Kotka nie ma wątku ani wydarzenia.Jest w ciężkim stanie.Jeśli pozbiera się,to nie mamy co z nią zrobić 2 lata temu Ania sterylizowała ją, została wypuszczona,bo była półdzika. Najpierw uraz ogonka, kobieta wzięła ją i po 3 dniach wypuściła,bo tak jej doradzono, za 2 dni znalazła ją w bardzo ciężkim stanie. Bardzo wysoka kreatynina,ogólnie kiepsko:(
Nie wiem czy ktokolwiek tutaj jeszcze zagląda.Proszę o udostępnienie, jeśli macie fb. Od dawna nie mam pomocy przy neurologicznym Macieju, ktoś chciał otruć koty, pies nie przeżył.Narobiłam sobie zaległośći w opłatach,a teraz mam nóż na gardle.