paciaz1993 pisze:Mam jeszcze pytanko dot mieszkanka. Moje kicie sa w tekturowym pudełku dość dużym, mieści sie w nim butelka 2l, czy mogę zamykać to pudełko, żeby ciepło nie uciekało, czy lepiej zostawić otwarte, albo przykryć kociaki kocykiem, nie uduszą się?
1. Czy kotka w ogóle nie siedzi z maluchami i nie karmi ich? Nie zajmuje się nimi?
Jeżeli tak, kotkę do kartonu - karton przykryć, zostaw mały otwór na górze tak aby kotka mogła swobodnie wyskakiwać, ale żeby kociaki jak za chwilę dojdą do siebie nie miały szansy wypełznięcia (stąd otwór od góry). Karton musi być przykryty żeby kotka czułą się bezpiecznie i żeby było im cieplej. Możesz do środka włożyć termofor (ale nie bezpośrednio, pod jakiś koc, polar, ostrożnie, nie kładź maluszków bezpośrednio na termoforze, ale włóż go do kartonu żeby dawał ciepło, wymieniaj co kilka godzin lub poduszkę elektryczną nastawioną niezbyt mocno).
2. Jeżeli kotka nie karmi i nie liże maluszkom brzuszków (to jest niesamowicie istotne, jeżeli nie będzie ich wylizywać nie pobudzi systemu trawiennego do działania) posmaruj brzuszek kociątek odrobinką masła i podstaw kotce pod pyszczek, powinna załapać i zacząć je wylizywać. Każde kocię musi być wylizywane.
3. Cały czas przystawiaj kociaki do cycków, muszą jeść. Jeżeli nie będą jeść odwodnią się.
Jeżeli już zaskoczą musisz założyć zeszycik i codziennie je ważyć na wadze elektronicznej czy prawidłowo przybierają.
Kotka musi dostawać wysokoenergetyczne jedzenie, piersi z kurczaka sparzone wrzątkiem, przemrożoną uprzednio minimum 3 dni w zamrażalniku wołowinę surową, jeżeli gotowa karma to w wersji "dla kociąt"
KONIECZNIE sprawdź jej sutki czy nie są gorące, obolałe i czy leci z nich mleko - jeżeli nie mógł zrobić się zastój i dlatego kociątka nie ssą.
A najlepiej to napisz na pw swój telefon
