śpi, ciepły termofor. Teraz moje pytanie - czy to nie przesada i czy go nie przegrzeję?

Nie przegrzejesz, pod warunkiem, że termofor nie parzy. Koniecznie go dogrzewaj - 32.5 to potwornie mało :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2011 11:32 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

Nie parzy, ok:)

mas.kotka

 
Posty: 24
Od: Nie cze 26, 2011 11:49

Post » Wto cze 28, 2011 13:23 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

PcimOlki pisze:Wizja felin jest nieskończenie utopijna, albowiem zakłada mądrość i dobroć ludzką, a to jest niemożliwa niemożliwość. Tym niemniej jest najpiękniejsza. Ta druga jest bardziej realna, bo dla zakutych łbów kasa zawsze będzie najcenniejsza.


Dzięki PcimOlki :) Wiem, że zalożenie jest "nieco" utopijne, ale moim zdaniem podejście ludzi do zwierząt prędzej zmienimy udzielając DOBRYCH rad i podsuwając możliwe do zaakceptowania i wykonania rozwiązania problemów, niż atakując i oferując wylącznie sterylizacje aborcyjne i usypianie już urodzonych miotów (bo czemu np. nie usypiać z zalożenia wszystkich kociąt, które wylądują w schroniskach; i tak mają nikle szanse). Być może należaloby organizować szkolne wycieczki do schronisk dla zwierząt albo jakieś filmy czy pogadanki o pracy karmicieli, itp, żeby zmieniać świadomość. Natomiast napadanie na osoby, które lepiej czy gorzej, to jednak opiekują się swoimi zwierzętami, jest chore i przeciwskuteczne. Tlumaczyć, uświadamiać i uczyć, to mój postulat.

seidhee pisze:A jeśli chodzi o szczury, to szczerze mówiąc nie wiem, czy obecność kotów rzeczywiście ma na nie jakiś wpływ. A swoją drogą w utopijnej wizji jako tępicieli szczurów widziałabym raczej kuny i tchórze ;)


A ja wiem: od kiedy zabraklo kotów w piwnicy mojego bloku, szczury hulają na calego i wcale się ludzi nie boją :twisted: I skąd byś brala te kuny i tchórze? Pomijając, że za chwilę pewnie ich sytuacja bylaby taka sama jak kotów piwnicznych :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2011 13:45 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

felin pisze: [...] ale moim zdaniem podejście ludzi do zwierząt prędzej zmienimy udzielając DOBRYCH rad i podsuwając możliwe do zaakceptowania i wykonania rozwiązania problemów, niż atakując i oferując wylącznie sterylizacje aborcyjne i usypianie już urodzonych miotów


Sterylizacja aborcyjna jest jak najbardziej do zaakceptowania i wykonania ;) i jest to zdecydowanie optymalne rozwiązanie problemu, jakim jest perspektywa narodzin iluśtam nikomu, niestety, niepotrzebnych kociąt.

felin pisze: Natomiast napadanie na osoby, które lepiej czy gorzej, to jednak opiekują się swoimi zwierzętami, jest chore i przeciwskuteczne. Tlumaczyć, uświadamiać i uczyć, to mój postulat.


Ależ na początku wątku mas.kotka otrzymała porady i tłumaczenia. Na które zareagowała tekstem, że jeszcze nie upadła na głowę, żeby do kotów opiekunkę zatrudniać. Oraz, że mamy się opamiętać :mrgreen: Nie dziwię się, że niektórym nieco puściły nerwy.

felin pisze:A ja wiem: od kiedy zabraklo kotów w piwnicy mojego bloku, szczury hulają na calego i wcale się ludzi nie boją :twisted: I skąd byś brala te kuny i tchórze? Pomijając, że za chwilę pewnie ich sytuacja bylaby taka sama jak kotów piwnicznych :mrgreen:


U mnie nie ma ani kotów, ani szczurów (a przynajmniej nic o tym nie wiem).
Kuny są całkiem liczne w mieście, czasem widuję :)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto cze 28, 2011 14:10 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

seidhee pisze:
felin pisze:A ja wiem: od kiedy zabraklo kotów w piwnicy mojego bloku, szczury hulają na calego i wcale się ludzi nie boją :twisted: I skąd byś brala te kuny i tchórze? Pomijając, że za chwilę pewnie ich sytuacja bylaby taka sama jak kotów piwnicznych :mrgreen:


U mnie nie ma ani kotów, ani szczurów (a przynajmniej nic o tym nie wiem).
Kuny są całkiem liczne w mieście, czasem widuję :)


To istotnie muszą być calkiem liczne :mrgreen:
Być może jak ktoś mieszka w pobliżu parku albo dzialek, to widuje. Ja mieszkam w centrum przy sześciopasmowej ulicy i widuję tylko szczury. A gdyby ktoś zobaczyl kunę, to podejrzewam, że natychmiast wysypano by jakąś trutkę :evil: W końcu w środku miasta mogą być tylko srające wszędzie psy i srające wszędzie golębie :wink:

seidhee pisze:Sterylizacja aborcyjna jest jak najbardziej do zaakceptowania i wykonania ;)


Nie dla wszystkich. O czym też należy pamiętać, niezależnie od wlasnych zapatrywań.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2011 14:52 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

W każdym razie ja akurat więcej widziałam w mieście kun, niż szczurów :twisted:

Zwykła sterylizacja też jest nie do przyjęcia dla niektórych ludzi, co nie znaczy, że nie można do niej namawiać i uważać jej za coś słusznego.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto cze 28, 2011 15:05 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

Jednakowoż sama chyba przyznasz, że to coś calkiem innego niż sterylizacja aborcyjna. Więc może lepiej przekonywać po prostu do sterylizacji niż od razu, z grubej rury, do sterylizacji aborcyjnej.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2011 16:32 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

Felin ma rację.
Dla mnie sterylizacja jest jak najbardziej w porządku, przecież nawet ludziom usuwa się niektóre organy ze względów zdrowotnych. Natomiast zabijanie życia, które już zaistniało jest czymś dla mnie strasznym i nieludzkim. Wiem, że taka metoda jest legalna, niech każdy robi co chce w zgodzie ze sobą, moje poglądy to moja sprawa.
Nie będę się natomiast wdawać w jałową i już wyczerpaną dyskusję, która zawsze wygląda tak samo, mianowicie - czy organizm w łonie matki czuje, żyje, czy ma prawo do życia. Ament.

Widzę pierwsze oznaki tego, że będzie dobrze, kocik ożywa:)

mas.kotka

 
Posty: 24
Od: Nie cze 26, 2011 11:49

Post » Wto cze 28, 2011 16:57 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

mas.kotka pisze:Natomiast zabijanie życia, które już zaistniało jest czymś dla mnie strasznym i nieludzkim.


Nie do końca się z tym zgadzam. Ale rozumiem, że ktoś inny może tak myśleć. I wlaśnie dlatego nie popieram misjonarstwa aborcyjnego.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 29, 2011 7:54 Re: Potrącenie kotka! Pilne!

Pozostaję przy zdaniu, że próba przekonania kogoś do swojego zdania nie jest niczym złym, o ile zachowany jest pewien poziom kultury i szacunku dla rozmówcy.

Ciekawa jestem, czy rodzina na wsi wysterylizuje kocięta od mas.kotki.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 168 gości