Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

[mmk]

W związku z przekroczeniem magicznej setki tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114126, witamy w kolejnej części!
Dawno nas nie było widać, więc przypomnę jak wyglądają futrzaki w ten zimowy czas

Kuba - nasz najstarszy


Rosen - nasza szalona krówka


Yuki - jedyna panienka w tym gronie


Zima mija nam spokojnie i leniwie. Zdarzają się nawet takie dni, że koty nic nie zbroją


Więcej zdjęć (mam nadzieję lepszych niż powyższe ) będzie później.
Zapraszam i szykuję więcej zdjęć!

[mmk]

Mówiłam, że z Yuki będzie miziak? Oto nowa Yuki



Panienka jest jednak nieobliczalna. Taki nasz mały głupkot Rozumiem, że może bać się obcych, rozumiem, że może bać się wszystkich oprócz nas, ale pewnych jej zachowań nie rozumiem Na przykład - Yuki rozmruczana, roześmiana, przytulona do ramienia (nie lubi siedzieć na kolanach), co chwilę strzela baranka, daje całusa, aż nagle patrzy na mnie z wyrzutem, robi przerażoną minę i zwiewa pozostawiając mi na pamiątkę czerwone szramy Czasem wpada w panikę zupełnie bez powodu, jakby nagle cofała się w socjalizacji o kilka miesięcy... Na szczęście tych momentów jest coraz mniej.

[shira3]

Pierwsza!!!!!!!!!!!!

[mmk]

Gratuluję Shira! Zdobyłaś koszyczek w nagrodę

Kuba też przybrał nową twarz. Nigdy nie sądziłam, że Kuba może być tak towarzyski i miziasty!


Obiecane zdjęcie wąsa, którego Kuba od pewnego czasu hoduje z sukcesem

[mmk]

Rosen się nie zmienił. Nadal jest kochanym miziakiem z milionem pomysłów na minutę Rosen leży sobie spokojnie


aż nagle coś zobaczy, coś usłyszy i już głupawka się rozwija


Rosen ma swoją ukochaną zabawkę - węża. Z wężem można robić wiele rzeczy
Można go z dumą nosić



można się na nim ślizgać


można go gryźć, czyli to, co Rosen lubi najbardziej


można go porzucić na chwilę dla zmylenia towarzystwa


i po chwili go odebrać


Dobrze jest mieć swojego ukochanego węża

[mmk]

Yuki natomiast ma swoją ukochaną myszkę i szaleje z nią tak, że trudno zrobić zdjęcie

[mmk]

Mamy też nowe łóżko piętrowe

[shira3]

Gratuluję Shira! Zdobyłaś koszyczek w nagrodę

Zrzekam się na rzecz drugiej lokaty
piękne masz koty mmk

[mmk]

Dziękuję, ale ... najbardziej podobają mi się rude Jakoś mało rude są te moje piękne koty, ale miłość nie wybiera Klątwa też nie

Jak możesz nie chcieć koszyczka? Koszyczki są fajne! Na święta robiliśmy koszyczki piernikowe i nalewkowe, ale teraz marzec nadchodzi, więc zawartość mogłaby być inna

[psiama]

Ale wspaniałe stado Nie wiem które cudowniejsze futerko, no nie wiem

Kubowy wONS jest niesamowity Ewidentnie jedna półkula bardziej mu pracuje, znaczy myśliciel ?

Tak czułam, że do założenia wąta "zaprosi" mmk jakiś mod no i voila, w pół godziny założyła

[Basica]

choć raz zmieściłam się w pierwszej trójce....koszyczka nie kcem, zawartości też się zrzekam

jak zawsze KUBUŚ moja miłości choć i Yuki rywalizuje o palmę pierwszeństwa...a Rosenek cudo, po prostu cudo

[mmk]

No to mamy podium!
Myślicielem Kuba jest rzeczywiście
A z wątkiem... usiadłam, żeby go zrobić akurat, kiedy zostałam "upomniana" - takie moje szczęście
Wąsa Villemo widziała na żywo i może potwierdzić, że robi wrażenie

Jeszcze trochę Kuby w wersji "tak mi dobrze"

[mmk]

Tak się teraz zastanawiam - jeśli Kubusiowy wąs jest z prawej strony, to o czym on myśli?

W tej chwili cała trójka próbuje rozłożyć na drobinki wieeeeelkiii karton. Kuba właśnie robi wykopki w środku, a pozostałe nadzorują wykopaliska

[psiama]

Pieszczoszydło że ach och

[shira3]

Dziękuję, ale ... najbardziej podobają mi się rude Jakoś mało rude są te moje piękne koty, ale miłość nie wybiera Klątwa też nie

Jak możesz nie chcieć koszyczka? Koszyczki są fajne! Na święta robiliśmy koszyczki piernikowe i nalewkowe, ale teraz marzec nadchodzi, więc zawartość mogłaby być inna

Mnie się koszyczki źle kojarzą za sprawą niejakiej agul-li, która mnie takim miauczącym koszyczkiem 2 lata prawie straszyła Aż się w koncu sama dokociłam
A co do kolorów to jak już gdzieś pisałam: pierwszy kot miał być tylko nie rudy, drugi tylko nie szylkret........no - tak jak piszesz miłość nie wybiera