Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?sprawdź!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 26, 2015 10:33 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

Będę trochę adwokatem diabła i swoim własnym
Fundacja, fundacji nie równa.

Fakt, nie mam zaufania do Fundacji, które... zatrudniają ludzi na etacie. Nie od razu. PO 4,5, czy 6 latach, kiedy Fundacja się rozwija, może byc koniecznośc stworzenia etatu, bo rzetelna praca dla fundacji to w zasadzie pełny etat. Potrzeba pijarowca, marketingowca, logistyka, najlepiej w jednej osobie, która to osoba wypromuje fundację np. w regionie, żeby fundacja mogła działac skuteczniej. Zorganizuje akcje, ogarnie zbórki itp. itd.
Ale.... zatrudnianie prezesa i zastepcy od początku działania fundacji postrzegam jako... naduzycie.

Sprawozdania finansowe trzeba umiec czytac, żeby ich nie nadinterpretowac.
Nie zawsze wysokie koszty administracyjne są zbrodnią. Bo w to wchodzi np. amortyzacja. Fundacja ma maszyny, urządzenia do ratowania życia, zdrowia, ludzi i zwierząt - odpis miesieczny/roczny moze byc spory, a stanowi "dobrą" cześc działania fundacji. Wygrodzenia - to też nie złooooooo 8) W tym moga byc ukryte np. umowy zlecenia zwierzęcych behawiorystów czy pielegniarek środowiskowych opiekujących sie obłożnie chorymi. Czyli jak widac.... róznie bywa :D

Niepokojące są dwie rzeczy (jak dla mnie):

Jeżeli ( jak w wypadku TEJ fundacji o której dyskutujemy): następuje w ciągu kilku lat progres darowizn o 500-600% , a fundusze i koszty ratowania zwierząt SĄ CO ROKU TAKIE SAME. To znaczy ze fundacja się nie rozwija, a pieniądze kisi, mino, iż ma możliwości przeznaczyc kwotę kilkakrotnie wyższą na działalnośc statutową.

Lub - na koniec roku bilansowego mamy sporo kasy na rachunkach bankowych i kasie. I tu niebezpieczenstwo: czy te środki są NAPRAWDE na rachunku bankowym czy są jedynie zapisem w kasie, ZAPISEM powtarzam, bo fizycznie może ich tam nie byc czyli zostały zdefraudowane, przejedzone, wyprowadzone....

Zresztą sam fakt, ze malenka fundacja grupuje pieniadze na lokatach też może byc etycznie dyskusyjny. Bo zdobywa smieszne bankowe odsetki kosztem ratowania zwierzaków. Na takie "myki" moga sobie pozwolic naprawdę spore fundacje, typu Owsiak.

No to z grubsza tyle... :mrgreen:

Reasumując, niektóre fundacje jednak działają i zgodnie z prawem stanowionym i prawem moralnym :wink:
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 26, 2015 15:46 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

No nie to tam amortyzacji praktycznie nie było. Na te 320 tys. prawie 90 tys. to wynagrodzenia ze składkami, 5 tys. zużycie materiałów i energii, były jakieś usług obce. Koszty na działalność statutową praktycznie takie jak koszty administracyjne więc bez przesady. Doskonale rozumiem, że czasem trzeba kogoś zatrudnić i nie zawsze jest w tym coś złego ale tutaj mi sie to nie podobało.
EDIT:
Za 2014 r. zatrudnione sa 3 osoby: Prezes i 2 zastępców. 90 tys na 3 to nie sa jakieś kokosy, ale...zastepca prezesa to rodzina prezesa sądząc po nazwisku, pewnie mąż i żona.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 26, 2015 17:14 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

pchełeczka pisze:No nie to tam amortyzacji praktycznie nie było. Na te 320 tys. prawie 90 tys. to wynagrodzenia ze składkami, 5 tys. zużycie materiałów i energii, były jakieś usług obce. Koszty na działalność statutową praktycznie takie jak koszty administracyjne więc bez przesady. Doskonale rozumiem, że czasem trzeba kogoś zatrudnić i nie zawsze jest w tym coś złego ale tutaj mi sie to nie podobało.
EDIT:
Za 2014 r. zatrudnione sa 3 osoby: Prezes i 2 zastępców. 90 tys na 3 to nie sa jakieś kokosy, ale...zastepca prezesa to rodzina prezesa sądząc po nazwisku, pewnie mąż i żona.


No i takie własnie praktyki piętnować należy.

Dlatego ZANIM dasz cokolwiek jakiejkolwiek fundacji zobacz strukturę Zarządu :mrgreen: i zerknij na rach.wyników , to powinno być ogólnodostępne przy każdej OPP.
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 26, 2015 18:02 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

I dlatego mówię to samo. Zanim dasz komuś pieniądze to sprawdź czy naprawdę warto.

Powiem więcej. Sprawdziłam tamta OPP za 2014 r.
W 2014 r. koszty na cele statutowe 150 tys., koszty adm. łącznie 161 tys. a w tym wynagrodzenie zarządu 71 tys., ryczałt za samochody prawie 13 tys., reklama 15 tys. Amortyzacji z jakichś 500 zł zrobilo się prawie 7 tys. Jest jeszcze 32 tys. za usł. obce - niby wpisane telefon, poczta ale też czynsz a opp zarejestrowana w miejscu ktore wyglada na prywatny dom... W usługi obce mogli wpisać wszystko tak samo jak w pozostałe. Wsio mydło się w takim czymś ukrywa.
Więc widzicie czemu mnie takie zbieractwo wkurzyło... fundacja pomaga w zakupie książek, organizacji rehabilitacji, lekow, itp. Dla mnie to oni przypadkiem pomogli poza tym ze zarobili.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2015 19:25 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

pchełeczka, rzadko kto czyta rozliczenia i rozumie czego tam szukać.
ja akurat musiałam naumieć się rachunkowości zarządczej (to coś jak przepowiadanie przyszłości na podstawie kilku cyferek. ;) ), więc umiem znaleźć "niedopowiedzenia", ale są ludzie którzy swojego PITa nie umieją wypełnić... 8O
a co dopiero czytać sprawozdania i rozumieć jak to skonfigurować z profilem fundacji.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon kwi 27, 2015 22:38 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

Akurat mieli pecha bo ja w kontroli pracuje wiec czasami mi takie dokumenty w ręce wpadają co prawda inne jednostki ale ogólna zasada jest ta sama. Niektóre koszty fundacyjne są jak najbardziej zrozumiałe. Jak jest fundacja duza to trudno żeby ktoś na etacie nie był chociażby do odbierania kwitków, poczty i jakichs tam drobiazgów, w przypadku prozwierzęcych wyposażenie gabinetu i jeden czy dwóch weterynarzy na etacie mnie też nie razi. Nawet jakby zarabiał prezes, ale taki po którym wiadomo że duzo robi i to widać, to bym nie miała obiekcji żadnych zwłaszcza jak realizacja celu dla jakiego działa fundacja tego wymaga i nie może być też tak że ktos jest na etacie w fundacji, dużo pracuje a ledwie mu styka na zycie. Niestety fundacja fundacji nie jest równa i na tych kiepskich te dobre tracą.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 28, 2015 6:32 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

hahahahahaha, same księgowe ciągną temat :lol:
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 28, 2015 16:42 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

eeee, żadna tam księgowa ze mnie :oops: ja to tylko musiałam "liznąc" temat, żeby wiedzieć co mi "na zarządzie" bądź przed "walnym" czarodzieje z operacyjnego i handlowego pokazują :mrgreen:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon cze 15, 2015 11:45 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

uczestniczyłem w sb w Paradzie Równości w wawie. Oczywiście były rozdawane ulotki, chorągiewki tęczowe i na jednej z nich zobaczyłem logo fundacji "Kocia mama". Przyznam że mnie zmroziło. Wytlumaczyłem znajomym czemu tych chorągiewek nieść nie będziemy. Myślę, że jednak wiele osób zareagowało bardzo entuzjastycznie widząc, że fundacja prozwierzęca aktywnie wspiera takie inicjatywy, a za tym pewnie pójdzie wsparcie..:/

sebow

 
Posty: 3146
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon cze 15, 2015 15:16 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

Fajnie, ze podales dalej. KM jest misyrzem cynicznej autopromocji. Wsrod oldskulowych zwierzolubow jest spalona... Probuje sil w srodowiskach zaangazowanych w inne obszary... :( tam jej nie znaja, a nazwa taka przyjazna.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon cze 15, 2015 19:22 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

z ciekawosci wszedlem na ich strone i jest tam wpis o Paradzie Rownosci, uczestnictwie, popieraniu itp. Trzeba przyznac, ze na pr to sie znaja. Postaram sie dowiedziec czegos wiecej, co do tego jak organizatorzyweryfikuja partnerow, fundacje, ktore daja swoje "logo" na taka impreze. Fajnie, jakby mieli swiadomosc, z kim maja do czynienia

sebow

 
Posty: 3146
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto cze 16, 2015 13:31 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

popieram! bo znając życie, Iza kogoś zamotała swoja czarującą osobowością, i od tego momentu jest w stanie wmówić tejże osobie, że to tylko podłe plotki wrednych oszołomów z miau. :smokin:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw wrz 03, 2015 17:35 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

sebow pisze:z ciekawosci wszedlem na ich strone i jest tam wpis o Paradzie Rownosci, uczestnictwie, popieraniu itp. Trzeba przyznac, ze na pr to sie znaja. Postaram sie dowiedziec czegos wiecej, co do tego jak organizatorzyweryfikuja partnerow, fundacje, ktore daja swoje "logo" na taka impreze. Fajnie, jakby mieli swiadomosc, z kim maja do czynienia

Rakea pisze:popieram! bo znając życie, Iza kogoś zamotała swoja czarującą osobowością, i od tego momentu jest w stanie wmówić tejże osobie, że to tylko podłe plotki wrednych oszołomów z miau. :smokin:

:!:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40250
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice


Post » Nie wrz 06, 2015 20:18 Re: Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?spraw

Szalony Kot pisze:A widzieliście to? viewtopic.php?f=43&t=170590

Widziałam :evil:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40250
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 263 gości