Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Maryla pisze:Justyna, Ty nie masz dla tej pani kota?
ile ona ma lat?
Szalony Kot pisze:Zajrzyj do pani Basi.
Jakoś 8-9 post tego wątku to to, co zostało do adopcji: viewtopic.php?f=1&t=125704&start=75
genowefa pisze:Kolejna historia z cyklu "Umrzeć, tego się nie robi kotu"
Pani umarła. Spadkobiercy wyrzucili kota z domu i od dłuższego czasu mieszkał on w piwnicy. Dzisiaj Pani Karmicielka mi go pokazała. Widać, że kot jest starszy, na dodatek ma bardzo chore oczy. Może to być wirusówka, ale może też być uszkodzenie mechaniczne. Do lekarza już dzisiaj z nim nie zdążę.
Oprócz tego kot ma apetyt i nie wygląda jakby coś poważniejszego mu dolegało.
Dokładny wiek nie jest znany. Wiem, że jest starszy.
Bardzo pilnie szukam domu dla niego! Ja naprawdę nie mogę wziąć już żadnego kota. Mam w domu kota z białaczką. W ogóle nie ma mowy, żebym do domu przynosiła chorego kociego staruszka. Nie mam żadnej możliwości sensownej izolacji kotów. Poza tym nie wiadomo, czy ten kot będzie się w ogóle kiedykolwiek kwalifikował do szczepienia na białaczkę.
Po portu nie wiem co mam z nim zrobić.
Na razie trudno określić wiek Czesława. Pani wet powiedziała, że zęby ma w dobrym stanie (dwa kły ułamane). Tak więc równie dobrze może mieć 3 lata jak i 7 lat. 10 raczej nie. Wiec wcale taki stary nie jest jak się pierwszy rzut oka wydaje. Mizerny wygląd jest spowodowany chorobą.
Czesio ma FeLV, jest też leczony na koci katar. Dostał antybiotyk.
aburacze pisze:A ja podrzucę wątek Czesia, który bardzo potrzebuje domu:
viewtopic.php?f=1&t=125012
Pozdrawiam!
Adam
aburacze pisze:A ja podrzucę wątek Czesia, który bardzo potrzebuje domu:
viewtopic.php?f=1&t=125012
EDIT: Wkleję info i zdjęcia:genowefa pisze:Kolejna historia z cyklu "Umrzeć, tego się nie robi kotu"
Pani umarła. Spadkobiercy wyrzucili kota z domu i od dłuższego czasu mieszkał on w piwnicy. Dzisiaj Pani Karmicielka mi go pokazała. Widać, że kot jest starszy, na dodatek ma bardzo chore oczy. Może to być wirusówka, ale może też być uszkodzenie mechaniczne. Do lekarza już dzisiaj z nim nie zdążę.
Oprócz tego kot ma apetyt i nie wygląda jakby coś poważniejszego mu dolegało.
Dokładny wiek nie jest znany. Wiem, że jest starszy (10 lat+)
Bardzo pilnie szukam domu dla niego! Ja naprawdę nie mogę wziąć już żadnego kota. Mam w domu kota z białaczką. W ogóle nie ma mowy, żebym do domu przynosiła chorego kociego staruszka. Nie mam żadnej możliwości sensownej izolacji kotów. Poza tym nie wiadomo, czy ten kot będzie się w ogóle kiedykolwiek kwalifikował do szczepienia na białaczkę.
Po portu nie wiem co mam z nim zrobić.
Pozdrawiam!
Adam
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 479 gości