Moje koty. Rowerzysta ;-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 05, 2004 20:51

Dziewczyna dalej nie wychodzi ze skrytek. Dziś niestety musiałam podać jej parafinkę bo koopala nie było :? Robiłam to pierwszy raz toteż parafina była wszędzie: na mnie na ścianie na szafie na podłodze. Najmniej jej chyba w kocie było :evil: Zaowocowało to JEDNYM małym bobkiem. Dalej jej miksuje kurczaka ona wypija wodę, a resztę zostawia, z czego skrzętnie korzysta Rudolf wyżerając jej resztki z wielkim mlaskaniem. Pan doktor :1luvu: uspokoił mnie mówiąc że nawet gdyby skakała to nic jej nie będzie. Podobno ma potrójne szwy.
Widzę dużą różnicę w sterylce Dziewczynki a Antoniny. Antek miała duży szew, który jej sie niestety rozszedł. Dziewczynka ma malutki szewek.
No i Antek nie dostawała antybiotyku niestety.
A tak wygląda prawdziwe oblicze mojej Antoniny :twisted:
http://upload.miau.pl/old/16397.JPG
Ostatnio edytowano Śro sie 11, 2004 14:12 przez aguś, łącznie edytowano 1 raz

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Czw sie 05, 2004 21:22

Przeciez ona ziewa!
I jak rozkosznie, ładnie to tak kota podglądać :wink:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 05, 2004 21:23

zosia&ziemowit pisze:Przeciez ona ziewa!
I jak rozkosznie, ładnie to tak kota podglądać :wink:

E tam ziewa :twisted: Dyjabeł z niej wychodzi :twisted:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Czw sie 05, 2004 21:33

No może masz rację :wink:
Ja jakoś na zdjęciu nie zauważyłam racic i rogów ale Ty jesteś bliżej :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 05, 2004 21:36

A tu druga rogata dusza :wink:
http://upload.miau.pl/old/16408.JPG
Ostatnio edytowano Śro sie 11, 2004 14:11 przez aguś, łącznie edytowano 2 razy

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Czw sie 05, 2004 21:39

No tu wyrażnie widać z tyłu poroże :D
Kociaki śliczne.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 06, 2004 10:35

Dziewczyna dalej nie chce jeść :( Cały czas się chowa. Na sioo muszę ją wynosic, bo sama nie wyjdzie. Czy jest możliwe żeby aż tak ją jeszcze bolało? Zabieg był we wtorek.
Jak jej zmiksuje kurczaka to tylko wodę z niego wypija, nie chce nawet swojego ulubionego suchego. Czły czas siedzi taka biedniutka.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt sie 06, 2004 11:41

Agus, ja bym chyba na kroplowke z nia podjechala - moze organizm nie chce zaskoczyc, Daisy tak miala po sterylce. I nie chodzi tu o nawodnienie - bo przeciez pije - raczej o witaminki, ktore daja kopa 8)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sie 06, 2004 11:43

hmm chyba trochę długo to trwa - moja kota tak z 2 doby po zabiegu była strasznie padnieta - nie jadła i nie piła - polewałam jej łapki rosołem i śmietaną żeby choć trochę liznęła, w ogóle nie robiła kupki (ale była na poście przed zabiegiem wiec tym sie nie przejmowałam), w ciągu pierwszej doby siknęła tylko raz (i bynajmniej nie fatygowała sie do kuwety :? ) ale potem zaczeło sie jej bardzo szybko poprawiać
Ale była młodziutka (około7-8 miesiecy) - jeśli Twoja kotka jest starsza to moze dochodzić do siebie wolniej. No i u mnie nie musiała sie przed nikim chować - wiec leżała na swoim ulubionym kocyku w rogu kanapy - moze to jest przyczyna, ze kota nie wychodzi. Dużo deliaktnych głasków dla dziewczynki

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 06, 2004 11:55

Czy to była narkoza iniekcyjna czy wziewna? Jeśli wziewna, kota może mieć podrażnioną krtań i stąd problemy z jedzeniem. Pije? Sika? Ja bym pomyślała o kroplówce podskórnej, bo to jednak trochę dłuo.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2004 12:13

Jak jej kurczaka rozdrabniam to dolewam dużo wody. I ona to wypija. Latam do niej z miską co godzinę. Sioo robi normalnie, ale tylko wtedy jak ja zaniosę. Narkoza była iniekcyjna. Nie było koopala wczoraj za pomocą parafiny wycisnęłam z niej jednego bobeczka, no ale do wczoraj nic nie jadła. Ona jest strasznie smutna, w nocy przychodzi do łoóżka i kurczowo przywiera do mojej nogi. Mam wrażenie że potwornie się boi Mamuni spod apteki i dlatego nie chce wyjsc. Wet widział ją wczoraj, mówi że tak może być. Sama nie wiem. Faktem jest że ona jest straszny nerwus i histeryk. Wszystkiego się boi. Jak wczoraj zobaczyła weta to zaczęła się potwornie ślinić. Dosłownie miała ślinotok. Wet twierdzi że z nerwów. Poczekam troche jeszcze i jeżeli nic się nie zmieni jadę do lekarza.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt sie 06, 2004 12:18

To wygląda na bardzo duży stres. Spróbuj może podawać jej półpłynny pokarm strzykawką. Bądź z nią dużo, cicho, jednostajnie, łagodnie przemawiaj, Norka po sterylce nie odstępowała mnie przez tydzień i bardzo płakała, opowiadała co jej się przytrafiło, serce się krajało w plasterki. A ja jej wylizywałam główkę, bo już całkiem wariowałam z lęku i współczucia.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2004 12:30

Ja też sugerowałbym jakis półpłynny pokarm i koniecznie lekkostrawny- koci rosołek z odrobinkami kurczaka albo coś w tym stylu ale raczej coś co kotka już jadała, żeby nie było przykrych niespodzianek.
Może spróbuj jak ja naciapać jej tego na łapkę - powinna sie oblizać a stres chyba mniejszy niż dostać strzykawę do pyszczka
Jesteś w stanie odseparować ją na razie od pozotałych kocisków?

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 06, 2004 13:35

Przydałaby sie kroplówka, z witaminkami, moje kotki po sterylce zawsze maja to jest standardowo stosowane u naszych wetó, jak ktores ma klopoty z powroceniem do formy to kolejne kroplowki + jakis zastrzyk typu engystol, lydium

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Pt sie 06, 2004 15:34

Musiałam jej założyć kaftanik :? Rozlizała sobie ranę. Podałam jej znowu 2 ml parafiny. Płacze jak ją trzymam na rękach pogryzła mnie przy podawaniu parafiny. Najgorsze jest to że nie trafiła z sioośkami do kuwety. Mam zasikaną łazienke i duży pokój. Niestety zapach nie należy do przyjemnych :? Idę zaraz szorowac domestosem. Szlag by to trafił.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, kasik66, magnificent tree, Silverblue, Zeeni i 243 gości