Po kilku próbach wreszcie udało nam się złapać ją na klatkę. No i mamy:
Michalina, czarna dziewczyna, ma góra 1,5 roku
okazało się, że nie dość, że łapka, to jeszcze ciąża

Łapka tylna połamana, ale niestety już jakiś czas temu. Złamanie i zrost tak fatalne, że łapkę albo trzeba operować, albo amputować, połamane kostki powrastały w mięśnie i sprawia jej to ból

Szkoda amputować, bo kicia ma całe życie przed sobą. Chciałabym jednak zrobić jej operację, żeby choć trochę mogła podpierać się na tej łapce.
Czekam na termin u dr B, prawdopodobnie połowa maja. Koszt: minimum 500 zł
Mam 100 zł, jestem zmuszona prosić o pomoc w uzbieraniu pozostałej kwoty, bo sama nie mam tyle

Koteczka jest w tej chwili po sterylizacji, niestety nie może zostać za długo w obecnym miejscu. Szukamy DT na dłużej, do zabiegu i po.Chyba dobry "materiał" na oswojenie: nie jest agresywna, raczej przestraszona i zdezorientowana.
Wiem, że teraz to już święta, ale może właśnie przy tej okazji może spłynie na nią trochę szczęścia?

Zaraz naprędka fotka.
PROSIMY Z MICHASIĄ O POMOC!
CUDNY BAZAREK DLA MICHASI
viewtopic.php?f=20&t=127021&p=7398937#p7398937