Witam
Jak wiecie mam pewne doświadczenie w adopcji dorosłych kotów. Mąż wypatrzył aktualnie jedną biedę. Wybaczcie za brak szczegółów na tym etapie.
Chciałam jednak dowiedzieć się:
Czy kot, który był reproduktorem, w starszym wieku (ok. 10 lat) może nadal po kastracji znaczyć teren (chodzi mi bardziej o prawdopodobieństwo)?
Czy w ogóle w tym wieku kastracja wchodzi w grę?
Oraz ostatnie - jaki jest średni koszt kastracji (muszę ustalić czy sprzedająca mówi prawdę).
Dodam, że kocur, którego mąż wypatrzył jest niewychodzący, był w mojej ocenie reproduktorem. Kocur miał być u mnie dzisiaj, ale w tej chwili właścicielka żąda za niego zbyt wiele (jestem przeciwniczką odkupywania zwierząt po przejściach). Sytuacja jest rozwojowa.