Strona 1 z 2

Kocie zaloty.

PostNapisane: Sob sty 24, 2004 11:05
przez moni_citroni
Rujka to chyba najbardziej nienaturalny stan u domowego kota.
Az przekro patrzec, jak wredna i niezalezna Pupsi hormony zmuszaja do pelzania z pupka do gory :?

A chlopcy probuja to wykorzystac...
Wczoraj mialam niezly ubaw ;)

Lejus probowal sie jej pokazac jak od najlepszej strony i robil podchody.
"Prawy boczek, ogonek do gory, taaaak jeszcze wypreze plecki zeby widziala jakim ogromnym jestem kocurem. To jeszcze lewy boczek i znowu plecki, brzuszek... nie, bo jak zobaczy sadelko to jeszcze zmieni zdanie... Ciekawe czy moge do niej podejsc... Dostane po pysku czy nie ? Lepiej nie ryzykowac...jeszcze prawy boczek.. " :lol:

Totoro
"Co sie kurcze bede bal, przeciez jestem super facet, zabieram sie do roboty !! Eeeee, gra wstepna ?? No dobra polize ja kilka razy po glowce, niech nie marudzi. Zaraz nabierze ochoty ! No dobra, skaaaacze !!!"
Chlop skoczyl na Pupsi, wpil jej sie w karczek i... zrobilam KOTLECIk :twisted:

W efekcie maluchy sa oddzielane od Pupsi, ktora spala z nami w sypialni...
No to jeszcze ze 3 dni i noce :twisted:

A jak dostane wyplate, to bedzie rzez niewiniatek :evil:

Wszystkiem polecam kastracje :lol:

PostNapisane: Sob sty 24, 2004 11:19
przez Aniutella
Oj, Moni, wesoło masz :lol:

PostNapisane: Sob sty 24, 2004 11:21
przez Mysza
Ciesz się, że Mayka nie dołączyła do kompletu :lol:

PostNapisane: Sob sty 24, 2004 11:22
przez moni_citroni
Majka na szczescie juz wycieta :lol:

Korki do uszu kupie, i to szybko :? Lejus wlasnie wydziera sie pod drzwiami :twisted:

PostNapisane: Sob sty 24, 2004 11:24
przez Mysza
moni_citroni pisze:Majka na szczescie juz wycieta :lol:

A faktycznie, zapomniałam :oops:

Co ja miałam takiego dobrego ale krótkiego.... :roll: :wink:

PostNapisane: Sob sty 24, 2004 12:56
przez RyuChanek i Betix
No to się masz Moni. Ale fajnie to opisujesz :lol: :smiech3: Ty wiesz że to szybko minie, no a ja życze cierpliwości a potem pomyslnego przebiegu zabiegu i okresu zdrowienia, ale to potem :D

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 9:47
przez ako
Oj, no też coś. Taki facet jak Lejus musi się podobać każdej pannie.

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 10:18
przez primary
U nas rujka skończyła sie kilka dni temu i od tamtej pory śpię bite pięc godzin co noc 8) yeah :D

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 10:22
przez Maryla
Mysza pisze:[
Co ja miałam takiego dobrego ale krótkiego.... :roll: :wink:


pamięć jak ser szwajcarski - nie taka dobra tylko taka dziurawa...

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 22:34
przez moni_citroni
Na szczescie juz po wszystkim (ikonka ocierajaca pot z czola)
Mam dosc wrzaskow, niszczenia wykladziny, drapania w drzwi i robienia kotlecikow :roll:
Zwlaszcze Toto byl nieznosny - mial taki upor w oczach :twisted:
Pupsi byla slodka i przez 2 noce spala sobie na moim brzuchu :lol:

Lej ma rane na karku, ktoras paskuda musiala go ugryzc lub podrapac... Musialam mu wyciac naokolo futro, zeby oczyscic to miejsce. Smiesznie to wyglada ;) Biedny tluscioch...

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 22:39
przez RyuChanek i Betix
Oj biedny tłuścioch. Dobrze ze juz po, niech tak zostanie żebys mogła za jakis czas zrobic sterylkę. Miziaki dla słodkich urwisów. aaa sory ze pytam bo powinnam wiedzieć (skleroza) w jakim wieku jest kotka?

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 22:43
przez moni_citroni
Niedlugo bedzie miala 15 miesiecy.
Juz od dawna obiecywalam sobie, ze ja wytne, ale zawsze wychodzily wazniejsze wydatki :twisted: A jak kasa sie znalazla to wycielam Majke, bo one nie poradzilaby sobie z zalotami kocurow - jest za bardzo ulegla.
A Pupsi przez dlugo czas nie miala rujki i na dodatek jest wredota i nie pozwala maluchom na poufalosci ;)
No ale teraz jej odbilo :lol:

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 22:53
przez RyuChanek i Betix
To i tak dlugo mialaś z nią spokój. To jej pierwsza rujka, tak zrozumiałam?

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 23:06
przez moni_citroni
Nie, nie ma tak latwo :)
Pierwsza rujke dostala, gdy miala z 6 miesiecy. Potem turlala sie chyba ze 2 razy i zrobila sobie przerwe, az myslalam ze ma jakies problemy hormonalne. Gdy maluchy do nas przyszly, Pupsi od razu dostala rujki a potem byl spokoj az do poczatku stycznia. Od tego czasu miala juz 2 :roll:

PostNapisane: Wto sty 27, 2004 23:10
przez Beata
Ech, jak Ci dobrze, ze juz po :D