Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 14, 2011 11:34 Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Tu część pierwsza: viewtopic.php?f=1&t=114273

i druga: viewtopic.php?f=1&t=115653&start=0

Czytając forumowe wątki co chwila natrafiamy na powtarzający się schemat:
Ktoś alarmuje: "Koci Anioł" w potrzebie! Pomoc potrzebna dla Pani i jej kotów. Dwudziestu, trzydziestu, czterdziestu...
Rusza akcja. Wolontariusze sprzątają, dowożą karmę, proponują pomoc w adopcjach. Pani jest zachwycona.
Po pewnym czasie okazuje się, że adopcje tak, ale każdy konkretny kot, który ma szansę na dom jest "ulubieńcem", Pusią wychowaną od kociaka... Słowem bierzcie każdego, tylko nie tego, którego chcecie wziąć.
Propozycje zmian są odrzucane, Pani chce tylko karmy, pieniędzy... Bo to przecież dla kotów, nie dla niej.
Po pewnym czasie współpraca staje się niemożliwa. Wątek zamiera. Najczęściej po to, aby powrócić przy okazji kolejnego kryzysu. I wszystko zaczyna się od nowa.
Oczywiście te historie różnią się w szczegółach.
Pani sterylizuje/zgadza się na sterylki lub nie. Koty są mniej lub bardziej chore. Jednak pewne rzeczy są zawsze takie same: duża liczba kotów, niechęć do wydawania ich do adopcji.
Zawsze też pojawia się na tych wątkach dylemat: Pomagać dla dobra kotów, czy nie pomagać, bo to prowadzi do powiększania "kolekcji"?
Zastanówmy się wspólnie, co to jest zbieractwo i jak można - o ile można - sobie z nim radzić.

Według mnie
WARUNKI KONIECZNE I WYSTARCZAJĄCE, ABY MÓWIĆ O ZBIERACTWIE TO:
1. Duża liczba kotów pod opieką przy jednoczesnym niezapewnieniu im dobrostanu (w rozumieniu Ustawy o Ochronie Zwierząt: http://www.eko.org.pl/lkp/prawo_html/us ... erzat.html)
2. Odmowa wydawania kotów do adopcji

A co Wy o tym sądzicie?

Przetłumaczony przez casicę materiał na temat zbieractwa źródło dodam później:

KIM JEST KOLEKCJONER, SYNDROM DIOGENESA.
Syndrom Diogenesa jest zjawiskiem opisanym w 1966 r., a nazwanym tak przez Clarka w 1975 roku, charakteryzującym zaburzenia zachowania u osób starszych.

Zjawisko to charakteryzuje się między innymi:
- skrajnym zaniedbywaniem higieny osobistej i higieny otoczenia
- patologicznym zbieractwem (syllogomania); gromadzeniem różnorodnych obiektów
- ucieczką od rzeczywistości (odrealnienie) i pozbyciem się uczucia wstydu
- izolacją społeczną
- odrzucaniem wszelkiej pomocy traktowanej jako natrętna ingerencja
- osobowością chorobliwa, cechująca się podejrzliwością, przebiegłością, zdystansowaniem, z tendencją do wypaczania rzeczywistości

Kolekcjoner, to osoba, która posiada więcej zwierząt niż pozwalają na to jej możliwości i którymi nie jest w stanie zająć się właściwie. Osoby takie generalnie odrzucają opinie, że zwierzęta, które zgromadziły cierpią z powodu poważnych zaniedbań. Kolekcjonerzy są często porównywani do narkomanów, nie są jednak uzależnieni od zwierząt, lecz od ich obecności, od ich egzystencji we wspólnej przestrzeni, od ich gromadzenia.

Charakterystyczne cechy kolekcjonera:
- potrzeba posiadania licznych zwierząt, a często też przedmiotów, w tym samym miejscu (zespół uzależnienia)
- inteligencja i talent do komunikacji, prawdziwa zdolność do wzbudzania sympatii do własnej osoby, bez względu na stan zwierząt
- irracjonalna odmowa rozstania się z jednym ze swych zwierząt nawet, gdy istnieje możliwość jego adopcji lub konieczność eutanazji zwierzęcia chorego (w skrajnych przypadkach przechowywane są nawet ciała zwierząt padłych)
- sposób życia najczęściej skromny, skryty, antyspołeczny; z reguły ma miejsce ogromny kontrast pomiędzy „publicznym” wizerunkiem kolekcjonera, a jego życiem prywatnym. Niektóre z takich osób są dobrze i szeroko znane, a jednak w rzeczywistości wiodą bardzo samotne (odosobnione) życie
- tendencja do zaprzeczania rzeczywistości, twierdzenie, iż chore zwierzęta mają się dobrze; że te zamknięte i żyjące przez długi czas w klatkach żyją komfortowo; że ich duża ilość nie ma wpływu na ich cierpienie, choroby etc.
- recydywa (jedynym rozwiązaniem jest pomoc psychiatryczna) – kolekcjonerzy wracają do swojego sposobu życia nawet po wyrokach skazujących za znęcanie się

Co motywuje kolekcjonera?
Nie został zrealizowany żaden program naukowy na bazie syndromu Diogenesa czy też syndromu kolekcjonera, toteż większość ludzi jest przekonana, iż kolekcjonerów motywuje „bezgraniczna miłość” do zwierząt. Jest to i owszem jeden z czynników (nie jedyny), mamy bowiem do czynienia z różnymi wpływami, typami, szczegółami, które różnią się zależnie od osoby kolekcjonera.

1. Miłość do zwierząt połączona z brakiem odpowiedzialnej nad nimi opieki.
2. Przekonanie, że szacunek dla życia jest równoznaczny z jego ochroną, bez względu na jakość życia.
3. Zespół świętego (bohatera) - męczennika: nie zapominajmy, że w naszym społeczeństwie troska o zwierzęta jest dobrze postrzegana. Kolekcjonerów często ocenia się pozytywnie, jako osoby poświęcające się dla dobra zwierząt, a ci koncentrują się na swoim publicznym wizerunku.
4. Paradoksalna (maniakalna) potrzeba pełnej kontroli, pełni władzy nad życiem swych zwierząt.


WYPOWIEDŹ EWYY6:
"rozważając podloże ksztaltowania się kolekcjonerstwa to po pierwsze wskazałabym na wyraźne podobieństwo ze zbieractwem, po drugie na cechy OCD występujące tutaj.
OCD - zaburzenia obsesyjno - kompulsyjne charakteryzują się swoistym przebiegiem, w fazach:
1. faza uspokojenia - 2. faza napięcia (pojawia się myśl o wykonaniu jakiejś czynności - przykładowo "chcę mieć kota" - 3. faza wzrostu napięcia (w tym przypakdu myśl o wzięciu kota coraz silniejsza, poszukiwanie usprawiedliwienia) 4. realizacja (rytuał - w tym przypadku wzięcie kota) i momentalna ulga, spadek napięcia - wracamy do 1 i cykl się powtarza
Należy podkreślić, że w tak analizowanym modelu forum ma dużą moc sprawczą chociażby z tego względu, że nagradza, promuje wzięcie kota, dopatruje się w tym wrażliwości, dobroci. każdy aniołek, serduszko wklejony osobie tak się zachowującej jest silną nagrodą

Jeżeli przyjąć, że kolekcjonerstwo zwierząt ma cechy OCD to płyną z tego pewne wnioski praktyczne:
1. nie jest możliwe negocjowanie - osoba z OCD będzie twierdziła to, co chcemy usłyszeć i robiła swoje
2. możliwa jest kontrola i terapia ale na ścisłych zasadach behawioralnych - nagroda za powstrzymanie się od rytuału, negatywne konsekwencje za złamanie zasady
3. jakkolwiek sami pacjenci z OCD są dość chętni do terapii (choroba im przeszkadza) to niestety osoby z syndromem zbieractwa nie są w ogole chętne do terapii. praktyka pokazuje, że osoby cierpiące na syllogomanię (czy jakaś podobna nazwa...) nigdy nie zgłaszają się same po pomoc, nie widzą problemu. Nie ma co liczyć na to, że zbieracz kotow będzie chciał zmniejszyć swój problem
4. biorąc pod uwagę przesłanki wynikające z wiedzy o OCD oraz zbieractwie rozsądne wydaje się 1. nie pomaganie, nie wspieranie osób kolekcjonujących poprzez wyrażanie podziwu, współczucia dla sytuacji, radości, że wzięły kolejne zwierzę 2. dążenie do przejęcia kontroli nad sytuacją przede wszystkim na drodze nawiązania kontaktu z otoczeniem: najczęściej bowiem otoczenie doskonale widzi, co się dzieje a nie widzi tego osoba dotknięta problemem

To tylko kilka informacji bardziej może wynikających z teorii i pracy psychologa"


PRZYKŁADOWE WĄTKI:
Klasyk - historia ciągnie się od lat
viewtopic.php?f=1&t=49882
Fanatyczna rozmnażaczka z B-stoku i jej radio
viewtopic.php?f=1&t=80006
Zbieractwo na forum - przypadek IKI6
viewtopic.php?f=1&t=110981&start=510
Artystka czyli kolejny koci anioł
viewtopic.php?f=1&t=114479&p=6211907#p6211907
Tragedia węgrowska
viewtopic.php?f=1&t=25338&hilit=W%C4%99gr%C3%B3w
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/47b ... b1055.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/372 ... 38e18.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38f ... 32bbf.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd6 ... ccff5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a69 ... 5276e.html
"Kociara" z Radlina
viewtopic.php?f=1&t=49504&hilit=radlin
viewtopic.php?f=1&t=111775
Tychy - 36 kotów+6 psów
viewtopic.php?f=1&t=101510&hilit=Stra%C5%BC+dla+Zwierz%C4%85t
Eksmitki z Wilczaka
viewtopic.php?f=1&t=94037&hilit=eksmitowane+wilczak
Violetta Villas żywiecczyzny
viewtopic.php?f=1&t=110159&start=60#wrap
Kocia tragedia Na Saskiej Kępie w Warszawie
viewtopic.php?f=1&t=109943&hilit=URATUJMY+25+KOT%C3%93W
viewtopic.php?f=1&t=107516
Pani Magda z Serocka i jej koci pokot
viewtopic.php?f=1&t=111072&hilit=Serocku&start=0
Boguszyce - panie Wahl i Krzętowska
viewtopic.php?t=89927&postdays=0&postorder=asc&start=0
Otrzeźwienie pani Beaty - 45 kotów do zabrania :(
viewtopic.php?f=1&t=126485

Strona o zbieractwie - po angielsku http://www.tufts.edu/vet/hoarding/abthoard.htm#A1
Artykuł o zbieractwie http://www.dziennikpolski24.pl/pl/magaz ... pag:1#nav0
Ostatnio edytowano Wto cze 26, 2012 10:37 przez Zofia.Sasza, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 11:36 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

:twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 14, 2011 11:40 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Witam się w nowym wątku :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon mar 14, 2011 11:43 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

W odpowiedzi napisałaś ze pod pozorem kupna.
Ok.kupujesz jedną kotkę,ale pseuduch(o ile ma cos do ukrycia)zaprasza Cie do salonu,a w salonie widzisz tylko tego jednego,pieknego kociaczka po którego przyszłaś.
Czysto,elegancko,ale Ty wiesz(prawie)co dzieje sie w piwnicy.
Mozesz kupic kociaka,to wszystko.Do piwnicy siłą sie nie wedrzesz.Mozesz nawet wziać koleżankę na swiadka.
Nic to nie da.
Bo jeśli ktos ma cos do ukrycia,to Ty tego nie zobaczysz.
To tylko przykład pseuducha,który nie umawia sie na sprzedaż swojego "towaru",poza miejscem zamieszkania.

Co do prawdziwych zbieraczy,oni nie sprzedają kotów.Nie oddają.Nie chwalą sie nimi.
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 11:46 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Legnica pisze:W odpowiedzi napisałaś ze pod pozorem kupna.
Ok.kupujesz jedną kotkę,ale pseuduch(o ile ma cos do ukrycia)zaprasza Cie do salonu,a w salonie widzisz tylko tego jednego,pieknego kociaczka po którego przyszłaś.
Czysto,elegancko,ale Ty wiesz(prawie)co dzieje sie w piwnicy.
Mozesz kupic kociaka,to wszystko.Do piwnicy siłą sie nie wedrzesz.Mozesz nawet wziać koleżankę na swiadka.
Nic to nie da.
Bo jeśli ktos ma cos do ukrycia,to Ty tego nie zobaczysz.
To tylko przykład pseuducha,który nie umawia sie na sprzedaż swojego "towaru",poza miejscem zamieszkania.

Co do prawdziwych zbieraczy,oni nie sprzedają kotów.Nie oddają.Nie chwalą się nimi.

Masz rację. I właśnie dlatego stawiam postulat poddania kontroli "z automatu" wszystkie domy mające powyżej pewnej liczby kotów. Bo pseudohodowla, żeby przynosiła zysk, z reguły musi mieć ich więcej niż 1, 2.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 11:49 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Legnica pisze:Co do prawdziwych zbieraczy,oni nie sprzedają kotów.Nie oddają.Nie chwalą sie nimi.

Trudno znaleźć pretekst do wejścia do mieszkania, bo odrzucają każdą propozycję pomocy, nawet zupełnie nie związanej z kotami.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon mar 14, 2011 11:54 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Zofia&Sasza pisze:Masz rację. I właśnie dlatego stawiam postulat poddania kontroli "z automatu" wszystkie domy mające powyżej pewnej liczby kotów. Bo pseudohodowla, żeby przynosiła zysk, z reguły musi mieć ich więcej niż 1, 2.

Postulat super. Tylko jak wyegzekwujesz zgodę właścicieli tych domów na kontrolę? Skąd będzie wiadomo, ile kotów jest w domach - zawsze można podawać, że mniej niż w rzeczywistości.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon mar 14, 2011 11:57 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

zaznaczę sobie :kitty:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 14, 2011 12:01 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

vega013 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Masz rację. I właśnie dlatego stawiam postulat poddania kontroli "z automatu" wszystkie domy mające powyżej pewnej liczby kotów. Bo pseudohodowla, żeby przynosiła zysk, z reguły musi mieć ich więcej niż 1, 2.

Postulat super. Tylko jak wyegzekwujesz zgodę właścicieli tych domów na kontrolę? Skąd będzie wiadomo, ile kotów jest w domach - zawsze można podawać, że mniej niż w rzeczywistości.

No to kolejny postulat - nakaz rejestracji i chipowania zwierząt :wink:
Wiem, wiem - marzę sobie tak po cichu...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 12:01 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

vega013 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Masz rację. I właśnie dlatego stawiam postulat poddania kontroli "z automatu" wszystkie domy mające powyżej pewnej liczby kotów. Bo pseudohodowla, żeby przynosiła zysk, z reguły musi mieć ich więcej niż 1, 2.

Postulat super. Tylko jak wyegzekwujesz zgodę właścicieli tych domów na kontrolę? Skąd będzie wiadomo, ile kotów jest w domach - zawsze można podawać, że mniej niż w rzeczywistości.

Miałam się już nie odzywać. :roll:

Pisałam o propozycji kontroli państwa legalnych hodowli: każda hodowla zwierząt towarzyszących musiałaby być zalegalizowana na poziomie urzędu państwowego.
Wtedy łatwo byłoby wyłapać pseudo - każde ogłoszenie o sprzedaży kociąt bez rodowodu mogłoby być skontrolowane przez stosowne władze.
Łatwo byłoby też skontrolować legalne hodowle - raz na np. rok wizyta powiatowego czy jakiegoś innego weta, certyfikat poprawności czy jakiś inny.

Nadanie Straży dla Zwierząt uprawnień policji.

Stworzenie przy komendach policji komórek ds. zwierząt (Animal Welfare) z wyszkolonym personelem z uprawnieniami policji.
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 14, 2011 12:02 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Melduję się :)
vega013 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Masz rację. I właśnie dlatego stawiam postulat poddania kontroli "z automatu" wszystkie domy mające powyżej pewnej liczby kotów. Bo pseudohodowla, żeby przynosiła zysk, z reguły musi mieć ich więcej niż 1, 2.

Postulat super. Tylko jak wyegzekwujesz zgodę właścicieli tych domów na kontrolę? Skąd będzie wiadomo, ile kotów jest w domach - zawsze można podawać, że mniej niż w rzeczywistości.

Jesli będą stosowne przepisy, nie będzie problemów z wyegzekwowaniem ich.
Zakładając, że prawo w Polsce w ogóle zacznie być dobrze egzekwowalne.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 14, 2011 12:04 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Ja mam więcej niz jeden dwa.
Dla czego ktos miałby robić mi "najazd"na chatę?Bo państwo nie radzi sobie z handlem w szarej strefie"?
Ile domów,dobrych domów,zrezygnuje z posiadania/zabrania z ulicy,tego trzeciego/czwartego,tylko dla tego ze mir domowy jest dla kogoś swiętoscią i nie chce być poddawany z automatu jakiejkolwiek inwigilacji?

Zofia$Sasza mamy urzędy skarbowe i obowiazek płacenia podatków od handlu.
Mamy Towarzystwa Opieki,Straze Miejskie,Policje,Zwiaski Kynologiczne-i do kompletu co weekendowe giełdy,na których systematycznie,co niedziela przyjeżdzają te same osoby od LAT,bagażniki wypchane rasopodobnymi.
Większosć mieszkańców miast wie,gdzie wybrać sie po zakup taniego,rasopodobnego zwierzaka.
I tak od lat!
A Ty proponujesz mi "najazd"na chate,bo zbieram dorosłe płodne,głównie po to aby je ciachnać i aby przed ciachnieciem nie wpadły w rece rozmnażacza?

Co do zbieraczy.Dzisiaj nie wejdziesz do mieszkania zbieracza,jeśli on tego nie chce.Nakaz prokuratora?Nie sadze abys dostała bo chcesz kogos skontrolować.
Zmienic prawo,tak aby kontrol z "marszu" jak to okresliłaś,była mozliwa?
Czyli jak zmienic?Tak,aby każdy sąsiedzki donos,był powodem do kontrolowania tego co dzieje sie w mieszkaniach?

Skoro można jawnie ,całymi latami,uprawiać handel i nie płacić podatków,to nie wierzę ze cokolwiek takiemu komuś można zrobić,choćby po zmianie prawa.
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 12:04 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

MariaD pisze:(...) Nadanie Straży dla Zwierząt uprawnień policji. (...)

To jest bardzo zły pomysł. Bardzo.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 14, 2011 12:09 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Zofia&Sasza pisze:
vega013 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Masz rację. I właśnie dlatego stawiam postulat poddania kontroli "z automatu" wszystkie domy mające powyżej pewnej liczby kotów. Bo pseudohodowla, żeby przynosiła zysk, z reguły musi mieć ich więcej niż 1, 2.

Postulat super. Tylko jak wyegzekwujesz zgodę właścicieli tych domów na kontrolę? Skąd będzie wiadomo, ile kotów jest w domach - zawsze można podawać, że mniej niż w rzeczywistości.

No to kolejny postulat - nakaz rejestracji i chipowania zwierząt :wink:
Wiem, wiem - marzę sobie tak po cichu...



TAK i jeszcze raz TAK.
Obowiazek rejestracji i czipowania zwierząt!
Na początek.
A potem respektowanie obowiazków opiekuna!
Nie że piesek biegał w parku i się wział i zgubił i dla tego od dwóch tygodni błąka się po tym samym parku.
Nie ze koteczka uciekła przez okno i włąściciel nie winny jest tego ze teraz znalazła sie w schronie.
Bo opiekun ma obowiazek zawiadamiać(chociaż nie wiem czy ma,ale powinien mieć)o zagubieniu,poszukiwaniach-a to uniemozliwiało by,porzucanie zwierzat pt.wział i uciekł.
A czipowane powinny być także:fretki,króliki,świnki morskie.
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 12:10 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Zofia&Sasza pisze:
vega013 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Masz rację. I właśnie dlatego stawiam postulat poddania kontroli "z automatu" wszystkie domy mające powyżej pewnej liczby kotów. Bo pseudohodowla, żeby przynosiła zysk, z reguły musi mieć ich więcej niż 1, 2.

Postulat super. Tylko jak wyegzekwujesz zgodę właścicieli tych domów na kontrolę? Skąd będzie wiadomo, ile kotów jest w domach - zawsze można podawać, że mniej niż w rzeczywistości.

No to kolejny postulat - nakaz rejestracji i chipowania zwierząt :wink:
Wiem, wiem - marzę sobie tak po cichu...

Czipowanie to fajna sprawa. Tylko że jeżeli normą będzie posiadanie np. 6 kotów w domu, to tego siódmego, ósmego... dwudziestego już się nie zaczipuje. Tu jest problem. Samochód musisz zarejestrować, bo są środki prawne do wyegzekwowania tego nakazu. Ze zwierzętami jest znacznie gorzej. Jeżeli wejdą w życie przepisy umożliwiające karanie za nierejestrowanie zwierząt lub posiadanie ich w nadmiarze, a przede wszystkim skuteczną kontrolę, duża część zwierzaków zostanie po prostu usunięta z domów.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 495 gości