Pani umarła. Spadkobiercy wyrzucili kota z domu i od dłuższego czasu mieszkał on w piwnicy. Dzisiaj Pani Karmicielka mi go pokazała. Widać, że kot jest starszy, na dodatek ma bardzo chore oczy. Może to być wirusówka, ale może też być uszkodzenie mechaniczne. Do lekarza już dzisiaj z nim nie zdążę.
Oprócz tego kot ma apetyt i nie wygląda jakby coś poważniejszego mu dolegało.
Dokładny wiek nie jest znany. Wiem, że jest starszy (10 lat+)
Bardzo pilnie szukam domu dla niego! Ja naprawdę nie mogę wziąć już żadnego kota. Mam w domu kota z białaczką. W ogóle nie ma mowy, żebym do domu przynosiła chorego kociego staruszka. Nie mam żadnej możliwości sensownej izolacji kotów. Poza tym nie wiadomo, czy ten kot będzie się w ogóle kiedykolwiek kwalifikował do szczepienia na białaczkę.
Po portu nie wiem co mam z nim zrobić.


**************************************
Dotychczasowe rozliczenie leczenia Czesia:
Fundacja Argos:
Z Fundacją rozliczamy się tylko za to co było ponad standard tam wykonywany i jak łatwo zgadnąć po kwotach tylko za koszty materiałów i badań wykonanych poza Koterią.
Oczywiście Czesio kosztował Fundację znacznie więcej. Dlatego tych, który jeszcze nie przeznaczyli swojego 1% zachęcam do wpłat na działalność Koterii: http://koteria.org.pl/pomoc/jeden-proce ... c-koterii/
Badanie PCR: 110 PLN
Badanie krwi: 45 PLN
Test FIV: 25 PLN
Test FeLV: 25 PLN
Razem wydatki: 205 PLN
Anonimowa forumowiczka 1: 130
Anonimowa forumowiczka 2 *): 75 PLN
Razem wpływy: 205 PLN )
Saldo: 0,00 PLN
Moje wydatki (rachunki przekazałam Matahari)
Wizyta na Białobrzeskiej 06.03.2011: 64 PLN
Wizyta na Białobrzeskiej 14.04.2011: 70 PLN
Razem wydatki: 134 PLN
Ja: 64 PLN
Anonimowa forumowiczka 2 *): 125 PLN
Razem wpływy: 125 PLN
Saldo: +55 PLN -przelane na konto Matahari
*) Anonimowa forumowiczka 2 wpłaciła łącznie 200PLN, co których miałam dowolność zagospodarowania.