Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 30, 2011 23:45 Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

No i zaczęło się :) Kotki odebrałam w sobotę i ruszyliśmy z Wawy do Wrocławia. W drodze kotki były super grzeczne. Mania trochę wycofana, nieco nieśmiała, raczej wolała się wtulać w sweterki w transporterku. Trisza wrzeszcząca non stop - przytul, przytul!!! Cóż było robić - tuliłam :P W domku koteczki zaczęły od razu harce, hulanki, swawole. W pierwszy dzień tylko w sypialni i łazience. Noc, hehe.... była ciekawa :) moje pierwsze hulaszcze tuptania wszędzie pod, nad, obok .... się normalnie nie wyspałam ... W nagrodę dla mnie nad ranem Mania wparowała do łóżka i traktorząc robiła baranka za barankiem - serce mięknie i sen przestaje być ważny :) Dziś byłyśmy u weterynarza. Koteczki mają założone książeczki zdrowia. No i co się okazało :evil: kotki się zapchliły.... więc było odpchlanie...pchły przerażone skakały po trzech godzinach jak wściekłe - wszystkie ubiłam z pomocą Pauli :) No i okazało się, co już podczas drogi wyczułam, że Mania ma przepuklinę. Mam nadzieję, ze nie będzie groźna i da się ją usunąć przy okazji sterylizacji. Będę miała na to oko. Ogólnie Mania nie przejmuje się przepukliną za bardzo i skacze jak kamikadze.... Szalona koteczka :) Paula jako doświadczona kociara, pokazała mi jak obcinać koteczkom pazury i czyścić uszy - a Mania i Trisza mają duuuuużo do czyszczenia. To jest chyba mix devona rex'a: wielko - uszastego. Koteczki dostały dziś nowe miski i udostępniłam im kolejne pomieszczenie - pracownię. Są zachwycone! W pracowni jest dużo zakamarków i schowków gdzie mogą się zaczaić. Ale głównym zajęciem ciągle pozostaje od pierwszej chwili gonienie baranków na mojej pościeli :roll: słodycze.... zdjęcia niebawem :ok:
Obrazek Obrazek

Malg0s1a

 
Posty: 109
Od: Sob maja 21, 2011 15:02
Lokalizacja: Wilczyn Leśny

Post » Pon maja 30, 2011 23:49 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

No to czekamy z niecierpliwością na foty :kotek:

obecna

Avatar użytkownika
 
Posty: 337
Od: Wto sty 18, 2011 16:23
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto maja 31, 2011 8:46 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

siknę sobie :D celem zaznaczenia terenu :twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 8:49 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

super sie czyta, czekamy
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9376
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 31, 2011 8:55 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

sik :wink:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto maja 31, 2011 9:01 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

Wszędzie dobrze ale najlepiej w łóżku w pościeli barankowej:

Obrazek

Zabawy koszykowe:

Obrazek

Mania śni o pływaniu ....

Obrazek

A Triszka woli pozować do zdjęcia:

Obrazek

Ogólnie wesoło od rana :ryk:
Obrazek Obrazek

Malg0s1a

 
Posty: 109
Od: Sob maja 21, 2011 15:02
Lokalizacja: Wilczyn Leśny

Post » Wto maja 31, 2011 9:03 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

Super fotki :P A kiedy można wpaść w odziedziny ? :twisted: :ryk:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto maja 31, 2011 9:07 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

JaEwka pisze:Super fotki :P A kiedy można wpaść w odziedziny ? :twisted: :ryk:

Jak wyzdrowieję :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 9:10 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

A zapraszam Was serdecznie choćby w ten weekend :) Koty już będą po szczepieniu, na które umówiłam się w czwartek - jeśli oczywiście jakiś "parch" im po drodze nie wylezie :evil: TFU! przez lewe ramię.
Obrazek Obrazek

Malg0s1a

 
Posty: 109
Od: Sob maja 21, 2011 15:02
Lokalizacja: Wilczyn Leśny

Post » Wto maja 31, 2011 9:12 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

No w ten weekend niestety nie mogę bo moje kociaki mają oczka zaropiałe i mamusia jeszcze kicha więc wole nie przyjeżdzać. Ale jak już wszyscy będa zdrowi to na pewno wpadniemy w odwiedziny :mrgreen:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto maja 31, 2011 9:16 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

Spooooko będzie git :) ale to najwcześniej na następny weekend bo tak z tydzień minimum lepiej żeby kociaste po szczpieniu nie miały kontaktu z kimś innym zakoconym. Witaminki na czas poszczepienny można podawać, te polecam http://www.kacikpupila.pl/gimpet-baby-p ... -7351.html
Chyba w Arkadach widziałam w zoologu. I na Grunwaldzkim w pasażu chyba też.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 9:31 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

Gibutkowa pisze:Spooooko będzie git :) ale to najwcześniej na następny weekend bo tak z tydzień minimum lepiej żeby kociaste po szczpieniu nie miały kontaktu z kimś innym zakoconym. Witaminki na czas poszczepienny można podawać, te polecam http://www.kacikpupila.pl/gimpet-baby-p ... -7351.html
Chyba w Arkadach widziałam w zoologu. I na Grunwaldzkim w pasażu chyba też.


Dziękuję za każdą wskazówkę - musicie mnie doszkalać, jako początkującą kociarę - zakupię na pewno!

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Malg0s1a

 
Posty: 109
Od: Sob maja 21, 2011 15:02
Lokalizacja: Wilczyn Leśny

Post » Wto maja 31, 2011 9:40 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

Te uszy :1luvu: normalnie kociaki cudaki :mrgreen:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto maja 31, 2011 13:36 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

Małe, kochane cudeńka :1luvu: Tęskno mi za nimi, oj tęskno!
Rozrabiają? Ja mówiłam, że dadzą popalić a takie niepozorne to tylko na zdjęciach się wydają:)
Zapchliły się? Cholerka a sprawdzałam i nic nie było, zaraz lecę oglądnąć moje koty czy przypadkiem też jakiegoś dziada nie złapały... :evil: Z tą przepukliną pępkową problem, zapewne kotka przy porodzie nieumiejętnie pępowinę przerwała czy co, ale myślę, że przy sterylizacji spokojnie da się to zrobić.

Obiecuję regularnie odwiedzać wątek ślicznotek:)
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Wto maja 31, 2011 13:57 Re: Mania i Triszka - moje małe/wielkie miłości.

wyszukany w sieci cytat:

"Bóg stworzył puszysty kłębek, który z braku lepszego pomysłu nazwał Kotem. Przyjrzał się Swemu dziełu i pokręcił głową. To nie było dokładnie to, co zamyślił.
Uniósł stworzenie wysoko w powietrze, a ono zwisło bezwładnie z Jego dłoni. Wypuścił je z ręki, a ono plasnęło o ziemię i rozpłaszczyło się niczym naleśnik. Kiedy Bóg skrzyżował przednie łapy kota na jego piersiach, a tylne splótł w pozycję lotosu, stworzenie nawet nie drgnęło.
Zaciekawiony Bóg przewracał kota z boku na bok, rozciągając jego ciało tak, że stało się prawie dwa razy dłuższe. Potem zwinął je w małą kulkę, skręcając, zginając i ugniatając. Stworzenie nawet nie otworzyło oczu.
Bóg podrapał się po brodzie z niedowierzaniem. Nie był pewien, czy ma się śmiać, czy płakać. Wiedział, oczywiście, że to, co właśnie stworzył, trudno zaliczyć do cudów.
Ale nie miał już czasu na żadne zmiany - ostateczny termin siedmiu dni był tuż-tuż.
- No trudno. - Wzruszył ramionami. - Nie wszystko zawsze musi się udać.
Kot, nie poświęcając ani chwili uwagi swemu pojawieniu się na ziemi, zwinął się w kłębek i znowu zasnął."

Stephen Baker - "Jak żyć z neurotycznym kotem" (wstęp)
Obrazek Obrazek

Malg0s1a

 
Posty: 109
Od: Sob maja 21, 2011 15:02
Lokalizacja: Wilczyn Leśny

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot] i 41 gości