Natknęłam się na taki kwiatek:
http://www.zotozwro.org.pl/pdf/TOZ_koty ... rat_dz.pdf A oto treść:
ZAŁĄCZNIK nr 1 do: Wniosków TOZ we Wrocławiu do Komisji Komunikacji i Ochrony Środowiska Rady Miejskiej
Wrocławia
Str. 1 z 2
Uzasadnienie strategii działania wobec kotów wolno bytujących we Wrocławiu
i stanu czystości w mieście – analiza problemu
TOZ Wrocław – KOTY WOLNO BYTUJĄCE – stanowisko w sprawie potrzeby uchwalenia: Gminnego
Programu Kontroli Populacji Kotów Wolno Bytujących – oznaczającego w istocie przyjęcie gminnego
programu ochrony populacji kotów wolno bytujących i racjonalnej kontroli liczebności populacji tych zwierząt
w ramach zapobiegania i humanitarnego oraz ekologicznego zwalczania plagi gryzoni na obszarach
zurbanizowanych we Wrocławiu.
Szanowni Państwo,
nikt dzisiaj nie zaprzeczy zasadzie, iż przyroda nie znosi próżni. W środowisku współistnieją,
na zasadach równowagi, szkodniki i ich naturalni wrogowie. W naturze, to ilość szkodników (ofiar)
limituje liczebność drapieżników (myśliwych), którzy są ich biologicznymi wrogami. Gdy z jakichś
powodów zabraknie drapieżców, pojawiają się szkodnicy we wzmożonej ilości. Gdy liczbę
drapieżników utrzymuje się w sztuczny sposób ponad zwykłą (naturalną) ilość osobników np. poprzez
dokarmianie, to szkodniki (zwierzęta niepożądane) na danym terenie w ogóle nie występują
i pozostają poza granicami terytoriów zajmowanych przez dokarmiane drapieżniki. Nota bene, na co
dzień obserwujemy taką sytuację we Wrocławiu wszędzie tam, gdzie naszych prawie dwustu
wolontariuszy dokarmia i sterylizuje koty wolno bytujące, powszechnie nazywane piwnicznymi lub
podwórkowymi.
Szanowni Państwo,
wokół człowieka i jego domostw od zarania dziejów ludzkości gromadziły się z powodu
obfitości pożywienia zarówno gryzonie jak i ich naturalni wrogowie, m.in. małe koty (nota bene: sytuacja
ta trwa nieprzerwanie do dzisiaj). Zwierzęta te później, ze względu na ich zdolności łowieckie, oswojono
i częściowo udomowiono. Znaczna część tych zwierząt decydowała się sama lub była, z różnych
powodów, zmuszana przez człowieka do samodzielnego życia. Losy kotów domowych w Europie na
przestrzeni minionych wieków były różne, gdyż wynikały ze zmiennego do nich w tym czasie stosunku
europejczyków. Koty były raz uwielbiane, a kiedy indziej tępione. Obecnie coraz więcej ludzi, docenia
walory kotów zarówno w charakterze zwierząt towarzyszących jak i sprzymierzeńców człowieka
w walce z gryzoniami.
Szanowni Państwo,
nie ma żadnych wątpliwości, że kotom wolno bytującym należy się poszanowanie, opieka
i ochrona (art. 1 ust. 1 Ustawy o ochronie zwierząt).
Szanowni Państwo,
wokół nas od setek lat żyją koty domowe wolno bytujące, które w rozumieniu przepisów
Ustawy o ochronie zwierząt nie są ani zwierzętami domowymi, ani bezdomnymi, ani też dzikimi.
To wywołuje wiele nieporozumień i konfliktów społecznych, których ofiarami padają zawsze
koty wolno bytujące, a zyskują na tym gryzonie i firmy deratyzacyjne, kosztem funduszy publicznych
i prywatnych.
W świetle najnowszej wiedzy naukowej (ekologicznej), w interesie człowieka oraz
z pobudek humanitarnych, leży utrzymywanie, na ściśle określonych obszarach, populacji
kotów wolno bytujących w liczbie ponadnormatywnej, w stosunku do możliwości
pokarmowych przypadających na jednostkę powierzchni zajmowaną przez dana populację
kotów. Dlatego, gdy zapewnimy takim kotom dostatek pożywienia oraz równomierność rozproszenia
populacji (odpowiednich schronień, rozmieszczonych równomiernie, i właściwego traktowania)
i obejmiemy je programem kontroli liczebności populacji, poprzez stosowny program kastracji (tzw.
sterylizacji), to stosowanie niebezpiecznych dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt i toksycznych dla
środowiska środków chemicznych (sztucznych), stosowanych powszechnie w ramach tzw.
deratyzacji, stanie się zbędna. Tylko naturalne metody przeciwdziałania plagom szkodników są
naprawdę skuteczne, a koty, mali drapieżnicy, stanowią najlepsze rozwiązanie w tym zakresie
(doskonali myśliwi). Przy okazji, należy zaznaczyć, że koty są też idealnymi sanitariuszami miast
i wsi (eliminują ze środowiska drobne zwierzęta, które są chore lub obarczone wadami genetycznymi
i przez to są ofiarami łatwiejszymi do upolowania).
Równie istotnym przyczynkiem dla skuteczności kotów w walce ze szczurami stanowi fakt,
iż nie tylko na nie polują, ale również zagrażają przede wszystkim młodym osobnikom szczurzej
rodziny, o czym doskonale wiedzą szczurzyce, i dlatego nie zakładają swoich gniazd tam gdzie
ZAŁĄCZNIK nr 1 do: Wniosków TOZ we Wrocławiu do Komisji Komunikacji i Ochrony Środowiska Rady Miejskiej
Wrocławia
Str. 2 z 2
koty mają wolny wstęp (teren, obiekty, piwnice) i mogą swój rewir regularnie i swobodnie
patrolować.
Szanowni Państwo,
dla skutecznego osiągnięcia nakreślonych powyżej celów niezbędne jest rozsądne
ingerowanie w poszczególne populacje kotów. Działania te powinny polegać na przemyślanym
programie dokarmiania i kastracji kotów tylko tam, gdzie to jest konieczne i na pozostawianiu części populacji kociej poza ingerencją człowieka (dokarmianie i kastracja) z wyjątkiem zapewniania im odpowiednich schronień. Część kociej populacji należy pozostawić w stanie zbliżonym do naturalnej
swobody bytowania.Równocześnie człowiek powinien nasilić starania profilaktyczne, by jak najmniej jadalnych
odpadków było dostępnych dla gryzoni, kotów i innych zwierząt. Człowiek musi stać się porządniejszy
i bardziej dbały o czystość wokół siebie i nie powinien dalej śmiecić jak dotychczas. To stanowi jedną
z podstawowych przyczyn pojawiania się coraz większej ilości ptaków krukowatych w miastach,
podobnie jak i innych mięsożerców oraz padlinożerców jak np. lisy, kuny, jeże itp.
Wynika z tego, że konieczne jest przeprowadzenie powszechnej edukacji społecznej
w zakresie roli kotów wolno bytujących w walce ze szczurami i zasad opieki nad nimi oraz zasad
utrzymywania czystości i porządku, a zatem zasad profilaktyki w zakresie zabezpieczenia odpadów
komunalnych przed dostępem zwierząt wszystkożernych, padlinożernych i mięsożernych.
Praktyka dnia codziennego dowodzi niewielkiej staranności w działaniu ze strony firm
wywozowych i zarządców nieruchomości w zakresie utrzymania pojemników na odpady w dobrym
stanie technicznym. Na co dzień większość z nich jest dziurawa, nie domyka się albo w ogóle nie
można ich zamknąć.
Dodatkowy problem stanowią ludzie przeszukujący kontenery w poszukiwaniu surowców do
recyklingu i jedzenia, którzy pogarszają stan technicznych i sytuację sanitarną w boksach
śmietnikowych i wokół pojemników na odpady.
Konieczne jest znalezienie sposobu na skuteczne uporanie się z tymi przyczynami szerokiej
dostępności odpadów jadalnych dla różnych zwierząt, w tym również szczurów.
Szanowni Państwo,
niezbędne jest więc uwzględnienie odpowiednich zapisów (wprowadzenie ich)
w nowelizowanym Regulaminie utrzymywania czystości i porządku na terenie Miasta Wrocław,
które umożliwią realizację ww. działań profilaktycznych i Gminnego Programu Kontroli Populacji
Kotów Wolno Bytujących dla zapewnienia miastu optymalnej ochrony przed gryzoniami.
Reasumując, dzięki kompleksowym i przemyślanym działaniom, opisanym powyżej, można
będzie zrezygnować ze stosowania drogiej i niebezpiecznej chemicznej deratyzacji na rzecz
rozsądnego gospodarowania zasobami przyrodniczymi i ograniczonego ingerowania w populację
kotów wolno bytujących, sprzymierzeńców człowieka w walce z gryzoniami oraz poprzez
ograniczanie dostępu do odpadków komunalnych różnym zwierzętom.
Z poważaniem,
TOZ Wrocław – lek. wet. Szczepan Kawski
Wiceprezes Zarządu Oddziału we Wrocławiu
Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami
mgr Anna Korejwo
Prezes Zarządu Oddziału we Wrocławiu
Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami
Wrocław, dn. 2007-10-22
Zwracam uwagę na wytłuszczony fragment i dodam, że link do tego tekstu ukazał się pod tytułem "Nie dla sterylizacji", jako komentarz do artykułu o tegorocznej akcji marcowej.Fakt, że "załącznik"pochodzi z 2007 roku. Może autorzy zmienili w międzyczasie swoje podejście?