BAJKA-kiedyś na skraju życia,teraz przeżywa drugą młodość :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 26, 2011 14:53 BAJKA-kiedyś na skraju życia,teraz przeżywa drugą młodość :)

Bajka to wyjątkowa kotka, a swoją wolą życia już dawno zasłużyła na własny wątek…oto i on.

Obrazek

Nie wiemy jak kotka nabawiła się wrzodu na rogówce, nie wiemy czy się zgubiła czy „właściciel” pozbył się jej kiedy zaczęła chorować. Wiemy, że kiedyś miała dom- kocha człowieka ogromnie- i … wiemy jak jest teraz. A dobrze niestety nie jest :roll: .

Oko i wrzód zostały usunięte. Przez sposób w jaki zostało to zrobione i/lub niewłaściwą pielęgnację rany po operacji Bajka po dwóch tygodniach od zabiegu była umęczonym ciałkiem z ogromnym opatrunkiem w oczodole zamiast sączka, którego już dawno nie powinno tam być.
Do tego: glut po pas, zmiany neurologiczne, zero apetytu i siły do jedzenia, głuchota. Wszystko to w 1100 gramach kota.

Obstawiam, że do tej pory Bajki by już nie było. 18 kwietnia Szansę na życie dała jej Anielka mimo totalnego za, a nawet przekocenia (za co jak się odwdzięczyć- pomysłu jeszcze nie mam! :oops: ).

Miejsce po oku obejrzeli dr Buczek i dr Garncarz. Nie pozostawili złudzeń- jest w fatalnym stanie, nie ma szansy zrosnąć się i zabliźnić normalnie, sączek należy usunąć pozostawiając ziejącą, ogromną, głęboką i bolesną ranę. :cry:
(Zdjęcie z wizyty można obejrzeć na wątku Delfinki: viewtopic.php?f=1&t=84368&start=1170)

Wet Anielki podszedł do sprawy dość optymistycznie- co nas bardzo ucieszyło- (Bajka dostała nowy antybiotyk, środki p. bólowe), a mina zrzedła mu dopiero po dwóch kolejnych dniach, kiedy kotce zrobiła się martwica po zastrzykach i odpadające futerko odsłoniło dwie dziury w okolicy kręgosłupa. Ponoć większość kotów poddałaby się już dawno będąc w takim stanie...
Cały tydzień więc Anielka walczyła z kroplówkami, antybiotykiem, przekonywaniem do jedzenia, pielęgnowaniem oka solcoserylem, wyszukiwaniem opatrunków na wszelkie dziury w kocie :roll:

Efekty są! Bajcia nieśmiało zaczyna jeść sama, rany wyglądają lepiej. Nawet jeśli kryzys już za nami to czeka nas jeszcze sporo pracy.

Oto kotka dwa dni po wyciągnięciu sączka. Już bez opuchlizny:
Obrazek

Bajka jest absolutnie wyjątkowa. Nie słyszy, nie reaguje więc na głos, ale kiedy tylko ma człowieka w zasięgu wzroku- ugniata z całych sił :1luvu: .
Barankowała nawet nie mogąc ustać na nóżkach i to również chorą stroną pyszczka. Czuje się bezpiecznie na kolanach, grzecznie znosi kroplówki, choć już częściej włącza jej się "szwędacz" :wink:
Bardzo chcemy żeby jej się udało... Kto chętny do wspólnego trzymania kciuków?? 8)

edit: BAJKA po dwóch tygodniach pod opieką:


AnielkaG pisze:
Obrazek


Obrazek
Ostatnio edytowano Czw sie 04, 2011 11:36 przez jamkasica, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2011 14:58 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Ja :D
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Szylkretka to moje jak dotąd niespełnione marzenie.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto kwi 26, 2011 15:21 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

:) ja mam podobnie z buraskami!
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto kwi 26, 2011 16:22 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

jamkasica pisze:Kto chętny do wspólnego trzymania kciuków??


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Co za "specjalista" jej to zrobił???! :evil:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2011 17:19 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Cóż to za konował cholerny doprowadził do takiego stanu.
Nie popuściłabym ,jeśli jej cos takiego zrobił to aż strach pomyśleć ile zwierzęcych istnień tak nieudolnie może "leczyć". :evil: :evil: :evil: :evil:
Ile to biedne stworzenie wycierpiało :crying:

Maleńka,teraz jesteś w dobrych rękach :ok:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 26, 2011 19:09 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Pod czujnym okiem i dobrą opieką na pewno będzie się jej poprawiać, nie będzie to może zdrowienie w oczach, bo trudno o nagłe ozdrowienie w tak ciężkim przypadku:(Ważne, że jest od opieką dobrych lekarzy a nie konowałów, którzy nawet pluszaka tknąć nie powinni, w głowie mi się nie mieści, jak można pozwolić, aby zwierze podupadło do takiego stanu :evil:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto kwi 26, 2011 19:41 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Ciocia Karolina, Mała ( Gwiazda) Mika i Bubu trzymają kciuki u łap wszystkich bardzo mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bardzo, bardzo,bardzo dziękuję Anielce za domek dla Bajuni :1luvu:
Ostatnio edytowano Wto kwi 26, 2011 19:53 przez bubula, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

bubula

 
Posty: 209
Od: Nie sty 02, 2011 21:25
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto kwi 26, 2011 19:46 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

O rany.
Ale biedactwo :(
Trzymam kciuki za jej zdrowie :kotek:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto kwi 26, 2011 20:32 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Bajeczko, będę śledziła i kibicuję jak mogę.
Umiesz chwytać za serce :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2011 20:35 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Bajeczko, zdrowiej kochana, trzymam kciuki z całych sił!
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2011 20:48 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Bajusia :1luvu: - trzymam za Twoje zdróweńko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Wto kwi 26, 2011 21:17 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Jaka biedulka... :( mocno trzymam kciuki :!:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto kwi 26, 2011 22:05 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Ze względu na dobro innych kotów (bo Bajka już bezpieczna) nie napiszemy co za "doskonały" wet spartaczył operację. Bo wycięcie czegokolwiek to nie koniec, potem jeszcze trzeba sprawdzić co się z raną dzieje. Ale do tego trzeba mieć trochę zwykłej wrażliwości i staranności. Niestety niektórzy weci powinni pracować przy badaniu mięsa w ubojni. :evil:
Mnie już niewiele rusza, ale ta kotka tydzień temu wyglądała makabrycznie. Tak prawdę mówiąc zabrałam ją żeby jej skrócić cierpienie. :(
Mój wet (kolejny zresztą już raz) dał kotce szansę. No a ja wierzę mojemu wetowi. Miał rację, kotka ma olbrzymią wolę życia.
Nawet nie będę wklejać zdjęć dziur na grzbieciku, są dużo gorsze niż dziura po oku. :( A właściwie były, bo póki co są zaklejone opatrunkiem żelowym.
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 27, 2011 9:16 Re: BAJKA- "dziurawa" i cierpiąca kotka- walczy o życie.WESPRZYJ

Bajka była wczoraj na sprawdzeniu dziury po oku u dr Buczek i dr Garncarza. Dr Buczek nie mogła się nadziwić, że kota wygląda już tak ładnie (co w jej przypadku jest nadal pojęceim mocno względnym). Tydzień temu nie zapisałyśmy się nawet na wizytę sprawdzającą- nie widziałyśmy czy ona dotrwa :( .
Mamy więc kontynuować dotychczasową pielęgnację- płukanie + solcoselyr i pokazać postępy za dwa tygodnie.

Nie wiem czy przyczyną jest to, że Bajka nie słyszy, ale w samochodzie zachowuje się bardzo grzecznie i spokojnie. Oglądała sobie świat za oknem po czym ułożyła się do snu :)
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], RaymondJep i 105 gości