wiem, że nie musi być dzika bo do Ani podchodziła codziennie
u mnie są kociambry, chociaż jestem pod wrażeniem bo chłopaki odnoszą się do niej z ogromnym współczuciem
siedzi biedactwo w otwartym kontenerku w łazience a ja przy niej, wychodzę tylko na chwilę
oczywiście moja księżniczka Kisia w nocy niemalże rzuciła się na nią