Schronisko w Przyborówku-kocie dziecko po wypadku SZUKA DOMU

Kilka dni temu do schroniska trafił młody kotek po wypadku.

Według mnie kot ma jakieś 10 miesięcy, może mniej.
Nie wstaje, załatwia się pod siebie.
Nawet nie wiem, czy to jest kotka czy kocur.
Ma pogruchotane biodro, jego łapka była operowana - ma w niej gwoździe, które będą ściągane za 6 tygodni.

Może ktoś znalazłby u siebie trochę miejsca dla tego kotka?

Oto on:

Obrazek

A to jego nóżka po operacji:

Obrazek

Rezerwacja...

Biedaczek

To rzeczywiście jeszcze młoda istotka. Przerażona albo zbolała.
Może udałoby Ci się zebrać troszkę więcej informacji o tej biedzie. Może chociaż czy to dziczek czy oswojony z człowiekiem.
Tak bardzo, bardzo przydałby się DT dla tej kociny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja niestety jestem zapchana, miejsce do izolacji zajęte

Trzymam kciuki za pomoc dla tej burej mordeńki :love:

jerzykowka pisze:Biedaczek
To rzeczywiście jeszcze młoda istotka. Przerażona albo zbolała.
Może udałoby Ci się zebrać troszkę więcej informacji o tej biedzie. Może chociaż czy to dziczek czy oswojony z człowiekiem.
Tak bardzo, bardzo przydałby się DT dla tej kociny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja niestety jestem zapchana, miejsce do izolacji zajęte
Trzymam kciuki za pomoc dla tej burej mordeńki

Jutro wybieram się do schroniska, więc spróbuję się jeszcze czegoś o tym kocie dowiedzieć.
Dziczek to by chyba syczał przy głaskaniu? Ten kotek nie syczy, jak mu jakiś kot wejdzie do klatki też jest spokojny.

Obrazek

Bidulek cały czas tak leży, czasem troszkę zmieni pozycję, ale jest mu bardzo ciężko :cry:

Tak mi leży na sercu ta bieda

Może jednak uda się znaleźć DT... :ok:

Molly Droga, czekamy na wieści.

jerzykowka pisze:Tak mi leży na sercu ta bieda
Może jednak uda się znaleźć DT...

Molly Droga, czekamy na wieści.

Najnowsze wieści: znam już płeć tego kota - to jest kotka...

Molli pisze:Kilka dni temu do schroniska trafił młody kotek po wypadku.

Według mnie kot ma jakieś 10 miesięcy, może mniej.
Nie wstaje, załatwia się pod siebie.
Nawet nie wiem, czy to jest kotka czy kocur.

Czy sam oddaje mocz, czy trzeba go wyciskać?
Czemu nie wstaje, rozumiem, że łapka po operacji więc pewnie była złamana, ale koty z takim urazem wstają, co z jego kręgosłupem, czy miał robiony rtg?

biedulka

za powrót do zdrówka i za DT :ok:

iwcia pisze:Czy sam oddaje mocz, czy trzeba go wyciskać?
Czemu nie wstaje, rozumiem, że łapka po operacji więc pewnie była złamana, ale koty z takim urazem wstają, co z jego kręgosłupem, czy miał robiony rtg?

Kotka sama oddaje mocz. Przywieziona do Przytuliska ledwo żywa, z potwornie złamaną łapką i pogruchotaną miednicą. Miała ciężką operację nogi i biodra- dlatego nie wstaje. Wszystkie potrzebne badania miała robione.

Biedna maleńka ,oby jak najszybciej wracała do zdrowia i oby udało się znaleźć DT. :ok:

Nie mogę przestać myśleć o tej koteńce

Od biedy mogłabym upchnąć klatkę w sypialni, ale niestety nie mogę ryzykować w tej chwili zabrania kota ze schronu. Ze względu na swój stan, mój półroczny tymczasik nie mógł i nie może być teraz zaszczepiony (dziś operacja). Nie wolno mi ryzykować

Może jednak ktoś się zdecyduje ofiarować tymczasowy kącik tej koteńce...
Wszyscy wiemy jaka jest sytuacja takiej istotki, nawet w najlepszym schronisku.
Bardzo, bardzo prosimy o pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jerzykowka pisze:Nie mogę przestać myśleć o tej koteńce
Od biedy mogłabym upchnąć klatkę w sypialni, ale niestety nie mogę ryzykować w tej chwili zabrania kota ze schronu. Ze względu na swój stan, mój półroczny tymczasik nie mógł i nie może być teraz zaszczepiony (dziś operacja). Nie wolno mi ryzykować
Może jednak ktoś się zdecyduje ofiarować tymczasowy kącik tej koteńce...
Wszyscy wiemy jaka jest sytuacja takiej istotki, nawet w najlepszym schronisku.
Bardzo, bardzo prosimy o pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja również nie mogę przestać o niej myśleć

Trzymam kciuki za udaną operację Twojego tymczasa :ok: