Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
baskann pisze:Przyznaję jednak, że jak się słyszy któryś tam raz to samo, to zaczynam to wszystko brać do siebie i wierzyć w to, że taki los czeka mnie aż do śmierci.
baskann pisze:Czuję się [...] inna, odbiegająca od pewnej przyjętej normy
AgaPap pisze:Ostatnio też były głupie pytania w stylu, że jak się przeprowadzamy ( prawie 300 km) to co zrobimy z kotami. Więc jak odpowiadam, że koty oczywiście zabieramy to niektórzy robią oczy jak pięć złotych A co, myśleli, że wypuszczę pod domem?
ASK@ pisze:zapiszę sobie do poczytania
Witaj w kubie zakręconych inaczej.
mam Tz-ta,pracę,dziecko.Latam za kotami,łapię,karmię,ciacham...I też sie dziwią. Bo przy garach powinnam stać.I jeszcze nie wyglądam na kociarę .Jeśli nie idę do kotów A to też boli.
Nie przejmuj się.Moja i TZ-ta rodzina,znajomi zawsze zaczynają gadanie.Ucinam tekst,ze to są moje/nasze pieniądze i jak zechcę to je na drzewie nawet powieszę czy budki kotom wyłożę.Ja nie liczę na co wydają z portfela i nie życzę sobie tego samego.Skutkuje!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia i 514 gości