Koty Amiki6 - Pracusie: Snejki[*], Misio[*] i Dyziaki [*][*]

[Amika6]

Dotychczasowy wątek "Czupurki: Misia[*] i Snejki oraz inne ogonki ... " dotarł do setnej strony.
Powinnam założyć nowy, ale na razie nie jest to dla mnie przyjazny czas na zakładanie nowego wątku. Takiego, jaki mi się marzy.
Dlatego dziasiaj poprosiłam sympatycznego moderatora (Aleba, dziękuję bardzo ) o wydzielenie naszej wspólnej historii, czyli:
dwóch Czupurków: Snejkiego i Czesi(Misi) [*] oraz reszty moich kotusiów, które w międzyczasie zagościły w wątku.

Wcześniejsze informacje Snejkim i Czesi oraz wiadomości o pozostałych Czupurkach: Misi i GAgatce są w dawnym wątku viewtopic.php?f=1&t=86469&hilit=Czupurki

W najbliższym czasie postaram się trochę upiększyć ten wstęp

A tymczasem serdeczne zapraszam do odwiedzania nas , Można pisać bez obaw, mamy w zapasie kilkanaście stron do wykorzystania
Ania & dwa Pracusie i dwójka Dyziaków

********************************************************************************************
********************************************************************************************
26.03.2009

chcialabym wypuscic Snejka i Czesie razem, to powinien byc mniejszy stres gdy beda we dwoje.

Tylko te ich imiona, jak ja je będę przywoływać do miski?

[mama007]

imiona to one maja w glebokim powazaniu, mozesz wolac jakkolwiek ..

[Anda]

imiona to one maja w glebokim powazaniu, mozesz wolac jakkolwiek ..

No bo takie wymysliłaś.......
Jakbyś nazwała ładnie, to zareagowałyby........

Kciuki za Ceśkę....

[mama007]

osz maupy Wy jedne....

zazalen nie bylo, bo imiona pasuja a ze nie reaguja to insza innosc

Ceśka w drodze do weta, z przygodami co prawda, ale juz w drodze

[Amika6]

osz maupy Wy jedne....

zazalen nie bylo, bo imiona pasuja a ze nie reaguja to insza innosc

Ceśka w drodze do weta, z przygodami co prawda, ale juz w drodze

A nie prawda
Cześka od razu oprotestowałam (i chyba jeszcze ktoś), ale przeszło bez echa.
Dzikun natomiast zmnieniał imiona jak rękawiczki, chociaż te pierwsze propozycje były najfajniejsze

A teraz na kici kici wszystkie domowe włóczykije się zlecą i będą mi przeganiać nasze Czupurki

Co to za przygody miałyście, pisz szybciutko.

[kwiatkowa]

Kciuki za Czesławę!

[mama007]

chodzilo mi o to ze KOTY nie skladaly zazalen

przygoda byla bo Czeslawe wiozla moja koelzanka (ja siedzialam w pracy) i dziwnym trafem zdolniacha.... pomylila koty !!! i do weta zabrala GAgatke!!

w polowie drogi zawracala i wymieniala koty....

Czesia juz po, wybudza sie powoli.

[kwiatkowa]

Gagatka o malo znowu operejszyn nie miała

[mama007]

Gagatka o malo znowu operejszyn nie miała

ja bym bardzo chciala zobaczyc mine weta jakby kumpela z GAgatka faktycznie przyjechala ''na sterylke''

[Anda]

Jak można Gagaci nie odróznić od Ceśki? Co?
Gagacia jest zupełnie inna
Ceśka ma dosyc męską urodę - ale może to wina tego imienia Czesław?
Ciuki za brzuszek Cześki.

[mama007]

Jak można Gagaci nie odróznić od Ceśki? Co?
Gagacia jest zupełnie inna
Ceśka ma dosyc męską urodę - ale może to wina tego imienia Czesław?
Ciuki za brzuszek Cześki.

najlepsze jest to ze ta kumpela jest u mnie prawie codziennie i te koty widziala wieeeele razy ale zdolna jest kobieta po prostu.

pomijam juz to ze GAgatka ma porzadny szew na brzuchu, ktory tez trudno jakos pominac...

[kwiatkowa]

mama, a Ty allegro masz?
bo ja nie widziałam na stronie.
warto im zrobić allegro takie na pierwszej stronie kategorii.
przynajmniej gagatce. zaraz zacznie się wysyp maluchów
a czesława na jakim poziomie oswojenia jest?
i snejki?
one są agresywne? drapiące?

[mama007]

bojace, drapiace, syczace, gryzace, agresywne' - w stosunku do obcych (jak ktos oprocz mnie albo corki wpycha rece do klatki jest obsyczany/obfukany/podrapany)

Gagatka taka nie jest, jakkolwiek wypuszczona na mieszkanie glupieje.

nie maja allegro

[kwiatkowa]

To ja zrobię allegro Gagatce. I dołączymy zdjęcia pozostałych.
Ogłoszenia to podstawa, inaczej nic się nie ruszy.
Podaj mi namiary na siebie na pw proszę.
Ja tak pytam, bo myślę o tym czy by jednego od Ciebie nie wziąć...
Ale mam taką obawę, że się do mnie nie oswoi, będzie drapiący, a jak posiedzi u mnie z miesiąc, to już będzie nie do wypuszczenia, i będziemy w kropce... Przyznam z ręką na sercu, że mi ich żal, ale nie mam teraz siły na trudne wyzwania...

[Anda]

To one nie wracają do tego miejsca skąd były wzięte?
Oprócz Gagaci?

Myślałam, że mama007 tak postanowiła już. Bo jeżeli tak, to chyba trzeba jak najszybciej, dopóki są dzikie.

Mama007 czy zmieniłaś zdanie??