drugi kot do domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 19, 2011 20:16 drugi kot do domu

Witam wszystkich. Zarejestrowałam się po raz pierwszy na forum kocim. Mam prośbę o radę i podpowiedzi a jak dojdzie do realizacji pomysłu to proszę o rady jak postępować z kotami.
Mam w domu rasowego kota a raczej kotkę. Jest wysterylizowana. Dużo czasu spędzam poza domem i czasem myślę, czy tym nie krzywdzę zwierzątka, bo zostaje na długo sama. Postanowiłam wziąć do domu drugiego kota, tym razem kocura z tej samej hodowli. Jest młodszy i już wykastrowany. Moje obawy to takie czy obydwa koty się polubią? Czy będą korzystac z jednej kuwety? Jeśli mój obecny śpi na fotelu albo w małym pokoju na kanapie (nigdy nie chciał w spać w legowisku kocim to czy drugiemu powinnam takie legowisko kupić. Mój kot nauczył się nie pchac na stół i do garów to czy ten drugi będzie zachowywał się podobnie? Mam trochę obaw czy to dobry pomysł te dwa koty, bo mam małe mieszkanko a te koty nie wychodziłyby na dwór (moja nie wychodzi, mam w oknie siatki, żeby nie wypadła, mieszkam na 3 piętrze.
Najbardziej mnie martwi czy się polubią - mój kot ma półtora roku a "nowy" ma pół roku. Proszę o opinię i radę.

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Nie cze 19, 2011 20:23 Re: drugi kot do domu

Poczytaj w wolnym czasie Kocie ABC: część II, punkt 4:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=27018&hilit=kocie+ABC

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie cze 19, 2011 20:25 Re: drugi kot do domu

borka pisze:Witam wszystkich. Zarejestrowałam się po raz pierwszy na forum kocim. Mam prośbę o radę i podpowiedzi a jak dojdzie do realizacji pomysłu to proszę o rady jak postępować z kotami.
Mam w domu rasowego kota a raczej kotkę. Jest wysterylizowana. Dużo czasu spędzam poza domem i czasem myślę, czy tym nie krzywdzę zwierzątka, bo zostaje na długo sama. Postanowiłam wziąć do domu drugiego kota, tym razem kocura z tej samej hodowli. Jest młodszy i już wykastrowany. Moje obawy to takie czy obydwa koty się polubią? Czy będą korzystac z jednej kuwety? Jeśli mój obecny śpi na fotelu albo w małym pokoju na kanapie (nigdy nie chciał w spać w legowisku kocim to czy drugiemu powinnam takie legowisko kupić. Mój kot nauczył się nie pchac na stół i do garów to czy ten drugi będzie zachowywał się podobnie? Mam trochę obaw czy to dobry pomysł te dwa koty, bo mam małe mieszkanko a te koty nie wychodziłyby na dwór (moja nie wychodzi, mam w oknie siatki, żeby nie wypadła, mieszkam na 3 piętrze.
Najbardziej mnie martwi czy się polubią - mój kot ma półtora roku a "nowy" ma pół roku. Proszę o opinię i radę.

a więc :koty niewychodzące żyją dłużej,bardzo dobrze,że masz zabezpieczone okna,bo kot nie zawsze spada na cztery łapy,tu na forum pełno kocich bied po upadku z wysokości,drugi kot to świetny pomysł,koty się nudzą,tym bardziej ,żę dużo czasu spedzasz po za domem,niestety nigdy nie ma 100 procentowej pewnosci,że koty sie dogadają choć to się bardzo rzadko zdarza,nie ma nic lepszego dla kota niz towarzystwo drugiego :ok: ,wiek i płeć kota nie ma znaczenia,kuweta może byc wspólna a możesz dokupic dodatkową,jesli chodzi o wchodzenie na stól i zagladanie do garów,to również zalezy od kota,koty będą zajmowały niewiele miejsca,ja w tej chwili też mam mały metraż i koty mają swoje ulubione miejsca,parapet ,szafa itd.
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 20:32 Re: drugi kot do domu

Drugi kot to na ogól dobry pomysł, choć zawsze jest niewielkie ryzyko, że Twoja kotka nie zaakceptuje nowego - musisz nastawić się na ok. 2 tygodni napięcia. Dogadanie się kotów zajmuje trochę czasu. Co do legowisk, kuwety i zwyczajów - zależy do kota, ale miejscówek do spania warto mieć do dyspozycji kilka i drugą kuwetę na czas aklimatyzacji - potem może nie być potrzebna, chociaż też różnie bywa. Licz się z koniecznością czasowej izolacji kotów - np. w łazience, to zresztą świetnie działa na zaprzyjaźnienie się :wink: . Co do stołu i garów - możesz uczyć nowego takimi metodami, jak Twoją kotkę, uda się albo nie :wink: .
Półroczniak to smarkacz i raczej nie będzie budził agresji w kotce :ok: . Super, że masz zabezpieczone okna, to b. ważne :ok: . Ja do kawalerki 22 m od razu brałam 2 koty i było ok - teraz jest na ogół więcej, bo prowadzę dom tymczasowy, ale też dajemy radę.
Pochwal się sukcesami w dokoceniu!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie cze 19, 2011 20:41 Re: drugi kot do domu

Dziękuję za odpowiedzi. Czytam wskazane linki. Dużo tego :) Widzę, że jak nie zaryzykuję to się nie dowiem :)
Kotka śpi na fotelu albo na pudełku na kocyku (pozostałość po pakowaniu remontowym ciuchów) w pokoju syna. Czy dla nowego kota powinnam kupic legowisko? Moja kotka wcale nie chciała legowiska ani koszyka (takiej koszykowej budy) do spania.
No właśnie, nim odczytam na wskazanych wątkach - kiedy jest potrzeba izolacji kotów? Przywiozę nowego przed wieczorem, na drugi dzień mam wolne więc będę z nimi w domu a na drugi dzień idę do pracy - myślicie, że nie zrobią sobie w tym czasie krzywdy czy powinnam z nimi jeszcze zostać?

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Nie cze 19, 2011 20:46 Re: drugi kot do domu

borka pisze:Dziękuję za odpowiedzi. Czytam wskazane linki. Dużo tego :) Widzę, że jak nie zaryzykuję to się nie dowiem :)
Kotka śpi na fotelu albo na pudełku na kocyku (pozostałość po pakowaniu remontowym ciuchów) w pokoju syna. Czy dla nowego kota powinnam kupic legowisko? Moja kotka wcale nie chciała legowiska ani koszyka (takiej koszykowej budy) do spania.
No właśnie, nim odczytam na wskazanych wątkach - kiedy jest potrzeba izolacji kotów? Przywiozę nowego przed wieczorem, na drugi dzień mam wolne więc będę z nimi w domu a na drugi dzień idę do pracy - myślicie, że nie zrobią sobie w tym czasie krzywdy czy powinnam z nimi jeszcze zostać?

jak w przypadku pierwszej kotki,nie ma gwarancji,ze bedzie na nim spać,to juz sie okaże w praktyce :D :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 20:49 Re: drugi kot do domu

Z legowiskiem poczekaj, zawsze zdążysz kupić, na razie przygotuj dla nowego posłanko z czegokolwiek (np. starego prześcieradła, swetra) pachnącego domem - żeby jak najszybciej przeszedł zapachem domu.
Ja z nowymi kotami robię tak (o ile jest po wszelkich zabiegach medycznych i nie trzeba izolować od razu) : stawiam w transporterze na kila minut, żeby się towarzystwo niuchnęło przez kraty. Czasem syczą. Potem otwieram transporter i obserwuję - nowy albo zwiedza albo się chowa, moje go albo obserwują albo tropią. Dopóki ograniczają się do syków, ok. Jak się zaczynają spięcia, oddzielam - pomieszczenie z posłankiem, miskami i kuweta musi być naszykowane. Za jakiś czas wypuszczam od nowa - i tak dalej. Na 1 noc na ogól izoluje, chyba, że rokowania są bardzo dobre. Na pierwsze dwa - trzy dni same w domu - raczej też. Dzień wolny wykorzystaj na poznawanie ich ze sobą, a potem niech sobie pomiauczą do siebie pod drzwiami, to rozbudza ciekawość :wink:
No i licz się z giga-fochem rezydentki :twisted: - naszykuj sobie przysmaczki do przekupienia, dużo ją głaszcz, opowiadaj, kogo przyniosłaś, witaj ją pierwszą i adoruj - żeby nie poczuła się odtrącona. Docieranie trwa ok. 2 tygodni, czasem dłużej, ale z kociakiem raczej krócej. Możesz pisać na bieżąco, co się dzieje, to zawsze ktoś coś podpowie :wink: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie cze 19, 2011 20:51 Re: drugi kot do domu

alix76 pisze:Z legowiskiem poczekaj, zawsze zdążysz kupić, na razie przygotuj dla nowego posłanko z czegokolwiek (np. starego prześcieradła, swetra) pachnącego domem - żeby jak najszybciej przeszedł zapachem domu.
Ja z nowymi kotami robię tak (o ile jest po wszelkich zabiegach medycznych i nie trzeba izolować od razu) : stawiam w transporterze na kila minut, żeby się towarzystwo niuchnęło przez kraty. Czasem syczą. Potem otwieram transporter i obserwuję - nowy albo zwiedza albo się chowa, moje go albo obserwują albo tropią. Dopóki ograniczają się do syków, ok. Jak się zaczynają spięcia, oddzielam - pomieszczenie z posłankiem, miskami i kuweta musi być naszykowane. Za jakiś czas wypuszczam od nowa - i tak dalej. Na 1 noc na ogól izoluje, chyba, że rokowania są bardzo dobre. Na pierwsze dwa - trzy dni same w domu - raczej też. Dzień wolny wykorzystaj na poznawanie ich ze sobą, a potem niech sobie pomiauczą do siebie pod drzwiami, to rozbudza ciekawość :wink:
No i licz się z giga-fochem rezydentki :twisted: - naszykuj sobie przysmaczki do przekupienia, dużo ją głaszcz, opowiadaj, kogo przyniosłaś, witaj ją pierwszą i adoruj - żeby nie poczuła się odtrącona. Docieranie trwa ok. 2 tygodni, czasem dłużej, ale z kociakiem raczej krócej. Możesz pisać na bieżąco, co się dzieje, to zawsze ktoś coś podpowie :wink: :ok:

u mnie trwało ok.1,5 miesiąca,kotka miała wtedy 5 miesięcy ,starsza 1,5 roku :kotek:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 21:18 Re: drugi kot do domu

alix76 pisze: Możesz pisać na bieżąco, co się dzieje, to zawsze ktoś coś podpowie :wink: :ok:

Jak już przywiozę, będe pisać :) i pytać o rady.

alix76 pisze:u mnie trwało ok.1,5 miesiąca,kotka miała wtedy 5 miesięcy ,starsza 1,5 roku

To prawie jak u mnie - rezydentka w połowie lutego skończyła rok, a nowy z grudniowego miotu.

Kuwetę mam w łazience, uszykować coś drugiego do siusiania? Gdzie? w pokoju gdzie naszykuję legowisko czy dwa "kibelki" obok siebie? Rezydentka śpi i urzeduje w moim pokoju, małemu uszykowac w pokoju syna? Syn rzadko bywa w domu - studia itp Moja je tylko suchą karmę, nowemu uszykowac inną czy taka sama w drugiej misce? On powinien jeść jeszcze taką dla maluchów, ona je dla wybrednych, czy jemu uszykować taką dla sterylizowanych? Oj, coraz więcej pytań i wątpliwości :(

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Nie cze 19, 2011 21:23 Re: drugi kot do domu

borka pisze:
alix76 pisze: Możesz pisać na bieżąco, co się dzieje, to zawsze ktoś coś podpowie :wink: :ok:

Jak już przywiozę, będe pisać :) i pytać o rady.

alix76 pisze:u mnie trwało ok.1,5 miesiąca,kotka miała wtedy 5 miesięcy ,starsza 1,5 roku

To prawie jak u mnie - rezydentka w połowie lutego skończyła rok, a nowy z grudniowego miotu.

Kuwetę mam w łazience, uszykować coś drugiego do siusiania? Gdzie? w pokoju gdzie naszykuję legowisko czy dwa "kibelki" obok siebie? Rezydentka śpi i urzeduje w moim pokoju, małemu uszykowac w pokoju syna? Syn rzadko bywa w domu - studia itp Moja je tylko suchą karmę, nowemu uszykowac inną czy taka sama w drugiej misce? On powinien jeść jeszcze taką dla maluchów, ona je dla wybrednych, czy jemu uszykować taką dla sterylizowanych? Oj, coraz więcej pytań i wątpliwości :(

obserwuj ,jesli przywieziesz nowego,być może bezdie sie chował przed wami,wiec kuweta musiala by stac obok miejsca kryjówki ,zeby nie było niespodzianki :D ,tak samo jak micha z papu i piciem,przez pare dni na poczatku,potem mozna postawic obok siebie,dowiedz się jaką karme podawano mu wczesniej i czy jadł ze smakiem,potem stopniowo mozesz wprowadzać inną,będą sobie podjadały z misek :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 21:28 Re: drugi kot do domu

borka pisze:
alix76 pisze: Możesz pisać na bieżąco, co się dzieje, to zawsze ktoś coś podpowie :wink: :ok:

Jak już przywiozę, będe pisać :) i pytać o rady.

alix76 pisze:u mnie trwało ok.1,5 miesiąca,kotka miała wtedy 5 miesięcy ,starsza 1,5 roku

To prawie jak u mnie - rezydentka w połowie lutego skończyła rok, a nowy z grudniowego miotu.

Kuwetę mam w łazience, uszykować coś drugiego do siusiania? Gdzie? w pokoju gdzie naszykuję legowisko czy dwa "kibelki" obok siebie? Rezydentka śpi i urzeduje w moim pokoju, małemu uszykowac w pokoju syna? Syn rzadko bywa w domu - studia itp Moja je tylko suchą karmę, nowemu uszykowac inną czy taka sama w drugiej misce? On powinien jeść jeszcze taką dla maluchów, ona je dla wybrednych, czy jemu uszykować taką dla sterylizowanych? Oj, coraz więcej pytań i wątpliwości :(

jeśli chodzi o karmę to na początek zdecydowanie taką jak dostaje w hodowli i stopniowo zmieniać na docelową (pewnie taką dla kastratów).
z kuwetami to podobno jest tak, że jeśli stoją dwie w jednym miejscu to koty traktują to jako jedną kuwetę, więc chyba dobrze znaleźć jakieś dodatkowe miejsce (może kryta w przedpokoju). na pewno jeśli będziesz początkowo izolować koty to każdy musi mieć dostęp do kuwety :)
:ok: trzymam kciuki
sama trochę boję się dokocenia, jeszcze kilka dni
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie cze 19, 2011 21:35 Re: drugi kot do domu

Rezydentka jest z tej samej hodowli. Dostała wyprawkę a w tym karmę. Właścicielka zapewniała, że mała je mokrą karmę, mięsko, tuńczyka z puszki a w domu okazało się inaczej. DO dziś jest tylko na suchej karmie a od czasu do czasu zje surowe żółtko (z wiadomego pochodzenia). Będąc maluszkiem piła tylko kozie mleko, teraz nabiału nie tknie.
Myślę sobie, czy rezydentka z powodu zazdrości nie zmieni nawyków. Czy nie będzie podjadać tej karmy dla kociąt (jak to wpłynie na jej kondycję) a potem dla kastratów - nie będą sobie wzajemnie wyjadały?
W przedpokoju nie mam szans na zmieszczenie kuwety, w łazience jak stanie druga (mam krytą) to już wcale nie będzie dojścia :( Cudownie by było, gdyby obydwa korzystały z jednej - jest to możliwe?

Oj, to wychodzi na to, że decyzja zapadła :) z Wami dam sobie radę :) Zdaję sobie sprawę, że przede mną kilka (kilkanaście) trudnych dni i towarzystwo w domu na kilkanaście lat :)
Zastanawiam się, czemu właścicielka nie sprzedała kociaka - twierdzi, że osoba co zarezerwowała kota zmieniła zdanie na rzecz psa a drugi chętny nie został zaakceptowany przez właścicielkę. Chciała go zostawić sobie mimo, że ma w domu dwie hodowlane kotki, mamy kontakt z powodu mojej rezydentki i zaproponowała mi "wzięcie" drugiego kociaka wiedząc, że chciałabym miec dwa kociaki (źle powiedziane - chciałabym gościć w domu dwa koty).

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Nie cze 19, 2011 21:35 Re: drugi kot do domu

czekamy na fotorelację 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 21:37 Re: drugi kot do domu

borka pisze:Rezydentka jest z tej samej hodowli. Dostała wyprawkę a w tym karmę. Właścicielka zapewniała, że mała je mokrą karmę, mięsko, tuńczyka z puszki a w domu okazało się inaczej. DO dziś jest tylko na suchej karmie a od czasu do czasu zje surowe żółtko (z wiadomego pochodzenia). Będąc maluszkiem piła tylko kozie mleko, teraz nabiału nie tknie.
Myślę sobie, czy rezydentka z powodu zazdrości nie zmieni nawyków. Czy nie będzie podjadać tej karmy dla kociąt (jak to wpłynie na jej kondycję) a potem dla kastratów - nie będą sobie wzajemnie wyjadały?
W przedpokoju nie mam szans na zmieszczenie kuwety, w łazience jak stanie druga (mam krytą) to już wcale nie będzie dojścia :( Cudownie by było, gdyby obydwa korzystały z jednej - jest to możliwe?

Oj, to wychodzi na to, że decyzja zapadła :) z Wami dam sobie radę :) Zdaję sobie sprawę, że przede mną kilka (kilkanaście) trudnych dni i towarzystwo w domu na kilkanaście lat :)
Zastanawiam się, czemu właścicielka nie sprzedała kociaka - twierdzi, że osoba co zarezerwowała kota zmieniła zdanie na rzecz psa a drugi chętny nie został zaakceptowany przez właścicielkę. Chciała go zostawić sobie mimo, że ma w domu dwie hodowlane kotki, mamy kontakt z powodu mojej rezydentki i zaproponowała mi "wzięcie" drugiego kociaka wiedząc, że chciałabym miec dwa kociaki (źle powiedziane - chciałabym gościć w domu dwa koty).

:ok: :D być może będą korzystały z jednej,ale trzeba bedzie czesciej sprzatać ...w zależnosci od urobku :mrgreen: ,jaką karmę podajesz rezydentowi :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 19, 2011 21:42 Re: drugi kot do domu

Póki co fotka mojej kocurki :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw cze 23, 2011 14:53 przez borka, łącznie edytowano 1 raz

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, misiulka i 42 gości