Zatrucie saszetką Miamor? PILNE!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2011 2:26 Zatrucie saszetką Miamor? PILNE!

Tygrys jakiś tydzień temu dostał biegunki, co prawda nie bardzo częstej, ale był wyraźnie osłabiony, 3 powieka itd., załatwiał się często poza kuwetą, gdziekolwiek... Po 3 wizytach u weterynarza, który zaaplikował mu synergal, a potem betamox i karbowital (jeszcze milbemax na odrobaczenie, który dostały obydwa koty) widać znaczną poprawę, tylko... Te same objawy pojawiły się dziś u Luny.
Przypomniałam sobie, że saszetki miamor, którymi już od dłuższego czasu je karmię, znudziły się ostatnio Lunie (teraz już nie jestem pewna czy to było tylko znudzenie...), zlizywała tylko sos i troszkę skubała a Tygrys po niej dojadał.
Z okazji diety Tygrysa obydwoje przez ostatni tydzień jechali na suchym, aż dzisiaj rano wpadłam na 'genialny' pomysł, żeby dać ostatnią saszetkę Lunie, która była zdrowa; zjadła całą, a objawy zaczęły się kilka godzin później...
No i teraz kilka kwestii:
a) Nie mam doświadczenia jeśli chodzi o wizyty u weterynarza związane z chorobą (do tej pory tylko szczepienia i odrobaczanie); lekarz podał kotu antybiotyk tylko na podstawie mojego opisu objawów. To ok, czy powinnam tym razem odwiedzić innego weterynarza?
b) Jakie mogą być powody opisanych przeze mnie objawów?

Mam nadzieję, że to nie początki czegoś groźnego :?

MissTake2

 
Posty: 170
Od: Pt lis 19, 2010 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 04, 2011 9:40 Re: Zatrucie saszetką Miamor? PILNE!

Podbijam...

MissTake2

 
Posty: 170
Od: Pt lis 19, 2010 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 04, 2011 10:14 Re: Zatrucie saszetką Miamor? PILNE!

To pewnie jakaś wirusówka. Luna zaraziła się od Tygrysa, przecież nie byly izolowane? Antybiotyk tylko na podstawie opisu? Wet nie widział i nie badał kota???? 8O
AnielkaG
 

Post » Pt lut 04, 2011 10:31 Re: Zatrucie saszetką Miamor? PILNE!

Może rzeczywiście winna jest saszetka, choć to dziwne... Nie była przeterminowana?

Czy koty mają szczepienia?
Mnie to też wygląda na wirusówkę.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 04, 2011 10:42 Re: Zatrucie saszetką Miamor? PILNE!

Nie no, widział kota ale nie badał, widocznie po prostu dość typowy przypadek :wink:
Szczepione były 14 stycznia :?
Data ważności była ok, ale w sumie podejrzane były te saszetki :? Jedną wyrzuciłam od razu jak je dostałam bo była cała napompowana na maxa, ale reszta wyglądała i pachniała normalnie...
Chyba też się zaraziłam :lol:
Dzięki za odpowiedzi :)

A, no i miałam przyjść z Tygrysem w sobotę jak dalej coś będzie nie tak, już dzisiaj wygląda że wszystko ok :) mam teraz obydwa brać czy tylko Lunę? :oops:

MissTake2

 
Posty: 170
Od: Pt lis 19, 2010 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 04, 2011 20:10 Re: Zatrucie saszetką Miamor? PILNE!

Weź obydwa, niech wet obejrzy, "pomaca" :wink: Będziesz spokojniejsza.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 749 gości